Entombed A.D./Voivod/Conan - 28-29.20.2016 Kraków, Wawa

[uglak]

biorac pod uwage, ze nikt wczesniej tego nie zauwazal to byl tam dobry plakat, ale knockout nadpisal go innym na swoim serwerze innym plakatem

[Lukass]

biorac pod uwage, ze nikt wczesniej tego nie zauwazal to byl tam dobry plakat, ale knockout nadpisal go innym na swoim serwerze innym plakatem

Chyba coś w ten deseń, bo Żułka nie podejrzewam o taką pomyłkę, a reszty (łącznie z sobą) o ślepotę. Tym bardziej edycja by się przydała.

[RippingHeadache]

To jest nauczka na przyszłość, aby nie używać pisma obrazkowego. ;)

Swoją drogą, czemu nie ma już opcji edycji posta??

[Żułek]

Hmm. Teraz w pierwszym poście jest plakat Amon Amarth.

ale wczesniej byl chyba dobry - cos knockout zle popodmienial na swoim serwerze

Tak dobry byl wczesniej, oni cos pojebali. Niestety edita zrobic sie nie da bo ktos wylaczyl.

[Żułek]

19:00-19:30 Barren Womb
19:45-20:25 Lord Dying
20:55-21:55 Voivod
22:15-23:30 ENTOMBED A.D.

szkoda że dali drugi support, mam nadzieje ze skonczy się troszke wczesniej abym nie musiał jezdzic nocnymi

[535]

szkoda że dali drugi support, mam nadzieje ze skonczy się troszke wczesniej abym nie musiał jezdzic nocnymi

Ten to ma problemy hihihi.

[Bambi]

Co to za miesiąc 20?

[Żułek]

twój szcześliwy numerek ? :P

[Bambi]

Właśnie nie wiem. Kombinuje że może 12+8, czyli sierpień:(

[Żułek]

kombinuj kombinuj ;)

[Triceratops]

Amon Amarth? Widzialem ich na koncercie z Coroner, rozjebali system. Jade100

[RippingHeadache]

Trzeci raz, w ciągu dwóch tygodni, parę godzin wśród szaleńców na hajłeju. Ale dla Voivod wszystko.

[535]

Wczoraj we Wrocławiu panowie z Voivod rozdali. Zrobiłem z nimi "zbiorowego misia", wypychając ich niemal na scenę. To był doskonały energetyczny set. Zero gwiazdorki i bufonady. Gęby uśmiechnięte od ucha do ucha. Ta kapela jest WIELKA. Jeżeli ktoś się dzisiaj waha, to błąd. Idźcie i dajcie się porwać szaleństwu.

[Żułek]

byłem widziałem i potwierdzam :)
Entombed też wstydu nie zrobił (gadki między utworami mistrz) tyle że coś przekombinowali z wokalem bo jakby LG miał echo i niewyraźnie było go słychać, może w złym miejscu stałem ale to sprawdzona miejscówka więc nie wiem
mieli grać na małej sali ale grali na dużej którą zmiejszyli aby była mała :P bez sensu a kompletu i tak nie było :P
oczywiście ostatnie 3 numery musiałem odpuścić :/ no i jeszcze kurwa z przygodami wracałem bo jebańce zmielini trasy nocnych autobusów o czym nie specjalnie chciało im się poinformować :/ 3 przystanki z buta kurwa + wiatr jak skurwysyn :P eh :P

[RippingHeadache]

Właśnie wróciliśmy nad morze, hehe. Voivod tradycyjnie mistrz świata (choć muszę stwierdzić, że Fall nienajlepiej sprawdził się na żywo). Entombed AD nawet spoko. Lord Dying przewidywalne do bólu. Występ Barren Womb spędziliśmy konsumując.
Generalnie bardzo miły wieczór.

Jak to zmniejszona sala? To ona normalnie jest większa?

[Żułek]

Jak to zmniejszona sala? To ona normalnie jest większa?

miałem wrażenie że scene przesuneli troche do przodu

[Nothingface]

Warszawa

To coś na początku - jakieś męczące gówno. Przesiedliśmy na dole pijąc piwa i przymulając.
Lord Dying - pierwsza połowa grania baaaaardzo przeciętnie (pierwszy numer wymęczył długością na domiar), druga połowa ich setu nieco lepiej, a dwa ostatnie kawałki bdb. Ogólne wrażenie raczej ok. Można kiedyś jeszcze raz zobaczyć ale nie trzeba. Brzmienie do dupy.
Voivod - to całkowity luz, zabawa i wyszczerzone gęby. Dobre brzmienie (w porównaniu do pozostałych zespołów). Całkiem spoko setlista. Zarówno na scenie jak i pod sceną przednia zabawa. Bardzo dobry koncert.
Entombed AD - LG Petrov - bóg! Tak powinna wyglądać deathmetalowa konferansjerka. Dobór utworów mocarny, nastawiony na death metalową erę. Czysty rozpierdol ale z totalnym luzem. Byłby to koncert idealny ale ludzie od brzmienia zjebali sprawę. Na pierwszych utworach z wokali słychać tylko było bulgot, zaś przez cały koncert realizator nie mógł się zdecydować, którą gitarę nagłośnić. Nie zmieniło to jednak bdb wrażeń po zabawie ze Szwedami.

[Żułek]

Na pierwszych utworach z wokali słychać tylko było bulgot

bulgot bulgotem, ja stałem troche z tyłu i przez pół koncertu miałem echo na wokalu :P
generalnie Voivod obsługiwali Polacy a na Entombed przylazł jakiś zagraniczniak i wszystko popierdolił :P

[Wuja]

Jeżeli chodzi o brzmienie, we Wrocławiu było zupełnie odwrotnie.
Voivod zabrzmiał średnio, za to Entombed bardzo dobrze - oczywiście jak na warunki Alibi.

[MinT]

Jak to zmniejszona sala? To ona normalnie jest większa?

miałem wrażenie że scene przesuneli troche do przodu

W Progresji nie istnieje już coś takiego jak mała sala (ta na dole).
Mniejsza scena jest po prostu stawiana przed dużą, w ten sposób sala się kurczy.
Podobnie bywało w starej Progresji, ale tam stawiali z boku.