CHAINSAW METAL SLAUGHTER vol. XX - 2.II, Poznań, U Bazyla

[est]

O 19ej start więc myślę, że koło 17,18 dam radę wychynąć (mam nadzieję, że robotę skonczę o 14ej). Niedziela raczej odpada. W razie czego będę pod telefonem.

[Harlequin]

z estem zbieramy sie 18.30 pod biletomatem na małych garbach. Jakis mały bronek przez CMSem. Kto chce niech rpzychodzi, w grupie raźniej :)

[krz63]

Ja idę, ale niestety nie na koncert, tylko kupę.

[Harlequin]

pół kawałka Bloodthirst, półtora kawałka North... to by było na tyle, ale impreza była zajebista :)

[est]

Ja na Bloodthirst napierałem jeszcze pod sceną, a potem to już inny wymiar :)

[MinT]

To Ty tak hajlujesz od 2:30?

[est]

Nie:)
chyba nie ja, bo musiałem w którejś ręce trzymać piwo;)

[Scaarph]

aż się boję sprawdzać bo to mogę być ja :D ale bloodthirst przegapiłem zawodowo, bo polazłem po nalewkę. kurwa, jaki hektar. ale warto było :D ogólnie miły wieczór, choć na upartego można było doznać mniej obrażeń heheh. przepraszam est za mało wyrafinowane towarzystwo z mojej strony :D

[est]

no co ty, bez jaj, mało wyrafinowana to była moja najebka tanim cebulowym piwem :)

[Scaarph]

no jeśli czegoś tego wieczoru nie brakowało to właśnie najebki ;)

[est]

Tam chyba wszyscy byli najebani:)
... a Harlequin biegał za cyckami w te i wewte ;)

[Scaarph]

eh, młodzież, tylko o jednym myśli :D

[Harlequin]

eh, młodzież, tylko o jednym myśli :D

dziękuje za odmłodzenie :) zawsze uważałem że cycki i piwo zajebiście konserwują :)

[MinT]

Trzeba było spytać o wino w barze. Stoi tam jeszcze jedna flaszka mojej 'Kierskiej Petardy' ze śliwek.
Dodam, że 1,5l tego trunku potrafi położyć trzech chudzielców i jednego wielkiego, łysego pana ze Śląska.

[Harlequin]

Trzeba było spytać o wino w barze. Stoi tam jeszcze jedna flaszka mojej 'Kierskiej Petardy' ze śliwek.
Dodam, że 1,5l tego trunku potrafi położyć trzech chudzielców i jednego wielkiego, łysego pana ze Śląska.

trzeba było częstować na koniec biby :)

[MinT]

Stary... Przecież widziałeś mnie na koniec biby...

[Harlequin]

widziałem ;) Ale myślałem, że to coś w kieliszkach to była wóda :) dlatego dla bezpieczeństwa trzeba walić browar - nie wlejesz wiecej niz możesz wypic :)

Tak czy owak impreza byla zajebista :)

[MinT]

Nie no, wiadomo, że wóda.
Śliwkowego już nie mogę. Za bardzo mnie masakruje.