ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, Wa-wa

[olo1972]

Chętnie bym pojechał, ale przy takich cenach to niech spierdalają.

[AdrianSmith]

z opisu wynika że nie ma miejsc stojących po sceną,
kogo oni się spodziewają? - eleganckich pań na szpileczkach i panów w garniturkach ???? :):):)

byłem w Uć dwa razy na watersie ....( bo raz było mi mało ) Tak były i Panie w sukienkach i panowie w garniakach ...nie brakowało też jednych i drugich ubranych w t-shirty ....ot free style ...ale kto jak i z kim to nie ważne - Najlepszy koncert w moim życiu .... choćby skały srały będę na narodowym .....

[mad]

Ciekawe, czy koncert zostanie wyprzedany. Ceny biletów rzeczywiście dobijają, ale jeśli lato będzie piękne przyszłego roku, to może się wybiorę.
Ja bym chciał miejsce na dachu ;)

[Stoigniew]

Ja bym chciał miejsce na dachu ;)

na zamkniętym czy otwartym ?? :):)

[Baton]

Chętnie bym pojechał, ale przy takich cenach to niech spierdalają.

Uwaga, Live Nation podstępnie obniża ceny biletów! Jednak sobie nabyłem jeden za 150 złotych - pół roku temu zapłaciłbym stówę więcej, czyli o stówę za dużo - a tak jest ok, na granicy akceptowalności.

Teraz tylko jeszcze załatwić jakąs porządną lornetkę i wio.

[yossarian84]

http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czy ... elgii.html

hehehe, Roger stary nazior :D

[Nerwowy]

Zajebisty ten pig-drone ;DDD

[AdrianSmith]

widzę że nikogo nie było na tym wielkim widowisku ....

[Lykantrop]

Nie chodzimy na faszystowskie koncerty, bojkotujemy je.

[AdrianSmith]

chyba że tak , kwestia ideologiczna :-) nie rozumiem tego do końca ale szanuję :-)

[Baton]

Widowisko faktycznie bardzo spektakularne, tak patetyczne i epickie, że ja pierdolę. Jednak zobaczyć warto. Sam koncert od strony czysto muzycznej po prostu dobry, jak ktoś nie lubi The Wall to się raczej nie przekona, jak lubi to będzie kontent. Akustyka stadionu nie nadaje się do niczego zupełnie, ale i nie było aż tak tragicznie jak mogło by być, może dlatego, że muzyka z The Wall ogólnie nie jest zbyt agresywna i dużo w niej przestrzeni. natomiast koncertu stricte metalowego w takich warunkach sobie nie wyobrażam.

Czyli w gruncie rzeczy dostałem to, czego się spodziewałem.

Co najmniej połowa wokali była z playbacku i było słychac różnice poziomu w róznych numerach. Waters wokalnie nie wszędzie daje rade i w ogóle mam wrażenie, że bardzo się postarzał w ostatnich latach, prezentuje się i śpiewa ewidentnie jak bardzo stary i bardzo egzaltowany dziad.

[AdrianSmith]

taaaaaa....
jako zagorzały fan Floydów chciałem właśnie poczytać opinię innych...
kurwa mam juz zjebane do reszty ded metalem bębenki - nie wyłapałem wokali z playbacku
fakt w hali w Uć brzmiało to wszystko lepiej , mimo to jestem po "wczorajszym " spełniony - mogę już umrzeć

[Baton]

Wyłapanie nie było takie trudne, jak puszczali na mur powiększonego śpiewającego Watersa to się wyraźnie ruchy ust nie zgadzały z wokalem - w in The Flesh? doskonale to było widac. Poza tym na pewno The Happiest Days of Our Lives, What Shall We Do Now, The Trial - ogólnie wszystkie numery które sa bardziej wymagające wokalnie. Z tym, że jakoś bardzo mi to nie przeszkadzało.

[AdrianSmith]

nie wyłapałem :-) może przez to że byłem trzeźwy :-)

[est]

Czy Roger Waters to brat Richarda Gere?

[AdrianSmith]

bliźniak - jednojajowy

[0ms]

Widowisko faktycznie bardzo spektakularne, tak patetyczne i epickie, że ja pierdolę. Jednak zobaczyć warto. Sam koncert od strony czysto muzycznej po prostu dobry, jak ktoś nie lubi The Wall to się raczej nie przekona, jak lubi to będzie kontent. Akustyka stadionu nie nadaje się do niczego zupełnie, ale i nie było aż tak tragicznie jak mogło by być, może dlatego, że muzyka z The Wall ogólnie nie jest zbyt agresywna i dużo w niej przestrzeni. natomiast koncertu stricte metalowego w takich warunkach sobie nie wyobrażam.

Czyli w gruncie rzeczy dostałem to, czego się spodziewałem.

Co najmniej połowa wokali była z playbacku i było słychac różnice poziomu w róznych numerach. Waters wokalnie nie wszędzie daje rade i w ogóle mam wrażenie, że bardzo się postarzał w ostatnich latach, prezentuje się i śpiewa ewidentnie jak bardzo stary i bardzo egzaltowany dziad.

Troche kiepskawo to brzmi, nawet za skromna kwote 150pln. Comfortably Numb wyszlo sluchalnie, czy jak zwykle ten kawalek zgwalcil?

[AdrianSmith]

ja byłem wniebowzięty

[0ms]

ja byłem wniebowzięty

No widze, ale nie ty myslisz racjonalnie i masz problemy ze sluchem, wiec sie nie liczysz ;)

[AdrianSmith]

masz rację :-)