Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +more
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9980
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Czy prosiak z morbidem wypadli z pociągu czy musieliście ich wynosić? :D
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9907
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Ja z Morbidem zaczelismy pic w meksykanskiej knajpie nie wczesniej jak o 17 tak wiec z głową :)
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10927
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Nie, inkryminowani koledzy zachowywali się nadzwyczaj nieprzyzwoicie. Do czasu, rzecz jasna ;) Generalnie, wszystko było pod kontrolą :Dest pisze:Czy prosiak z morbidem wypadli z pociągu czy musieliście ich wynosić? :D
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Bohdan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1386
- Rejestracja: 21-12-2010, 09:52
- Lokalizacja: Lokal
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Absu zajebiste! choć wolałem jak Proscriptor siedział na bębnami, troche pogubiłem się w tej cześci kiedy odpierdalał japoński teatr kabuki.
Possessed rewelacyjnie, brzmienie, wygląd i zachowanie jakbyśmy byli kilkanaście lat wstecz w jakimś klubie na zachodnim wybrzeżu.
Belphegor nie mój cyrk i małpy, ale nie można się w sumie przyczepić.
Possessed rewelacyjnie, brzmienie, wygląd i zachowanie jakbyśmy byli kilkanaście lat wstecz w jakimś klubie na zachodnim wybrzeżu.
Belphegor nie mój cyrk i małpy, ale nie można się w sumie przyczepić.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 665
- Rejestracja: 01-10-2011, 22:22
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
O to, to. A na Belphegor nie czekałem, nie moja bajka.Bohdan pisze:Absu zajebiste! choć wolałem jak Proscriptor siedział na bębnami, troche pogubiłem się w tej cześci kiedy odpierdalał japoński teatr kabuki.
Possessed rewelacyjnie, brzmienie, wygląd i zachowanie jakbyśmy byli kilkanaście lat wstecz w jakimś klubie na zachodnim wybrzeżu.
Belphegor nie mój cyrk i małpy, ale nie można się w sumie przyczepić.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 665
- Rejestracja: 01-10-2011, 22:22
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10927
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Dodałbym jeszcze "Kto nie był, ten... niech żałuje" :DImP pisze:Pożoga...
Szerszą relację postaram się dodać później, tymczasem muszę się powoli zbierać i kierować na punkt zborny.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Nie histeryzuj, aczkolwiek pewne jest, że ten kto nie widział SI, przegrał ojca i matkę. Masywny, solidny ,wyrafinowany wpierdol. Coś kurwa wspaniałego .ImP pisze:Pożoga...
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10927
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
I tego kogoś, kto nie był, nic nie usprawiedliwia, skoro na koncert dojechał nawet m.in. Maria K. ze strzaskanym kręgosłupem, że o innych Kolegach nie wspomnę (jakieś antybiotyki, zaawansowane stadium trądu, nietrzymanie moczu i kału ... :D).
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Bohdan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1386
- Rejestracja: 21-12-2010, 09:52
- Lokalizacja: Lokal
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Sadistic Intent.
dziękuje, dobranoc.
i jeszcze
malokarpatan, sme z Bratislavy, we're gonna play some heavy metal songs!
a na koniec zostalem zdekonspirowany przez sympatycznego, młodego człowieka o nicku Imp
dziękuje, dobranoc.
i jeszcze
malokarpatan, sme z Bratislavy, we're gonna play some heavy metal songs!
a na koniec zostalem zdekonspirowany przez sympatycznego, młodego człowieka o nicku Imp
- jesusatan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2202
- Rejestracja: 11-12-2013, 21:11
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Absolutnie genialna impreza. Sadistin Intent mnie znokautowali (koszulki za 50zl to byla super okazja btw), Malokarpatan wysmienicie, Grave Miasma w porownaniu z tym, co widzalem jakis czas temu w Posen zabrzmieli przepoteznie. Possessed pozamiatal a Absu rozbawil.
Pozdro dla wszystkich poznanych/spotkanych, zwlaszcza aniola, tomasza i skawinskie... znaczy morbida.
Pozdro dla wszystkich poznanych/spotkanych, zwlaszcza aniola, tomasza i skawinskie... znaczy morbida.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 392
- Rejestracja: 24-12-2010, 13:47
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Widziałem na żywo setki zespołów, ale przy Grave Miasmie i Sadistic Intent byłem na kolanach.
Grave Miasma brzmienie prosto z krypty, było kurewsko duszno od śmiertelnych riffów. Żałowałem, że nie wziąłem z domu maski gazowej.
A Sadistic Intent to Premier League Death Metalu. Na forum krytykowałem ich za to, że nadal nie wydali płyty, a teraz muszę nałożyć worek pokutny i PRZEPROSIĆ. Ch..., że nie mają długograja. Na żywo to Uzi, Famas F1, P90 w jednym. I ta niesamowita precyzja.
Inne kapele?
Brudny Skurwiel potrafi rozruszać, dobry "otwieracz"
Morthus - widać w tych chłopakach pasję a wokalisto-gitarzysta chyba zapatrzony jest w Conana Barbarzyńcę
Dehuman - Death Metal w stylu Pestilence, czyli to co też lubię.
Malokarpatan - wyglądali jak to Czechosłowacy, ale jak za to grali, było słychać Darkthrone, Satyricon itp.
W sumie najlepszy koncert roku.
Klub Pralnia też zasłużył na wysoką notę, chociaż miejsce, gdzie ustawiona była scena, mogłoby być trochę większe, bo poza tym sporo tam przestrzeni na bar z piwem, budkę z jedzeniem, szatnię, miejsca siedzące, miejsca do sprzedaży płyt, koszulek. etc.
Grave Miasma brzmienie prosto z krypty, było kurewsko duszno od śmiertelnych riffów. Żałowałem, że nie wziąłem z domu maski gazowej.
A Sadistic Intent to Premier League Death Metalu. Na forum krytykowałem ich za to, że nadal nie wydali płyty, a teraz muszę nałożyć worek pokutny i PRZEPROSIĆ. Ch..., że nie mają długograja. Na żywo to Uzi, Famas F1, P90 w jednym. I ta niesamowita precyzja.
Inne kapele?
Brudny Skurwiel potrafi rozruszać, dobry "otwieracz"
Morthus - widać w tych chłopakach pasję a wokalisto-gitarzysta chyba zapatrzony jest w Conana Barbarzyńcę
Dehuman - Death Metal w stylu Pestilence, czyli to co też lubię.
Malokarpatan - wyglądali jak to Czechosłowacy, ale jak za to grali, było słychać Darkthrone, Satyricon itp.
W sumie najlepszy koncert roku.
Klub Pralnia też zasłużył na wysoką notę, chociaż miejsce, gdzie ustawiona była scena, mogłoby być trochę większe, bo poza tym sporo tam przestrzeni na bar z piwem, budkę z jedzeniem, szatnię, miejsca siedzące, miejsca do sprzedaży płyt, koszulek. etc.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8984
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
orzeł 7 wylądował. Kapitan Bomba ledwo żyje. Wiecej komentarzy później. Wybitny weekend.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9907
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Dzięki Panowie. Było fantastycznie na poziomie muzyczno- towarzyskim. Ludzi w tym Wrocławiu od zajebania z połową forum łaziliśmy w okolicy rynka od knajpy do knajpy i nie mogliśmy zamówić jedzenia bo wszędzie full. Co za czasy.
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
shadowthrone pisze:W sumie najlepszy koncert roku.
[youtube][/youtube]Harlequin pisze:Wybitny weekend.
Koncertowo impreza udała się na 5 z plusem. Wpierdol by przestraszny - Possessed zagrali wzorcowy oldschool, Grave Miasma wzorcowy grób, a Sadistic Intent wzorcowe barbarzyństwo. Absu, Dehuman i Melecośtam też bardzo spoko.
Towarzysko za to na 6. Pozdro dla wszystkich osobników, którzy mają wszystko pod kontrolą. :D
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1143
- Rejestracja: 19-07-2011, 15:06
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
no bez dyskusji:)Bohdan pisze:Sadistic Intent.
dziękuje, dobranoc.
i jeszcze
malokarpatan, sme z Bratislavy, we're gonna play some heavy metal songs!
a na koniec zostalem zdekonspirowany przez sympatycznego, młodego człowieka o nicku Imp
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1143
- Rejestracja: 19-07-2011, 15:06
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Anioła wróciła:)))nie wiedzieć po co Pany pozdrawiam mega dzięki za imprezę:))))Zona zła czemu w Wałbrzychu nie mieszkacie Ci wtajemniczeni wiedzą reszta nie musi:))))))żadnych zdjęć panowie zwłaszcza z piątku!Mega dzięki
- morbid
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2188
- Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
- Lokalizacja: R-G-Z
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
dopiero dotarłem....WIELKIE DZIEKI DLA WSZYSTKICH !!!! BYŁO TO-TAL-NIE !!!!!
relacja,pierdoły itd postaram się skrobnać za parę dni,jak dojdę do siebie ....
relacja,pierdoły itd postaram się skrobnać za parę dni,jak dojdę do siebie ....
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8984
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Krótko: towarzysko był to chyba najlepszy wypad koncertowy, na którym byłem. Sybir, Self, Morbid, Tomaszm, GelO, ImP, Lysstay (braciszku ;), Aniola z żoną, Konopnicki, Klemens, Trup, Zyklon, 535 z Tadkiem, Mintaj, metalized, Ozzy i cała paka ze Szczecina, paka z Poznania... można wymieniać multum.
Piątek alkodestrukcyjny głownie. Najpierw żarło w Starym Młynie, a potem spotkanie towarzyskie z ImPem, metalizedem, trupem i ekipą szczecińską w 4hops. W Alibi już Absu bardzo dobrze, choc nagłośnienie mogłoby być bardziej klarowne. Słychać, że Prescriptor jest bardzo oddany temu co robi i wierzy w słuszność tego co robi. Possessed zajebali przepięknie - jeszcze lepiej niż w Wawie 2 lata temu. Świetne brzmienie i czysty ogień. Belphegor nie moja bajka, bo to troche taka szopka dla dziewczyn.
Sobota zaczęła się od podboju rynku i kawiarni. Potem przez miljon godzin szukalismy miejsca aby zjeść, ale Wrocławiacy chyba dostal iwtedy jakies wypłaty 500+ bo wszystkie lokale oblęzone. Co poniektórym szcżesciarzom udało sie znaleźc miejsce na DOBRY posiłek ;)
Pralnia jako lokal bdb, duże, z klimatem, a scena fajnie nagłośniona. Morthus widzałem przez chwilę - nienajgorzej. Dehuman - słychać było, że potrafią grac, ale niespecjalnie cokolwiek z tego ich death metalu wynikało. Troche to takie bezpłciowe, choc nie oglądało się tego jakoś mega źle. Makroplankton - nie moja bajka. Image typowo czeski, takie alfonsy, Rony Jeremie i Carlosy Valderramy czeskiego blek metalu. Niemniej szczerze rozumiem, że komuś ten koncert mogł się podobać, ja po protu tego nie słucham.
Osobne słowo na Grave Miasme. Jako orędownik faktu, że studyjne nagrania Brytoli sa w moim odczuciu przehajpowane niemożebnie sie zaskoczyłem tym co usłyszałem na scenie. Niesamowite zaangażowanie muzyków, a przede wszystkim CUDA jakie robią z pogłosami sprawiły, że leżałem na łopatkach i oniemiałem. Wątpiłem, że Sadistic Intent przebije ten poziom.
No i chyba sie przeliczyłem, bo Sadistic Intent zagrał prawdopodobnie najlepszy metalowy koncert, na którym byłem w ostatnich latach. taki PRAWDZIWY Death metal, zagrany przez PRAWDZIWYCH DEATHMETALOWCÓW. Niesamowita energia, zaangazowanie, a zarazem rozrywka. Warto zaznaczyc, że zarówno Grave Miasma jak i Sadistic Intent zabrzmiały po prostu monumentalnie. Brzmienie w pralni bardzo mi odpowiadało.
After w ciemnej stronie miasta krótki - akurat na 1 piwko, ale całkiem sporo osob tam dotarło.
Co o merchu, to winyle i cedeki sadistic intent szybko sie sprzedały. Generalnie asortyment nośnikowy był całkiem całkiem.
No, to tyle mniej więcej. Dzięki wszystkim kogo mogłem zobaczyc, z kim wypic, pobrechtac sie i ponapierdalac troche pod scena. FANTASTYCZNE SPOTKANIE.
A cytując naszego forumowego klasyka: Kto nie był ten pedał :)
P.S. jutro wrzuce pare kompromitujących fot ;)
Piątek alkodestrukcyjny głownie. Najpierw żarło w Starym Młynie, a potem spotkanie towarzyskie z ImPem, metalizedem, trupem i ekipą szczecińską w 4hops. W Alibi już Absu bardzo dobrze, choc nagłośnienie mogłoby być bardziej klarowne. Słychać, że Prescriptor jest bardzo oddany temu co robi i wierzy w słuszność tego co robi. Possessed zajebali przepięknie - jeszcze lepiej niż w Wawie 2 lata temu. Świetne brzmienie i czysty ogień. Belphegor nie moja bajka, bo to troche taka szopka dla dziewczyn.
Sobota zaczęła się od podboju rynku i kawiarni. Potem przez miljon godzin szukalismy miejsca aby zjeść, ale Wrocławiacy chyba dostal iwtedy jakies wypłaty 500+ bo wszystkie lokale oblęzone. Co poniektórym szcżesciarzom udało sie znaleźc miejsce na DOBRY posiłek ;)
Pralnia jako lokal bdb, duże, z klimatem, a scena fajnie nagłośniona. Morthus widzałem przez chwilę - nienajgorzej. Dehuman - słychać było, że potrafią grac, ale niespecjalnie cokolwiek z tego ich death metalu wynikało. Troche to takie bezpłciowe, choc nie oglądało się tego jakoś mega źle. Makroplankton - nie moja bajka. Image typowo czeski, takie alfonsy, Rony Jeremie i Carlosy Valderramy czeskiego blek metalu. Niemniej szczerze rozumiem, że komuś ten koncert mogł się podobać, ja po protu tego nie słucham.
Osobne słowo na Grave Miasme. Jako orędownik faktu, że studyjne nagrania Brytoli sa w moim odczuciu przehajpowane niemożebnie sie zaskoczyłem tym co usłyszałem na scenie. Niesamowite zaangażowanie muzyków, a przede wszystkim CUDA jakie robią z pogłosami sprawiły, że leżałem na łopatkach i oniemiałem. Wątpiłem, że Sadistic Intent przebije ten poziom.
No i chyba sie przeliczyłem, bo Sadistic Intent zagrał prawdopodobnie najlepszy metalowy koncert, na którym byłem w ostatnich latach. taki PRAWDZIWY Death metal, zagrany przez PRAWDZIWYCH DEATHMETALOWCÓW. Niesamowita energia, zaangazowanie, a zarazem rozrywka. Warto zaznaczyc, że zarówno Grave Miasma jak i Sadistic Intent zabrzmiały po prostu monumentalnie. Brzmienie w pralni bardzo mi odpowiadało.
After w ciemnej stronie miasta krótki - akurat na 1 piwko, ale całkiem sporo osob tam dotarło.
Co o merchu, to winyle i cedeki sadistic intent szybko sie sprzedały. Generalnie asortyment nośnikowy był całkiem całkiem.
No, to tyle mniej więcej. Dzięki wszystkim kogo mogłem zobaczyc, z kim wypic, pobrechtac sie i ponapierdalac troche pod scena. FANTASTYCZNE SPOTKANIE.
A cytując naszego forumowego klasyka: Kto nie był ten pedał :)
P.S. jutro wrzuce pare kompromitujących fot ;)
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1143
- Rejestracja: 19-07-2011, 15:06
Re: Into the Abyss Fest #2 -SADISTIC INTENT, GRAVE MIASMA +m
Jak zawsze kolega kłamie a zdjęcia zrobione na foto shopie więc mu nie wierzymy:))))))Harlequin pisze:Krótko: towarzysko był to chyba najlepszy wypad koncertowy, na którym byłem. Sybir, Self, Morbid, Tomaszm, GelO, ImP, Lysstay (braciszku ;), Aniola z żoną, Konopnicki, Klemens, Trup, Zyklon, 535 z Tadkiem, Mintaj, metalized, Ozzy i cała paka ze Szczecina, paka z Poznania... można wymieniać multum.
Piątek alkodestrukcyjny głownie. Najpierw żarło w Starym Młynie, a potem spotkanie towarzyskie z ImPem, metalizedem, trupem i ekipą szczecińską w 4hops. W Alibi już Absu bardzo dobrze, choc nagłośnienie mogłoby być bardziej klarowne. Słychać, że Prescriptor jest bardzo oddany temu co robi i wierzy w słuszność tego co robi. Possessed zajebali przepięknie - jeszcze lepiej niż w Wawie 2 lata temu. Świetne brzmienie i czysty ogień. Belphegor nie moja bajka, bo to troche taka szopka dla dziewczyn.
Sobota zaczęła się od podboju rynku i kawiarni. Potem przez miljon godzin szukalismy miejsca aby zjeść, ale Wrocławiacy chyba dostal iwtedy jakies wypłaty 500+ bo wszystkie lokale oblęzone. Co poniektórym szcżesciarzom udało sie znaleźc miejsce na DOBRY posiłek ;)
Pralnia jako lokal bdb, duże, z klimatem, a scena fajnie nagłośniona. Morthus widzałem przez chwilę - nienajgorzej. Dehuman - słychać było, że potrafią grac, ale niespecjalnie cokolwiek z tego ich death metalu wynikało. Troche to takie bezpłciowe, choc nie oglądało się tego jakoś mega źle. Makroplankton - nie moja bajka. Image typowo czeski, takie alfonsy, Rony Jeremie i Carlosy Valderramy czeskiego blek metalu. Niemniej szczerze rozumiem, że komuś ten koncert mogł się podobać, ja po protu tego nie słucham.
Osobne słowo na Grave Miasme. Jako orędownik faktu, że studyjne nagrania Brytoli sa w moim odczuciu przehajpowane niemożebnie sie zaskoczyłem tym co usłyszałem na scenie. Niesamowite zaangażowanie muzyków, a przede wszystkim CUDA jakie robią z pogłosami sprawiły, że leżałem na łopatkach i oniemiałem. Wątpiłem, że Sadistic Intent przebije ten poziom.
No i chyba sie przeliczyłem, bo Sadistic Intent zagrał prawdopodobnie najlepszy metalowy koncert, na którym byłem w ostatnich latach. taki PRAWDZIWY Death metal, zagrany przez PRAWDZIWYCH DEATHMETALOWCÓW. Niesamowita energia, zaangazowanie, a zarazem rozrywka. Warto zaznaczyc, że zarówno Grave Miasma jak i Sadistic Intent zabrzmiały po prostu monumentalnie. Brzmienie w pralni bardzo mi odpowiadało.
After w ciemnej stronie miasta krótki - akurat na 1 piwko, ale całkiem sporo osob tam dotarło.
Co o merchu, to winyle i cedeki sadistic intent szybko sie sprzedały. Generalnie asortyment nośnikowy był całkiem całkiem.
No, to tyle mniej więcej. Dzięki wszystkim kogo mogłem zobaczyc, z kim wypic, pobrechtac sie i ponapierdalac troche pod scena. FANTASTYCZNE SPOTKANIE.
A cytując naszego forumowego klasyka: Kto nie był ten pedał :)
P.S. jutro wrzuce pare kompromitujących fot ;)