GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

zareklamuj koncert / wrazenia z koncertow...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11079
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

17-03-2016, 23:51

Harlequin pisze:Będzie ktoś z forume poza Pestenem? Ja na 99% bede.
no i gruby gig był , jak zwykle się poobijałem, rozmowy z Cyjanem - trochę się łapy trzęśli przy montażu garów,goście z Paracocci słaby angielski, Fecalizer okazało się,że Bogdan urodzony pod Lesznem dawno temu i ogólne jest moc , Dead Infection rozkurw kompletny,jak za starych czasów, taryfa do chaty , bomba i szum w uszach, czego oczekiwać więcej? chociaż moją koszulkę Woods Of Infinity,pewnie niewiele kto kojarzył na koncercie grind....ale to już inna epoka i niewiele chce mi się tłumaczyć,manieczki brudasom i innym bleckom metalowym.....metal i rozkurw to jedno czy jesteś z tej , czy z innej strony ...
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2188
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

18-03-2016, 00:02

RELEJSZYN OK...........
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11079
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

18-03-2016, 00:04

morbid pisze:RELEJSZYN OK...........
przyjdż tej lepiej na Morgoth/Incantation....
Awatar użytkownika
morbid
rasowy masterfulowicz
Posty: 2188
Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
Lokalizacja: R-G-Z

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

18-03-2016, 00:12

SODOMOUSE pisze:
morbid pisze:RELEJSZYN OK...........
przyjdż tej lepiej na Morgoth/Incantation....
BĘDE NA 100%...odpuściłem sobie kilka gigów ale ten ni chuja :)
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

18-03-2016, 08:57

SODOMOUSE pisze:
chociaż moją koszulkę Woods Of Infinity,pewnie niewiele kto kojarzył na koncercie grind....
:]
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
everydayhate
rozkręca się
Posty: 38
Rejestracja: 19-03-2015, 15:10

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

18-03-2016, 09:38

Nasum pisze:
everydayhate pisze:Jak ja dawno nie widziałem Dead Infection w akcji, chętnie zbadam temat. A do tego na deser meksykanie, zapowiada się wyśmienity wieczór, kto wpada do chmur?
Będziesz ze swoim kramem, czy tylko tak, prywatnie? A może przyjedziesz ze swoim stoiskiem do Katowic?
Idę na piwo i zobaczyć DI w akcji, kram jest na www a wysyłka naprawdę tania.
EveryDayHate- grind core label and distribution
http://www.everydayhate.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.facebook.com/everydayhate" onclick="window.open(this.href);return false;
http://edhgrind.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
wlood
postuje jak opętany!
Posty: 370
Rejestracja: 20-06-2005, 21:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

20-03-2016, 07:29

Koncert zaliczony. Tradycyjna godzinna obsuwa była. Wielkość sali powalająca, chyba w Warszawie mniejszej nie ma. Same koncerty za to udane. Nie jestem wielkim fanem grindu, poszedłem w ciemno w zasadzie, znając tylko pobieżnie DI, ale każdy zespół dał dobry koncert. W uszach dzwoni jeszcze mocno. Były wesołe tańce i pląsania. Zabawne dialogi z publicznością. Stoisko z cd i koszulkami meksykańskich grindowców. Zdziwiła mnie duża kolejka na koncert Perturbator, który odbywał się 5 metrów dalej. Do wczoraj nie miałem pojęcia o istnieniu tego tworu, a to chyba kult jakiś albo chociaż hype.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15784
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

20-03-2016, 08:23

Harlequin pisze:Będzie ktoś z forume poza Pestenem? Ja na 99% bede.

Jeśli będzie jeszcze miejsce w Korbie, to zjawiam sie i ja. Trwając na posterunku przygotuję małą relację z tego co zobaczę i usłyszę.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15784
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

21-03-2016, 01:02

Koncert rewelka. Jutro napiszę coś więcej, bo dziś już nie mam sił.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15784
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

21-03-2016, 15:14

Wczorajszy koncert anonsowany jako trasa bogów gore grindu pokazał polskiej publiczności prócz gwiazdy wieczoru, dwie Meksykańskie załogi, które z ochotą przyjechały towarzyszyć kapeli, na której na pewno się wzorowali rozpoczynając swoją tułaczkę po undergroundzie. Z tego co słyszałem, dzień wcześniej w Warszawie zebrało się około 150 osób, dzień wcześniej około setki ( tak przynajmniej mówił Cyjan), Katowice pod względem frekwencji jednak nie dopisały. Owszem, ludzi trochę było, ale gdzie te tłumy które były na Spasm? Mieliśmy jak zwykle stoisko z koszulkami i płytami, Meksykanie przywieźli trochę swojego towaru - kilka ichniejszych chyba kapel, sam gore grind, czasem nie można było nawet rozszyfrować po logo co to za kapela, ale ceny mieli co najmniej przystępne i zachęcające. Tradycyjnie rozpoczęło się małą obsuwą czasową, ludzie trochę zniecierpliwieni czekali aż w końcu ktoś wyjdzie na scenę i doczekali się Incinerator.

To młoda kapela obracajaca się w klimatach dość szybkiego śmierć metalu, z fajnymi, chwytliwymi partiami gitar. Zaprezentowali się na scenie dość old scholowo, taki też wydźwięk miała ich muzyka. Trochę thrash metalowego sosu, death metalowy rdzeń i raczej nie grali jakoś super technicznie - w sumie dobrze, mnie kupili. Zresztą, techniczne wygibasy nie pasowałyby do końca w tym zestawie kapel. A tak, szybko, poprawnie, z jajem. Początek jak najbardziej udany.

Skoro rodzimy support mający przygotować publikę na rzeź zrobił co do niego należało, na scenie zaczęli instalować się panowie oraz pewna sinorita z Paracocci. Prezentowali się dosyć ciekawie: gitarzysta, któremu bozia poskąpiła wzrostu, trochę wyższa i jakby pełniejsza basistka, oraz wokal i perkusista w jednym, który śmiało mógłby stanąć w szranki z Rossem Dolanem o to, który ma dłuższe włosy. I szczerze powiedziawszy Meksykanin chyba wygrałby tą konkurencję. Patrząc na jego facjatę, która od razu kojarzyła mi się z Machete, przyznałbym mu główną wygraną w jakiejkolwiek konkurencji. Po prostu morderca... tak samo mordercze były jego chrapliwo-chrumkajace wokale, przemieszane można powiedzieć zwykłym growlem. Ich muzyka, to czysty, patologiczny goregrind, szorstki jak pumeks, celowo prymitywny, taki wręcz ciosany siekierą, z chorobliwym klimatem. Jakichś szczególnych doznań czy muzycznej ekstazy nie odnotowałem, ot poprawny koncert chorej kapeli.

Jako drudzy pojawili się katowickiej publiczności panowie z Fecalizer. Wokalista rozebrany do pasa z czapką uszatką z podobizną psa Husky mogło sugerować, że kapela raczej nie podchodzi zbyt poważnie do swojego image. Powracając jeszcze na chwilę do poprzedników - podróże kształcą. Wszyscy Meksykanie, niezależnie od stopnia znajomości języka angielskiego, którym posługiwali się chyba tylko panowie z Fecalizer, poznali i często gęsto chwalili się publice nowymi zwrotami w języku polskim, którymi nasi rodacy potrafią wyrazić wszystko. Najlepiej wychodziło im moim zdaniem "napierdalać" i "Kurwa mać", ale i z pozostałymi nie mieli większych problemów. Muzyka Fecalizer na żywo zebrała sporo dodatkowych punktów. Mięsiste brzmienie, większa dynamika utworów, więcej szybkości a także nie ma co ukrywać, lepsze pomysły sprawiły, że oglądało i słuchało się ich wybornie. Mocna rzecz, naprawdę. Solidny kop w dziąsło, ale wszystko co dobre musi się skończyć i nadchodzi czas na danie główne.

Dead Infection. Kult pełną gębą, i to w pełni zasłużony. Z odświeżonym składem w postaci Agaty, która bez kompleksów wzięła bas do ręki i pokazała niedowiarkom, że dziewczyna też może grać grind. Poza tym była chyba najczęściej fotografowana podczas całego setu, no ale to chyba normalne, przecież wokół same samce a tu nie dość że ładna dziewoja, to jeszcze gra. No i opowiada fajne dowcipy, takie typowo gore'owe. Kiedy już wszystko zostało podpięte, nastrojone, i przygotowane, po prostu coś huknęło, jebnęło i z głośników poczęła wyrzygiwać się pleśń i zgnilizna. Dead Infection na żywo to po prostu miazga, ta muzyka nie bierze jeńców. Goście z zagranicy jak jeden mąż stanęli pod sceną i razem z maniakami z Polski rozkręcili młyn, na scenie trochę oszczędniej, ale i tak było na co popatrzeć. Złośliwi powiedzą, że na niemal cały czas uśmiechniętą Agatę... Dynamikę koncertu popsuł nieco drobny wypadek, ot Pierścieniowi strzeliła struna i zapowiedział krótką przerwę na piwo. Przerwa nieco się przeciągała, gitara chyba się zbuntowała, i ostatecznie poproszono o zastępczą chłopaków z Fecalizer, co Ci z ochotą uczynili i po nastrojeniu koncert mógł się odbyć do końca. Cała zabawa skończyła się o północy i chyba mało kto był zawiedziony. Zarówno elitarna publika jak i muzycy spokojnie mogli uznać ten koncert za udany, mimo że tłumów nie ściągnął. Ja byłem zachwycony i mam nadzieję, że wkrótce znów zobaczę DI w akcji. No i że nie będę musiał jechać na ten koncert więcej niż kilka kilometrów.
Awatar użytkownika
everydayhate
rozkręca się
Posty: 38
Rejestracja: 19-03-2015, 15:10

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

21-03-2016, 15:28

Warszawski gig wpisuje na listę tych udanych. Zaskoczeniem był dla mnie Incinerator, przyznam, że nie wiedziałem czego się spodziewać a tu taka solidna dawka obleśnego death metalu w starym dobrym stylu. AM widziałem również pierwszy raz, dla fanów zabaw pod sceną z pompowanymi mieczami lub lalami a najlepiej pontonami strzał w 10. Wywiązali się tego co trzeba zrobić 100%, a coverem Łba poprawili humor na pozostałą część wieczoru, do dziś nucę sobie tą wspaniałą pioseneczkę. Paracocci klasa, na żywo zdecydowanie się bronią a klimat jaki tworzę i te obrzydliwe surowe dźwięki mi naprawdę siadły. Fecalizer nie mój klimat. A DI, co to dużo gadać, bogowie goregrind, zwał jak zwał, rozjebali.
EveryDayHate- grind core label and distribution
http://www.everydayhate.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.facebook.com/everydayhate" onclick="window.open(this.href);return false;
http://edhgrind.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Nothingface
postuje jak opętany!
Posty: 422
Rejestracja: 05-02-2012, 17:35
Lokalizacja: Toruń

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

22-03-2016, 11:24

Toruń.

Przylazłem to powoli kończyło grać Stuffiness - takie o granie. Przyzwoicie ale bez szału.
Unborn suffer - bdb Od początku cięli jak żyleta i spuszczali solidny łomot. Świetny kontakt z publiką. Utwory dobrze dobrane.
Dead infection - Na początku było trochę niemrawo ale od czwartego kawałka i dalej coraz lepiej. Pod koniec mózg miałem kompletnie rozjebany. Grali bez zbędnego pierdolenia. Tak powinien brzmieć nakurw!

Impreza ogólnie bardzo dobra.
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11079
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: GODS OF GORE GRIND TOUR 2016

25-04-2016, 19:41

COFFIN pisze:
SODOMOUSE pisze:
chociaż moją koszulkę Woods Of Infinity,pewnie niewiele kto kojarzył na koncercie grind....
:]
ale chopoki z Fecalizer,dobrze bawili się na piwie z Biedry Fasbergu ze mno..." onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ