8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
marudzisz i pewnie tak naprawde nigdy ich nie lubiles ;)
I AM MORBID
-
- rozkręca się
- Posty: 91
- Rejestracja: 20-04-2010, 16:21
- Lokalizacja: Lodz
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
Gdzie jest qewa Im Morbid ... najlepszy koncertowy kawalek z najgorszej ostatniej plyty ja sie pytam ???? Rzadamy ImMorbid !!!!!! MORBID MORBIT MORBIT !!!!!!
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
Tak, zaryczę już przy wejściu. Namówię jeszcze kilku i będziemy skandować już od skrzyżowania, aż pod samą scenę. Poważnie zaś, to cieszę się z tego koncertu. Set lista dobra. Byle nic się nie spierdoliło.
- hellkommander
- rozkręca się
- Posty: 64
- Rejestracja: 03-06-2009, 12:21
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
Jebać Morbid Angel - szkoda kasy na tych pedałów. Maze of torment to se moge w chacie posłuchać. Koncet w 2006 na wacken to już było pedalstwo - strach pomyśleć co się teraz wyrabia na ich koncertach. I jeszcze jedno - domination to gówno.
- hellkommander
- rozkręca się
- Posty: 64
- Rejestracja: 03-06-2009, 12:21
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
well saidWódka i Piwo pisze:Buahaha...Morbidzi nagrywają nowe płyty po to aby na trasach grać ciągle te same numery. A gdzie nowy stuff? Ach zapomniałem on jest ''too extreme'' i pewnie dla tego nie chcą męczyć publiki tą rzezią hehehe...kolejny raz bulić za odgrzewany kotlet ? To nie dla mnie, to masochizm. Może by ktoś w końcu zaprosił do tego łez padołu np. taki Dead Congregation a nie wyzutych twórczo dzadków którzy dymają swoich fanów bredniami o nowym wymiarze ich muzyki, ciągle odcinając kupony od swej przeszłości i świetności. MIłej zabawy na koncercie życzę wszystkim wydymanym, bo tym dla mnie są wszyscy któzy kupili biety i dają zarabiać tym złodziejom...eeee przepraszam bogom death metalu.
ps. I żebym został dobrze zrozumiany, kocham MA za przeszłość, ale kurwa nie mam zamiaru być ich skarbonką, niech przyjadą grać nowy stuff jeśli już, no ale jak się nagrywa gówno które trudno odtworzyć na żywo to trzeba odgrzewać stary materiał...a to już jest dla mnie zwykłe wsadzanie łap do kieszeni fanów. Może gdybym nigdy ich nie widział miał bym inne podejście, ale poraz kolejny płacić za coś co widziało i słyszało i to jako promocja nowej płyty którą się prawie pomija w set liście...Żałosne
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5248
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
kurwa ile niektórzy poświęcają energii na pisanie w o tym czego nie cierpią. Czy na forum miłośników Tede też piszecie ze jest chujowy (no bo przecież jest)?
Kurwa, wejdź se jeden z drugim do tematu o kapeli którą cenicie i zwalcie se konia.
Kurwa, wejdź se jeden z drugim do tematu o kapeli którą cenicie i zwalcie se konia.
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
Jeżeli ktoś lubi zabawę w stylu słuchaczy radia na M - czytaj wszystko na "nie", to trudno. Frustratów nie brakuje, czasy są ciężkie, a psychika nie jest z gumy.
Ja pierdyknę morze piwska, wmieszam się w spocony tłum, sam się spocę jak świnia. Niewiele mi zostało do czterdziestki, więc nie mam na co czekać, może potem będzie "wstyd"?
Niczego nie zmienia tu fakt, iż ostatnie dokonanie MA, nie jest moim zdaniem "specjalnie udane", a zbytnie szermowanie "pedalstwem"? To problem dla specjalisty.
Ja pierdyknę morze piwska, wmieszam się w spocony tłum, sam się spocę jak świnia. Niewiele mi zostało do czterdziestki, więc nie mam na co czekać, może potem będzie "wstyd"?
Niczego nie zmienia tu fakt, iż ostatnie dokonanie MA, nie jest moim zdaniem "specjalnie udane", a zbytnie szermowanie "pedalstwem"? To problem dla specjalisty.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5248
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
No właśnie.
Ty przynajmniej piszesz że Twoim zdaniem płyta jest chujowa i tyle. Przynajmniej nie pierdolisz jak pojebany pod każdym postem entuzjastów ostatniej płyty.
Za to szacun. A o gustach się nie dyskutuje.
Ty przynajmniej piszesz że Twoim zdaniem płyta jest chujowa i tyle. Przynajmniej nie pierdolisz jak pojebany pod każdym postem entuzjastów ostatniej płyty.
Za to szacun. A o gustach się nie dyskutuje.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
To co, zamykamy forum ?empir pisze:(...) A o gustach się nie dyskutuje.
The madness and the damage done.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5248
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
hehe, chodziło o coś innego, wiesz
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
Nie, nie wiem o co Ci chodziło ;)empir pisze:hehe, chodziło o coś innego, wiesz
The madness and the damage done.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5248
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
wiedziałem kurwa że się dojebiesz ;)
chodziło mi o to żeby nie napierdalać postów jak kretyn że płyta jest chujowa tylko dlatego że ktoś post wyżej napisze że mu się podoba
chodziło mi o to żeby nie napierdalać postów jak kretyn że płyta jest chujowa tylko dlatego że ktoś post wyżej napisze że mu się podoba
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3277
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
A mi nowa płyta podoba się coraz bardziej. Koncertu doczekać się nie mogę, dobrze, że to juz tylko 4 dni :-)
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5248
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
A u mnie szanse na koncert maleją. W robocie mam urwanie dupy.
Nienawidzę koncertów w grudniu. Większość fajnych koncertów musiałem odpuścić :(
Nienawidzę koncertów w grudniu. Większość fajnych koncertów musiałem odpuścić :(
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
Nie dosc ze sam nie idzie to jeszcze innym obrzydza. Jak juz pisalem, marudzących nam nie trzeba.hellkommander pisze:...
I AM MORBID
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
Bo to jest, w istocie, bardzo dobra płyta. Na gigu rzecz jasna będę.gelO pisze:A mi nowa płyta podoba się coraz bardziej. Koncertu doczekać się nie mogę, dobrze, że to juz tylko 4 dni :-)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
Chcę, by jedna sprawa była jasna. Nigdzie nie napisałem, że nowa płyta Morbid Angel jest chujowa. Po prostu w kategorii Death Metal nie jest to materiał, moim zdaniem udany.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5248
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
wybacz zatem mą nadinterpretacje
-
- rozkręca się
- Posty: 91
- Rejestracja: 20-04-2010, 16:21
- Lokalizacja: Lodz
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
Po co karmimy troli ?? Morbid jaki jest taki jest tak jak kazdy inny zespol. Ma swoich fanow ktorzy z nimi sa i ktorzy odchodza kochajac tylko wczesne dokonania. Ja ich uwielbiam choc nie wszystko mi sie podoba ... tak jak w kobietach :) Zawsze, kazda z nich ma jakas skaze a jednak i tak je pieprzymy i pozadamy !!! Czekam na gig ale brakuje mi IM MORBID i co ??? mam sie pochlastac z tego powodu ??? Widzialem ten numer na MHF i juz ... teraz chce Vincenta i spoke w tym, co dla nas przygotowali. Zgotujmy wiec im nieziemskie przyjecie takie jak i oni , zgodutja nam swoim gigiem!!!!!!!!!! Do zobaczenia w WAWIE \m/
Re: 8 grudnia, Progresja - Morbid Angel
Nie wiem, czy porównanie z kobietami i pożądaniem względem nich, nie wzbudzi pewnych aluzji, ale mniej więcej zgadzam się z powyższym akapitem, choć dalibóg nie do końca wszystko rozumiem. Jednakowoż przyznaję, iż parę jasnych już "pojszło", więc kładę to na karb mej ułomności.