REVENGE/INQUISITION
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5327
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: REVENGE/INQUISITION
Czy Drone byl na koncercie swojej ulubionej kapeli? Czy rzucal pomidorami?
Re: REVENGE/INQUISITION
Nie było Drone'a. Chyba nawet pisał na forum, że sobie zrobił ziaziu w kolano i nie jedzie.
- MinT
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1180
- Rejestracja: 07-12-2004, 10:55
- Lokalizacja: P-N
- Kontakt:
Re: REVENGE/INQUISITION
Tej, jak Maliniak żyje, to chyba jednak cienki koncert. :P
*poznański Goldman Sachsman metalu*
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4947
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: REVENGE/INQUISITION
Byłbyś zachwycony. Grali coś kole 50 min. Było 4-5 numerów z nowej płyty (The Gate, The Owl Resurrection, Crystal Glaze Foundation, Deliver Of Light, The Infidels Cross i chyba coś jeszcze, zapomniało mi się) i same szlagiery z wcześniejszych. Widać było, że nie są u nas zbyt znani, ale generalnie podobało się. Dla mnie super.Drone pisze:A jak mój ulubiony Korpusik wypadł?
PENIS METAL
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: REVENGE/INQUISITION
Ja np. znam tylko jeden numer, "Crimson Hour". Ale The Stone ani jednego a i tak wypadli lepiej. Basista grający tappingiem mnie rozłożył :)Block69 pisze:Widać było, że nie są u nas zbyt znani, ale generalnie podobało sie. Dla mnie super.Drone pisze:A jak mój ulubiony Korpusik wypadł?
No toż pisałeś że miało Cię nie być. Chyba Cię widziałem w takim razie ;).Cthulhu pisze:(...)
Re: REVENGE/INQUISITION
przesunąłem zobowiązania bo doszedłem do wniosku że chujowo nie zobaczyć revenge/inq jak grają tuż pod nosem
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4947
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: REVENGE/INQUISITION
Żałuj.
Cover Terrorizer mi się przypomniał, ciary.
Cover Terrorizer mi się przypomniał, ciary.
- MinT
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1180
- Rejestracja: 07-12-2004, 10:55
- Lokalizacja: P-N
- Kontakt:
Re: REVENGE/INQUISITION
O kurwa, zgniłem. Genialny koncert. Genialny.
*poznański Goldman Sachsman metalu*
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: REVENGE/INQUISITION
Koncert Inquisition był jednym z najlepszych jakie w życiu widziałem. Jak oni taki kult sieją we dwóch, to ja nie wiem co oni by w pojedynke odjebali (hehehe). Przez małe problemy z autem po drodze nie udało nam się dojechać na THE STONE, ale już sam Korpus dał świetny koncert, potem co kapela to tendencja zwyżkowa i to bardzo stromo pod górkę. Coś niesamowitego po prostu!
- MinT
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1180
- Rejestracja: 07-12-2004, 10:55
- Lokalizacja: P-N
- Kontakt:
Re: REVENGE/INQUISITION
Małe problemy?:-)))) Ile zapłaciliście za taryfę?;-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
*poznański Goldman Sachsman metalu*
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: REVENGE/INQUISITION
Spierdoliły się hamulce, bywało gorzej. Taryfa na ryj wcale nie wyszła jakoś specjalnie dużo.
- metalized
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1292
- Rejestracja: 24-08-2009, 23:18
- Lokalizacja: Bobolice i okolice
Re: REVENGE/INQUISITION
No i elegancka traska - oba koncerty zaliczono. Ubaw był po pachy, ale w sumie niepocieszony nieco jestem - poznałem już wszystkich okolicznych jednonogich, dogadałem się kto ewentualnie będzie w moich butach chodził, a tu lipa - jakoś nie straciłem nogi na Revenge, he he. Nawet w sumie ręki nie zajebało. Pewnie kiepsko się starałem.
Zajebiste koncerty. Revenge rozbiło mnie przepięknie, a Inkwizycja poprawiła jeszcze. Oby częściej takie niszczycielskie tsunami zaglądało do Polski. Może Krakowy jednak nie, bo nieco mi nie po drodze, ale Poznań bardzo ok by był znowu, he he he.
Zajebiste koncerty. Revenge rozbiło mnie przepięknie, a Inkwizycja poprawiła jeszcze. Oby częściej takie niszczycielskie tsunami zaglądało do Polski. Może Krakowy jednak nie, bo nieco mi nie po drodze, ale Poznań bardzo ok by był znowu, he he he.
P.J.E.C.
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: REVENGE/INQUISITION
"Ostatniego dnia sierpnia, trzy mieszkanki Krakowa podczas jazdy samochodem ul. Dietla, dostrzegły na ławce mężczyznę molestującego niepełnosprawną kobietę. Natychmiast zawiadomiły policję i same zatrzymały sprawcę".
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kr ... omosc.html
http://www.youtube.com/watch?v=UpRLaMUdGAo
widzę że wrzucony już jest krakowski ritual napierdalejszön
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kr ... omosc.html
http://www.youtube.com/watch?v=UpRLaMUdGAo
widzę że wrzucony już jest krakowski ritual napierdalejszön
Ostatnio zmieniony 30-09-2011, 15:10 przez Blackult, łącznie zmieniany 1 raz.
- Góral
- w mackach Zła
- Posty: 957
- Rejestracja: 10-08-2009, 19:25
Re: REVENGE/INQUISITION
2 lata czekałem by ponownie zobaczyć Revenge. Początkowo miałem lekkie obawy jak to wypadnie bez Helmkampa, jednak już cios w mordę w postaci "Traitor Crucifixion" rozwiał wszelkie wątpliwości. Revenge to pierdolona bomba atomowa, nuklearna fala, która zmiotła wszystko z powierzchni ziemi. Przed oczami, miałem wręcz sceny podobne do tych, które widziała Sara Connor w Terminator 2, gdy w jej śnie nuklearny podmuch niszczy wszystko wokół, ludzie żywcem rozpadają się niczym domki z kart, a wszystko pożerają płomienie.
Ponownie się potwierdziło, że J.Read jest najlepszym perkusistą na świecie. Moim ulubionym momentem na Krakowskim koncercie był moment, gdy Verminowi na chwilę padła gitara, a Read dalej masakrował swój zestaw bez chwili zawahania. Szczęka rozpierdolona o podłogę. NO REMORSE!
Po prostu kurwa kult, już nie umiem się doczekać powtórki za tydzień w Helsinkach.
Co do setlisty, to Chronozon14 miał chyba nieźle wypite, he he. Z jedynki zagrali tylko (aż!) "Blood of my Blood" i "Altar of Triumph". O "Heathen Hammer", "Blood Division" czy "Attack The Enslaver" nie było mowy, co potwierdził Vermin, mówiąc, że na całej trasie grali ten sam set.
Wielki błędem by było, gdybym nie napisał nic o Inquisition. Nie będę ukrywał, że dla mnie headlinerem i głównym gospodarzem byli od początku Kanadyjczycy. Mimo to, dwóch pojebów z Kolumbii/USA pokazało, że jak tworzona jest chujnia, to i 100 osób nie ukręci "bata z gówna" na scenie, a gdy ktoś jest opętany i takie same są jego dźwięki, to we dwóch można zrobić kompletny i niszczący rytuał, o stworzeniu którego, większość zespołów może tylko pomarzyć. Świetny dobór utworów, jeden z lepszych zespołów BM, jakie widziałem kiedykolwiek na żywo.
Porównując obie daty, zdecydowanie bardziej podobało mi się w Poznaniu. Lepsze brzmienie, większy rozpierdol zarówno ze strony zespołów, jak i pod sceną. Obok Incantation, lepszej trasy w tym roku (a może nie tylko w tym) w Polsce nie było - najwyższa półka. Zajebiście, że udało się zrobić te koncerty temu gościowi z Krakowa i Mintajowi. Genialna trasa; dzięki!
Na koniec mogę tylko dodać, że w pełni warto było jechać tyle km z Kujawsko-Pomorskiego, takich koncertów często się nie doświadcza. Jebać krakowską policję i pizdowatych podpierdalaczy z kamienicy naprzeciw Kazamatów.
Ponownie się potwierdziło, że J.Read jest najlepszym perkusistą na świecie. Moim ulubionym momentem na Krakowskim koncercie był moment, gdy Verminowi na chwilę padła gitara, a Read dalej masakrował swój zestaw bez chwili zawahania. Szczęka rozpierdolona o podłogę. NO REMORSE!
Po prostu kurwa kult, już nie umiem się doczekać powtórki za tydzień w Helsinkach.
Co do setlisty, to Chronozon14 miał chyba nieźle wypite, he he. Z jedynki zagrali tylko (aż!) "Blood of my Blood" i "Altar of Triumph". O "Heathen Hammer", "Blood Division" czy "Attack The Enslaver" nie było mowy, co potwierdził Vermin, mówiąc, że na całej trasie grali ten sam set.
Wielki błędem by było, gdybym nie napisał nic o Inquisition. Nie będę ukrywał, że dla mnie headlinerem i głównym gospodarzem byli od początku Kanadyjczycy. Mimo to, dwóch pojebów z Kolumbii/USA pokazało, że jak tworzona jest chujnia, to i 100 osób nie ukręci "bata z gówna" na scenie, a gdy ktoś jest opętany i takie same są jego dźwięki, to we dwóch można zrobić kompletny i niszczący rytuał, o stworzeniu którego, większość zespołów może tylko pomarzyć. Świetny dobór utworów, jeden z lepszych zespołów BM, jakie widziałem kiedykolwiek na żywo.
Porównując obie daty, zdecydowanie bardziej podobało mi się w Poznaniu. Lepsze brzmienie, większy rozpierdol zarówno ze strony zespołów, jak i pod sceną. Obok Incantation, lepszej trasy w tym roku (a może nie tylko w tym) w Polsce nie było - najwyższa półka. Zajebiście, że udało się zrobić te koncerty temu gościowi z Krakowa i Mintajowi. Genialna trasa; dzięki!
Na koniec mogę tylko dodać, że w pełni warto było jechać tyle km z Kujawsko-Pomorskiego, takich koncertów często się nie doświadcza. Jebać krakowską policję i pizdowatych podpierdalaczy z kamienicy naprzeciw Kazamatów.
Trust no one is the absolute Law.
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
- FENIKS
- w mackach Zła
- Posty: 679
- Rejestracja: 27-11-2010, 12:04
Re: REVENGE/INQUISITION
Przezajebisty koncert. Kurwa jak dla mnie koncert roku. Inquisition po prostu zmiotło wszystko z powierzchni ziemi !!! Revenge to syf agresja i totalny chaos !!!! Niestety rozjebałem rękę bo tylko ja musiałem upaść na rozjebaną butelkę , ale huj tylko kciuk do porządnej renowacji. Brzmienie cudownie było ukręcone na obu tych kapelach. Corpus Christi też pięknie zagrali bardzo mi się podobało !!! The Stone kupa i wiochą wiało.
Więcej takich koncertów !!!!!!!!!!!!!!!!
Więcej takich koncertów !!!!!!!!!!!!!!!!
- metalized
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1292
- Rejestracja: 24-08-2009, 23:18
- Lokalizacja: Bobolice i okolice
Re: REVENGE/INQUISITION
Mała korekta - u mnie Zachodniopomorskiego, :D ale poza tym wszystko zgodnie z prawdą!!Góral pisze:Porównując obie daty, zdecydowanie bardziej podobało mi się w Poznaniu. Lepsze brzmienie, większy rozpierdol zarówno ze strony zespołów, jak i pod sceną. Obok Incantation, lepszej trasy w tym roku (a może nie tylko w tym) w Polsce nie było - najwyższa półka. Zajebiście, że udało się zrobić te koncerty temu gościowi z Krakowa i Mintajowi. Genialna trasa; dzięki!
Na koniec mogę tylko dodać, że w pełni warto było jechać tyle km z Kujawsko-Pomorskiego, takich koncertów często się nie doświadcza. Jebać krakowską policję i pizdowatych podpierdalaczy z kamienicy naprzeciw Kazamatów.
P.J.E.C.
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4947
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: REVENGE/INQUISITION
+1Góral pisze:Jebać krakowską policję i pizdowatych podpierdalaczy z kamienicy naprzeciw Kazamatów.
PENIS METAL
- choronzon14
- postuje jak opętany!
- Posty: 340
- Rejestracja: 22-02-2010, 09:29
- Lokalizacja: Z dupy konia
Re: REVENGE/INQUISITION
Ciezko zaprzeczyc, chociaz dalbym sobie reke uciac, ze wymienione numery zagrali. No chuj, wtopa. ;)Góral pisze:Co do setlisty, to Chronozon14 miał chyba nieźle wypite, he he.
I will burn alright