Asymmetry Festival 5.0 (Wrocław, 1.05-4.05.2013)
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Re: Asymmetry Festival 5.0 (Wrocław, 1.05-4.05.2013)
Przykład Metalfestiwalu, a teraz Asymmetry pokazuje, że coś co funkcjonuje za zachodnią i południową granicą nie ma prawa funkcjonować u nas. Dlaczego? Powodem jest nie tylko, popularnie stawiane na pierwszym miejscu, ubóstwo polskich fanów.
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: Asymmetry Festival 5.0 (Wrocław, 1.05-4.05.2013)
ubóstwo czy lenistwo?535 pisze:Przykład Metalfestiwalu, a teraz Asymmetry pokazuje, że coś co funkcjonuje za zachodnią i południową granicą nie ma prawa funkcjonować u nas. Dlaczego? Powodem jest nie tylko, popularnie stawiane na pierwszym miejscu, ubóstwo polskich fanów.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
Re: Asymmetry Festival 5.0 (Wrocław, 1.05-4.05.2013)
Lenistwo chyba nie, bo jak wytłumaczyć chęć pokonywania setek kilometrów na koncert ulubionej kapeli? Sugeruję jednak jakiś problem po stronie organizatorów. Brak cierpliwości, zaplecza, a przede wszystkim środków, by organizować cykliczne, dobrze obsadzone imprezy. Poza tym u nas modne są jednorazowe strzały z dużą nazwą. Inaczej nie ma czym błysnąć "na fejsiku".
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
LOL Zenek, ile Ty masz lat? Generalnie bardzo chwaliłem inicjatywę, bo zebrać tyle zespołów na festiwal i zorganizować to tak, aby trochę luda zjechało się z Europy to nie lada wyczyn. Poza tym, nikt nie marudził na ostatnią edycję, bo całościowo większość chwaliła zarówno miejsce jak i dobór zespołów. Więc jakieś gadanie o narzekaniu i burackim podejściu możesz sobie włożyć między swoje słomiane gumofilce. Wkurwiające jest jednak to, że Chmielewski obudził się z ręką w nocniku jeśli chodzi o zorganizowanie dotacji. Już samo przesunięcie festiwalu z maja na bliżej nieokreślony termin, dowodzi że głównie liczył na takie finansowanie. Z jednej strony fajnie jest go pochwalić, że chciało mu się tyle gwiazd zaprosić, ale z drugiej poleganie na garnuszku państwa bądź instytucji "charytatywnych" to strzał w stopę. A nagle jak się kasy nie dostało, to podkulamy ogon i zwijamy interes.Zenek pisze:ja myślę, że powinno być wręcz odwrotnie, wszystko na co narzekacie, wszystko co burackie w tym kraju bierze się z tego, że powszechnie panuje kultura chłopska, słoma w butach i gnój na gumofilcach, gratuluję podejścia. Jesteście tym, z czym obcujecie. Chcecie żyć w normalnym kraju, postawcie na kulturę, a nie dożynki z Weekendem i komedie romantycznie na podstawie kałowej prozy Grocholi...Riven pisze:No darlem, ale jak jest taka sytuacja to powinni ograniczyć zakres tak jak sugeruje wypowiedź cytowana powyżej a nie marudzic ze kasy od państwa nie ma. Akurat jestem zdania ze wszelkie wydatki na kulturę powinny być gdzieś na dole listy priorytetów jeśli chodzi o wydatki publiczne. Inna kwestia na co ida te pieniądze zamiast tego, no ale 'w imię zasad, skurwysynu'
Wygląda to podobnie do tych protestujących muzykantów, którzy płaczą teraz, że Komorowski chce wydać dukaty na Rolling Stones zamiast dać kasę im, bo niby trzeba krzewić polską kulturę. W ogóle uważam, że wszelkie dotacje państwa na kulturę powinny być ograniczone. Rynek sam by się tutaj ustabilizował, a media nie wciskałyby mi ciemnoty o misji i stawianiu na "kulturę wyższą", jak to Riven zacytował "w imię zasad", bo się ręką z naszych pieniędzy do tego przyłożyli.
Coś tam było! Człowiek!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Asymmetry Festival 5.0 (Wrocław, 1.05-4.05.2013)
O to to.
I jeszcze jedno - czy polskie spoleczenstwo jest _naprawde_ az tak burackie? Byles kiedys dluzej w jakimkolwiek innym kraju? Czy w krajach bardziej rozwinietych (tj. nie obarczonych dziesiatkami lat okupacji) jest rzeczywiscie lepszy odsetek "kulturalnych" ludzi? Jesli nawet tak jest - zalozmy na potrzeby dyskusji - to nie dlatego, ze nie promuje sie "kultury" (promuje sie, swoja droga), tylko dlatego ze przez ostatnie 60 lat narod polski byl pod jarzmem czerwonej zarazy, ktora zniszczyla go nie tylko materialnie, ale tez - byc moze przede wszystkim - intelektualnie i duchowo. I to jest problem, a nie za male dotacje dla organizatorow festynow. I wlasnie takie podejscie "dac kase, zarzadzic" to poklosie lewicowych projektow "naprawy" czlowieka. Ukulturalnic, sprowadzic na wlasciwy tor, niech nie sluchaja komerchy, niech mysla tak jak powinni. Bo przeciez gospodyni domowa, ktora obejrzy sobie telenowele to podczlowiek, prawda? Gardzisz ludzmi, ktorzy sluchaja popu? Ile Ty masz lat?
Jeszcze jedno - nie liczac szlagierow z przezabawnego watku 'tak chujowe, ze az smieszne', nie przypominam sobie, zebym slyszal, albo przynajmniej mial swiadomosc sluchania jakiegos polskiego disco polo. Telewizji nie ogladam, wiec telenowele tez mnie nie obchodza. Slucham sobie muzyki takiej jak chce, ogladam to co chce, i jest git. To samo dotyczy znacznej wiekszosci osob, ktore znam. Wiec w czym problem? Ktos Cie zmusza do czytania Grocholi (ktokolwiek to jest)? Zyjesz w wolnym, mniej wiecej, swiecie. Kiedys decydowala partia, teraz decydujesz Ty. Naprawde chcesz zeby to panstwo decydowalo (za pomoca zastrzykow gotowki) co jest wartosciowa sztuka?
W kraju, w ktorym podstawowe funkcje jakie powinno pelnic panstwo sa czesto na skandalicznie mizernym poziomie, wydawanie wiekszej ilosci srodkow na "kulture" to po prostu kiepski zart. Ludzie maja realne problemy materialne z ktorymi nie moga sobie poradzic, a Ty bys chcial finansowac koncerty rockowe. Come on.
Ja chce zyc w panstwie, w ktorym przestrzegane jest prawo i minimalizowana korupcja, a czego bede sluchal i co czytal to jest tylko i wylacznie moja sprawa.
/sorry za rant. wkurwia mnie po prostu takie podejscie jak malo co. zwlaszcza, ze w ostatecznym rozrachunku sprzyja ono pauperyzacji kultury.
I jeszcze jedno - czy polskie spoleczenstwo jest _naprawde_ az tak burackie? Byles kiedys dluzej w jakimkolwiek innym kraju? Czy w krajach bardziej rozwinietych (tj. nie obarczonych dziesiatkami lat okupacji) jest rzeczywiscie lepszy odsetek "kulturalnych" ludzi? Jesli nawet tak jest - zalozmy na potrzeby dyskusji - to nie dlatego, ze nie promuje sie "kultury" (promuje sie, swoja droga), tylko dlatego ze przez ostatnie 60 lat narod polski byl pod jarzmem czerwonej zarazy, ktora zniszczyla go nie tylko materialnie, ale tez - byc moze przede wszystkim - intelektualnie i duchowo. I to jest problem, a nie za male dotacje dla organizatorow festynow. I wlasnie takie podejscie "dac kase, zarzadzic" to poklosie lewicowych projektow "naprawy" czlowieka. Ukulturalnic, sprowadzic na wlasciwy tor, niech nie sluchaja komerchy, niech mysla tak jak powinni. Bo przeciez gospodyni domowa, ktora obejrzy sobie telenowele to podczlowiek, prawda? Gardzisz ludzmi, ktorzy sluchaja popu? Ile Ty masz lat?
Jeszcze jedno - nie liczac szlagierow z przezabawnego watku 'tak chujowe, ze az smieszne', nie przypominam sobie, zebym slyszal, albo przynajmniej mial swiadomosc sluchania jakiegos polskiego disco polo. Telewizji nie ogladam, wiec telenowele tez mnie nie obchodza. Slucham sobie muzyki takiej jak chce, ogladam to co chce, i jest git. To samo dotyczy znacznej wiekszosci osob, ktore znam. Wiec w czym problem? Ktos Cie zmusza do czytania Grocholi (ktokolwiek to jest)? Zyjesz w wolnym, mniej wiecej, swiecie. Kiedys decydowala partia, teraz decydujesz Ty. Naprawde chcesz zeby to panstwo decydowalo (za pomoca zastrzykow gotowki) co jest wartosciowa sztuka?
W kraju, w ktorym podstawowe funkcje jakie powinno pelnic panstwo sa czesto na skandalicznie mizernym poziomie, wydawanie wiekszej ilosci srodkow na "kulture" to po prostu kiepski zart. Ludzie maja realne problemy materialne z ktorymi nie moga sobie poradzic, a Ty bys chcial finansowac koncerty rockowe. Come on.
Ja chce zyc w panstwie, w ktorym przestrzegane jest prawo i minimalizowana korupcja, a czego bede sluchal i co czytal to jest tylko i wylacznie moja sprawa.
/sorry za rant. wkurwia mnie po prostu takie podejscie jak malo co. zwlaszcza, ze w ostatecznym rozrachunku sprzyja ono pauperyzacji kultury.
this is a land of wolves now
Re:
Krótko mówiąc trochę cwaniactwa, bo frajerzy i tak zapłacą. Typowo polskie podejście. W każdej dziedzinie.Skaut pisze:... Wkurwiające jest jednak to, że Chmielewski obudził się z ręką w nocniku jeśli chodzi o zorganizowanie dotacji. Już samo przesunięcie festiwalu z maja na bliżej nieokreślony termin, dowodzi że głównie liczył na takie finansowanie. Z jednej strony fajnie jest go pochwalić, że chciało mu się tyle gwiazd zaprosić, ale z drugiej poleganie na garnuszku państwa bądź instytucji "charytatywnych" to strzał w stopę. A nagle jak się kasy nie dostało, to podkulamy ogon i zwijamy interes.
Wygląda to podobnie do tych protestujących muzykantów, którzy płaczą teraz, że Komorowski chce wydać dukaty na Rolling Stones zamiast dać kasę im, bo niby trzeba krzewić polską kulturę. W ogóle uważam, że wszelkie dotacje państwa na kulturę powinny być ograniczone. Rynek sam by się tutaj ustabilizował, a media nie wciskałyby mi ciemnoty o misji i stawianiu na "kulturę wyższą", jak to Riven zacytował "w imię zasad", bo się ręką z naszych pieniędzy do tego przyłożyli.
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: Asymmetry Festival 5.0 (Wrocław, 1.05-4.05.2013)
Paniczu, czyli w najbliższym czasie emigracja tak ?Riven pisze:O to to.
...
Ja chce zyc w panstwie, w ktorym przestrzegane jest prawo i minimalizowana korupcja, a czego bede sluchal i co czytal to jest tylko i wylacznie moja sprawa.
...
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Asymmetry Festival 5.0 (Wrocław, 1.05-4.05.2013)
Nie. Zaglosuje na Korvina Krula i bedzie tak wlasnie jak napisałę.
ano wlasnie. o kickstarterze nie slyszeli? mysle, ze gdyby zorganizowac to odpowiednio wczesnie, to spokojnie zebraliby cala kase, i pewnie ze spora nawiazka. gdyby bylo cos ciekawego w planie to sam z checia bym sie dorzucil.Skaut pisze: Wkurwiające jest jednak to, że Chmielewski obudził się z ręką w nocniku jeśli chodzi o zorganizowanie dotacji. .
this is a land of wolves now
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1227
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: Asymmetry Festival 5.0 (Wrocław, 1.05-4.05.2013)
Bardzo dobrze, że kończy się ta farsa. Trzęsie mnie, kiedy muszę płacić podatki wiedząc, że część tych pieniędzy pójdzie na pasożytów z partii politycznych i urzędów, a także na różnych takich właśnie artychów czy organizatorów festiwali jak Asymmetry. Jakie trzeba mieć ego aby na wykupionych za pieniądze podatników billboardach prezentować swoją podobiznę?? Facet ma zaplecze w postaci utrzymywanego przez miasto klubu ale nie, nie zrobi w nim imprezy na miarę swoich możliwości. On musi zrobić coś WIELKIEGO, za czyjeś oczywiście zabrane pod przymusem pieniądze. Inaczej wali focha, bo jest zbyt dobry na robienie imprezy w sali na 300 czy 400 osób.
Riven dobrze prawi, wszelkie dotacje na kulturę powinny być ograniczone i pod odpowiednią kontrolą. Rozumiem utrzymywanie ważnych, renomowanych instytucji kultury ale z drugiej strony publiczną kasę doją rzesze artystów tworzących tylko dla siebie i znajomych. Publiczne dotowanie prowadzi też do takich patologicznych sytuacji, że część zagranicznych wykonawców dostaje w Polsce więcej pieniędzy niż za granicą. Dla przykładu występ My Bloody Valentine na OFFie kosztował podatników ok. 600 000 zł. Jeśli ktoś nie czytał, polecam ciekawy tekst: http://www.popupmusic.pl/no/40/artykuly ... ch-dotacji" onclick="window.open(this.href);return false;
Riven dobrze prawi, wszelkie dotacje na kulturę powinny być ograniczone i pod odpowiednią kontrolą. Rozumiem utrzymywanie ważnych, renomowanych instytucji kultury ale z drugiej strony publiczną kasę doją rzesze artystów tworzących tylko dla siebie i znajomych. Publiczne dotowanie prowadzi też do takich patologicznych sytuacji, że część zagranicznych wykonawców dostaje w Polsce więcej pieniędzy niż za granicą. Dla przykładu występ My Bloody Valentine na OFFie kosztował podatników ok. 600 000 zł. Jeśli ktoś nie czytał, polecam ciekawy tekst: http://www.popupmusic.pl/no/40/artykuly ... ch-dotacji" onclick="window.open(this.href);return false;
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Asymmetry Festival 5.0 (Wrocław, 1.05-4.05.2013)
Swietny tekst. Jak widac rzucanie pieniedzmi jest nie tylko nieuczciwe, ale czesto dziala na niekorzysc samej sceny artystycznej. No ale mentalni bolszewicy rozumieja tylko "DAC NA KULTURE hurr durr" a reszte maja w dupie. W koncu pobawili sie na koncercie, to co ich jacys tam muzycy albo kasa obchodzi. Czeba edukowac narud bo komercha zla!
this is a land of wolves now
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9946
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Asymmetry Festival 5.0 (Wrocław, 1.05-4.05.2013)
dobry artykul (chociaz nie przeczytalem calego,bo az mi zylka skacze...)
Guilty of being right
Re: Asymmetry Festival 5.0 (Wrocław, 1.05-4.05.2013)
He,he,he. Wielcy panowie biznesmeni i folia na pisuarze. Jednym z dwóch. Zaorać.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
komentarz raczej zbędny ...
Nie traćcie ducha! Specjalnie dla publiczności festiwalu przygotowaliśmy BEFORE ASYMMETRY.
1 maja usłyszycie sporą dawkę ciężkiego, gitarowego grania. Wystąpią: NADJA (Kanada), WHEN ICARUS FALLS (Szwecja), GAZERS (Francja), THE PRESTIGE (Francja), HOLOTROPIC (Słowacja).
2 maja będzie poświęcony dźwiękom elektronicznym, czyli wybrzmi spora doza eksperymentalnej muzyki i gatunków takich jak drone, ambient, minimal techno, glitch. W tym dniu w ramach Canti Illuminati wystąpią: ROBERT CURGENVEN (Austria), WE WILL FAIL (Polska), BARTEK KUJAWSKI (Polska), DUY GEBORD (Polska), ADAM WEBSTER (Wielka Brytania), JAKUB FRANK + MATEJ FRANK (Czechy), DJ Ryan R (Polska).
Przygotowaliśmy dla Was 50 karnetów na obydwa dni koncertowe w cenie 30 zł, które możecie już kupić na stronie http://www.ekobilet.pl/klub-firlej" onclick="window.open(this.href);return false;. Są one dostępne tylko w przedsprzedaży. Bilety na jeden dzień koncertowy kosztują 20 zł w przedsprzedaży i 30 zł w dniu koncertu.
Przyjedźcie 1 i 2 maja do Wrocławia i spotkajmy się w Firleju na BEFORE ASYMMETRY, aby za rok móc się cieszyć koleją pełną edycją.
Więcej informacji: http://tiny.pl/qnk52" onclick="window.open(this.href);return false;
Coś tam było! Człowiek!