ACCEPT + Steelwing, Warszawa/Kraków/Wrocław

[Edinazzu]

a rzeczywiście - patrzyłem na styczniowy kalendarz. ale nie zmienia to faktu, że nie wróżę dobrze temu przedsięwzięciu

To słaby z Pana wrózbita :) Ponoć bilety sprzedaja sie lepiej niż ciepłe bułeczki...

[Bonny]

a rzeczywiście - patrzyłem na styczniowy kalendarz. ale nie zmienia to faktu, że nie wróżę dobrze temu przedsięwzięciu

To słaby z Pana wrózbita :) Ponoć bilety sprzedaja sie lepiej niż ciepłe bułeczki...

na głupotę narodu nawet mocy Apollina mało. nikt nie jest prorokiem między swymi...

[Edinazzu]

ba słyszałem nawet o wycieczkach z Czech....

[Karkasonne]

na głupotę narodu nawet mocy Apollina mało. nikt nie jest prorokiem między swymi...

Jeśli fan zespołu wydający pieniądze na koncert jest głupkiem, to takim głupkiem mogę być.

[Edinazzu]

Ja tam ACCEPT lubie. Dla mnie to najlepszy heavy metalowy band pochodzacy ze Szwablandii, będący w dodatku w świetnej formie

[Maria Konopnicka]

120 złotych to jest cholernie dużo dla kogoś kto aktualnie ma wątpliwe szczęście siedzieć na bezrobociu.

Akurat nie piłem do Ciebie tylko do Maleficio, który "kosi pieniądz, ma Jaguara", a 120 zł na Accept mu szkoda :)

[Bonny]

na głupotę narodu nawet mocy Apollina mało. nikt nie jest prorokiem między swymi...

Jeśli fan zespołu wydający pieniądze na koncert jest głupkiem, to takim głupkiem mogę być.

a masz problemu z rozumieniem, czy tylko udajesz głupka?

[Karkasonne]

na głupotę narodu nawet mocy Apollina mało. nikt nie jest prorokiem między swymi...

Jeśli fan zespołu wydający pieniądze na koncert jest głupkiem, to takim głupkiem mogę być.

a masz problemu z rozumieniem, czy tylko udajesz głupka?

To pierwsze, bo jakoś niczego innego nie potrafię wywnioskować z tej wypowiedzi.

A koncert... Niszczczyciel. Błogosławieni którzy nie zobaczyli, a w nich wierzyli. Dziadki ewidentnie jadą na jakichś dopalaczach w postaci krwi dziewic czy innym Tajfunie, bo takiej energii na scenie naprawdę jeszcze nie widziałem, a przecież wokal ma już z 65 lat! Biło od nich czystym szczęściem, czymś tak absolutnie niewymuszonym, że aż zawstydzającym młodych pryków, mimo że mało kto na sali potrafił ustać. Setlista chyba przez większość uznawana za doskonałą, chociaż mi brakowało "Blood of the Nations", bo skandowanie refrenu było moim marzeniem na ten gig (co zresztą robiłem prawie co numer, ale widocznie nie zasłużyłem; ). Setlistę podaję poniżej. Tłum domagał się również "Midnight Mover", no ale niestety... 20 numerów to i tak dużo, ale wcale nie za dużo! Po raz pierwszy po metalowym koncercie mam pewność, że jak będzie okazja zobaczyć ich drugi raz, to pojawię się z pewnością.

http://www.setlist.fm/setlist/accept/20 ... 2c031.html

[Maria Konopnicka]

Doskonały koncert - w zasadzie nie potrafię sobie wyobrazić lepszego koncertu Accept. Fajnie też, że za każdym razem nieco zmieniają set listę. W Warszawie poleciało m.in. Slaves To Metal ! Tornillo doskonały (skąd info, że ma 65 lat?), nie tylko obronił się w konfrontacji z klasykami, ale śmiem powiedzieć, że miejscami radził sobie lepiej niż Udo. Jedyny mankament - dość spokojnie pod sceną, bez jakiegoś totalnego szaleństwa. Ale może to i dobrze, bo wymachałem się głową i nie wróciłem do domu z popodbijanymi oczami :) żałuję trochę, że tylko na ten jeden koncert się wybrałem... Chętnie zobaczyłbym ich ze dwa, albo trzy razy skoro już była okazja

[Karkasonne]

Wiedziałem, że akurat Ty docenisz :)

[kocurejro]

http://muzyka.interia.pl/metal/news/acc ... ie,1593238

w kilku utworach Niemcy pozwolili sobie na bardziej improwizowane podejście do własnych utworów, zachęcając tym samym publiczność do żywej reakcji i wspólnego śpiewania. Tak było choćby w "Metal Heart", gdzie muzycy wpletli fragmenty muzyki klasycznej

GRUBO

[aginsiak]

:)

[DCI Hunt]

http://muzyka.interia.pl/metal/news/acc ... ie,1593238

w kilku utworach Niemcy pozwolili sobie na bardziej improwizowane podejście do własnych utworów, zachęcając tym samym publiczność do żywej reakcji i wspólnego śpiewania. Tak było choćby w "Metal Heart", gdzie muzycy wpletli fragmenty muzyki klasycznej

GRUBO

Nie może być! Muszę to usłyszeć. Maleficio, zrobiłeś boota?

[Gore_Obsessed]

http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=153552

Wspaniale. Bardzo się cieszę, że był tłum ludzi. Wiadomo, że frekwencja to u nas rzecz całkowicie nieprzewidywalna. W Warszawie też tyle było?

[Maria Konopnicka]

Tak, było dużo ludzi - może nie jakiś rekord frekwencyjny jak na Stodołę, ale pełna sala, bez specjalnego ścisku. Myślę, że byli zadowoleni i jak zdrówko dopisze to jeszcze nie raz do nas zawitają. Ja wiem jedno - czy UDO czy Accept - na pewno skorzystam z każdej nadarzającej okazji by być na ich koncercie. A ze śpiewanie to fakt - nie pamiętam już koncertu, na którym tyle bym się naśpiewał - do dziś jeszcze mam chrypę.

[Edinazzu]

Doskonały koncert - w zasadzie nie potrafię sobie wyobrazić lepszego koncertu Accept. Fajnie też, że za każdym razem nieco zmieniają set listę. W Warszawie poleciało m.in. Slaves To Metal ! Tornillo doskonały (skąd info, że ma 65 lat?), nie tylko obronił się w konfrontacji z klasykami, ale śmiem powiedzieć, że miejscami radził sobie lepiej niż Udo. Jedyny mankament - dość spokojnie pod sceną, bez jakiegoś totalnego szaleństwa. Ale może to i dobrze, bo wymachałem się głową i nie wróciłem do domu z popodbijanymi oczami :) żałuję trochę, że tylko na ten jeden koncert się wybrałem... Chętnie zobaczyłbym ich ze dwa, albo trzy razy skoro już była okazja

W zasadzie moge w 100% podpisac pod tym co napisałes. Także mam niedosyt i żałuję,że nie pojawiłem sie np w W-wie. Setlista to było w zasadzie Greatest Hits ( zabrakło jedynie Midnight Mover z tych żelaznych). Czekam na jakies DVD z tej trasy i z miłą chęcia kupię. wogóle nie było czuc braku UDO (czyli się udoło :) ) i liczę oczywiście,że chłopaki pójda za ciosem i za 2-3 lata znowu nagraja płyte i po niej zagraja 3 koncerty w Polsce