10 lat temu widzialem jedna akcje w wykonianiu 2 szwedzkich crustowcow i sloika musztardy. W kolejnych latach jedynie publiczne akcje hetero-stajla. 99.9% obscenowiczow bawi sie tam przepisowo, uchlewajac sie jak na kazdym innym festiwalu, a nie wlasnymi fiutami czy parasolkami w dupach.
Poprostu jest tak, ze od poczatku festiwalu przyjezdza tam ta sama szwedzka ekipa wyznajaca GG Allina i wprowadzajaca jego etos w zycie, szokowanie za wszelka cene.
Piszac o atmosferze mam na mysli co innego.
Obscene Extreme 2012
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Grindead
- postuje jak opętany!
- Posty: 654
- Rejestracja: 03-01-2003, 15:03
Re: Obscene Extreme 2012
some additional disfigurement... some additional disfigurement... some additional disfigurement...
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3513
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: Obscene Extreme 2012
Grindead pisze:10 lat temu widzialem jedna akcje w wykonianiu 2 szwedzkich crustowcow i sloika musztardy. W kolejnych latach jedynie publiczne akcje hetero-stajla. 99.9% obscenowiczow bawi sie tam przepisowo, uchlewajac sie jak na kazdym innym festiwalu, a nie wlasnymi fiutami czy parasolkami w dupach.
Poprostu jest tak, ze od poczatku festiwalu przyjezdza tam ta sama szwedzka ekipa wyznajaca GG Allina i wprowadzajaca jego etos w zycie, szokowanie za wszelka cene.
Piszac o atmosferze mam na mysli co innego.
nie no ja bardziej z ciekawosci pytalem :) byl okres kiedy przejscie przez pole namiotowe samemu w nocy wzbudzalo groze.. tak czy inaczej muzycznie festiwal 1wsza klasa z zajebista atmosfera !!
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Grindead
- postuje jak opętany!
- Posty: 654
- Rejestracja: 03-01-2003, 15:03
Re: Obscene Extreme 2012
Up!
Jeszcze 2 dni i znow Trutnov przyjmie na klate roczna dawke decybeli. Kto sie (w)stawia? ;)
Jeszcze 2 dni i znow Trutnov przyjmie na klate roczna dawke decybeli. Kto sie (w)stawia? ;)
some additional disfigurement... some additional disfigurement... some additional disfigurement...
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3513
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1678
- Rejestracja: 07-11-2008, 13:01
Re: Obscene Extreme 2012
Pod kątem imprezowym, atmosfery i często składu to najlepszy i zarazem najbardziej ekstremalny pod różnymi względami fest na świecie!!!:-))) Opowiedz Pawełek jak wyglądało świętowanie urodzin pierwszego syna Bazka w 2004 r., włącznie ze stawianiem Ciebie przez niego na baczność jak spałeś o 13 w namiocie, śpiewanie "Madonno, Święta Madonno" używając
pazłotka od czekolady, zabawa w Cartoon Network z kopaniem w pudełko, które jakimś cudem znalazło się na drzewie,
imprezy do rana z nie spaniem wogóle przez dwie doby, spanie w namiocie piwnym albo w cudzym namiocie, jeśli zaszła
taka potrzeba i jeżdżenie z malutkim plecaczkiem, bo po co wozić zbędne rzeczy!!!:-))) Coś mi się jeszcze przypomniało-to
było kapitalne, ale akurat na Fuck The Commerce: jak rano się spotkałeś ze znajomymi, miałeś na szczoteczce do zębów
pastę, zaczęliście rozmawiać, pić i palić papierosy i ostatecznie skończyło się umyciem zębów po kilku godzinach i inne super
imprezy na stojąco!!!:-))) Te i inne chwile są, będą i pozostaną nie zapomniane!!!:-))) Janek w 2007 r. na Obscene tak
zajarał trawę z pewnym Czechem u niego w namiocie, a nie znał czeskiego, a tamten polskiego, ale od razu się dogadali,
że siedział na widowni i nic a nic do niego nie dociarało przez kilka godzin, a koncert Dismembera widział, ale go nie zobaczył,
ani raczej nie usłyszał!!!:-))) Powroty z Jaro pociągiem i jego słynne cięte riposty też były nie zapomniane!!!:-))) Warto żyć
dla takich właśnie wspaniałych chwil!!!:-)))
pazłotka od czekolady, zabawa w Cartoon Network z kopaniem w pudełko, które jakimś cudem znalazło się na drzewie,
imprezy do rana z nie spaniem wogóle przez dwie doby, spanie w namiocie piwnym albo w cudzym namiocie, jeśli zaszła
taka potrzeba i jeżdżenie z malutkim plecaczkiem, bo po co wozić zbędne rzeczy!!!:-))) Coś mi się jeszcze przypomniało-to
było kapitalne, ale akurat na Fuck The Commerce: jak rano się spotkałeś ze znajomymi, miałeś na szczoteczce do zębów
pastę, zaczęliście rozmawiać, pić i palić papierosy i ostatecznie skończyło się umyciem zębów po kilku godzinach i inne super
imprezy na stojąco!!!:-))) Te i inne chwile są, będą i pozostaną nie zapomniane!!!:-))) Janek w 2007 r. na Obscene tak
zajarał trawę z pewnym Czechem u niego w namiocie, a nie znał czeskiego, a tamten polskiego, ale od razu się dogadali,
że siedział na widowni i nic a nic do niego nie dociarało przez kilka godzin, a koncert Dismembera widział, ale go nie zobaczył,
ani raczej nie usłyszał!!!:-))) Powroty z Jaro pociągiem i jego słynne cięte riposty też były nie zapomniane!!!:-))) Warto żyć
dla takich właśnie wspaniałych chwil!!!:-)))
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1678
- Rejestracja: 07-11-2008, 13:01
Re: Obscene Extreme 2012
A co to się porobiło-wszyscy nie żyją po tegorocznym Obscene, że nie ma jeszcze żadnej relacji czy dogorywają albo odsypiają
nie przespane noce i nie tylko!!!???:-)))
ps. założę się, że najlepiej zagrał tam ORIGIN!!!:-)))
nie przespane noce i nie tylko!!!???:-)))
ps. założę się, że najlepiej zagrał tam ORIGIN!!!:-)))
-
- starszy świeżak
- Posty: 18
- Rejestracja: 10-11-2011, 10:07
Re: Obscene Extreme 2012
Bolesny powrót do rzeczywistości.
Ogólnie czwartek to raczej był czas integracji z dawno nie widzianymi znajomymi, przez co widziałem może jeden zespół i przegapiłem Malignancy,ale cóż, tak bywa .
Koncertowo na plus zdecydowanie Nasum, Yacopsae,Looking for an answer(największa niespodzianka jak dla mnie,z płyt średnio mi podchodziło,a zabrzmieli meeeega), Jig Ai w sobotę("kaczuchy" i bałns pod sceną po ich secie to esencja pokurwienia tego festiwalu ;) ).Discharge też mi się podobało,choć godzina to zdecydowanie za długo.
Z takich na ok to Weekend Nachos, M:40, Dead,Demonical,Blood i Bleed.
Szczątkowo widziałem Blockheads,Repuked(zaspałem na Vulvectomy i zdążyłem na ostatni numer),także nie wiem za bardzo co i jak.Poison Idea trzy numery jakoś mnie nie porwały, a i też już zmęczenie się dawało we znaki,także poszedłem kimać.
Na minus Internal Suffering, tragicznie nagłośnieni.Ogólnie ponoć było jakieś nowe zajebiste nagłośnienie, ale ten kto siedział za gałkami starał się dosyć mocno żeby nie dało się tego odczuć i w 90% przypadków udawało mu się to.
Co do pogody to pomijając pierwszy dzień była idealna wręcz jak dla mnie.
Ogólnie czwartek to raczej był czas integracji z dawno nie widzianymi znajomymi, przez co widziałem może jeden zespół i przegapiłem Malignancy,ale cóż, tak bywa .
Koncertowo na plus zdecydowanie Nasum, Yacopsae,Looking for an answer(największa niespodzianka jak dla mnie,z płyt średnio mi podchodziło,a zabrzmieli meeeega), Jig Ai w sobotę("kaczuchy" i bałns pod sceną po ich secie to esencja pokurwienia tego festiwalu ;) ).Discharge też mi się podobało,choć godzina to zdecydowanie za długo.
Z takich na ok to Weekend Nachos, M:40, Dead,Demonical,Blood i Bleed.
Szczątkowo widziałem Blockheads,Repuked(zaspałem na Vulvectomy i zdążyłem na ostatni numer),także nie wiem za bardzo co i jak.Poison Idea trzy numery jakoś mnie nie porwały, a i też już zmęczenie się dawało we znaki,także poszedłem kimać.
Na minus Internal Suffering, tragicznie nagłośnieni.Ogólnie ponoć było jakieś nowe zajebiste nagłośnienie, ale ten kto siedział za gałkami starał się dosyć mocno żeby nie dało się tego odczuć i w 90% przypadków udawało mu się to.
Co do pogody to pomijając pierwszy dzień była idealna wręcz jak dla mnie.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1678
- Rejestracja: 07-11-2008, 13:01
Re: Obscene Extreme 2012
Zdaniem Mojego Bdb Kolegi najlepiej zagrał Origin-wręcz zajebiście, nieco za Nimi Nasum i Wolfbrigade, bdb Asphyx, tylko dobrze Suffocation,a Malignancy niestety przeciętnie!!! Patologia była też jak zwykle!!!:-)))