Na Jedności ważyło się kiedyś piwo, a nie koncerty organizowało.
Firlej owszem, jednak to jest klubik - i cieszta się, że kibel ma kafelki.
Zawsze możecie jechać na Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu.
Asymmetry Festival IV
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Asymmetry Festival IV
Nope. Malo brakowalo, ale termin jednak najgorszy mozliwywitchfinder pisze:Pierwszy dzień masa ok; co prawda odpadł Red Fang w ostatniej chwili, ale dzięki temu zobaczyłem rewelacyjny show Dizraeli, więc z tego odpadnięcia koniec końców jestem zadowolony :D Amenra dobrze, Sleep przepotężnie i zajebiście.
Kto będzie na Killing Joke / Bohrenach? streetcleaner? 0ms? Ktoś inny? Może jakiś masterfulowy browarek po Dowcipie? ;)
- Shamrock
- zaczyna szaleć
- Posty: 231
- Rejestracja: 11-03-2012, 10:35
Re: Asymmetry Festival IV
ja sie chyba ostatecznie przekonałem co do tego, ze nie lubie koncertów z mniej lub bardziej "metalową" publiką. Chcialem ogladac Killing Joke jak najbliżej sceny to musiałem przeboleć pogo, które często pchało mnie w kierunku barierki. ;) No ale takie realia (przy niektórych kawałkach to ciężko było stać w miejscu ;) ), jeśli chodzi o koncert z ich strony to był świetny, a set miał chyba z 21 kawałków.
Tak w ogóle to było tam za ciasno, tak na scenie jak i przed, niemożliwe żeby wszyscy obecni sie pomiescili.
Słuchanie Bohren na żywo nie było przyjemnością na miarę słuchania ich wygodnie w domu, ale dzięki miejscom siedzącym w pokoju obok było nawet miło. Na stojąco bym tam nie wyrobił całego koncertu.
Tak w ogóle to było tam za ciasno, tak na scenie jak i przed, niemożliwe żeby wszyscy obecni sie pomiescili.
Słuchanie Bohren na żywo nie było przyjemnością na miarę słuchania ich wygodnie w domu, ale dzięki miejscom siedzącym w pokoju obok było nawet miło. Na stojąco bym tam nie wyrobił całego koncertu.
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: Asymmetry Festival IV
A ja się nie pchałem do przodu i nie żałuję, bo widziałem jak przez cały koncert publika tam lazła. Sam koncert to rewelacja, Coleman i spółka rozpierdolili i ta wąska salka nie okazała się dla nich przeszkodą. Jeśli chodzi o to co zagrali, to nie obyło się bez żelaznych kawałków z pierwszych płyt: Requiem, Rapture, Chop Chop, Sun Goes Down, Change, Wardance, The Wait, Pssyche i zagrane części bisowej Love Like Blood zabrzmiały potężnie i zrobiły na mnie osobiście największe wrażenie.
Z nowej płyty poleciały chyba ze trzy kawałki, z pozostałych zarejestrowałem zajebisty Asteroid oraz Pandemonium i dwa kawałki z przedostatniej płyty skoczny European super state i The Great Cull.
Panowie się spieli na sam koniec i zagrali aż cztery bisy, podsumowując to warto było się cisnąć i pocić przepychany przez krążący motłoch(chyba się starzeje), resztę kapel tak jak planowałem olałem i wróciłem szczęśliwy do domu.
Z nowej płyty poleciały chyba ze trzy kawałki, z pozostałych zarejestrowałem zajebisty Asteroid oraz Pandemonium i dwa kawałki z przedostatniej płyty skoczny European super state i The Great Cull.
Panowie się spieli na sam koniec i zagrali aż cztery bisy, podsumowując to warto było się cisnąć i pocić przepychany przez krążący motłoch(chyba się starzeje), resztę kapel tak jak planowałem olałem i wróciłem szczęśliwy do domu.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- Shamrock
- zaczyna szaleć
- Posty: 231
- Rejestracja: 11-03-2012, 10:35
Re: Asymmetry Festival IV
no tak patrząc na setlisty z innych koncertów z tej trasy, to ten który zagrali w sobote był jednym z najlepszych, jesli nie najlepszy. Boze w uszach mi caly dzien wczoraj swiszczalo, za blisko glosnika stalem ;)