Mystifier, Craven Idol 28-30.10. Chorzów W-Wa Poznań

[Drone]

MYSTIFIER dziś w Warszawie zabrzmiał tak, jak powinien zabrzmieć MYSTIFIER! Bardzo pozytywny koncert, niepozbawiony elementów komicznych. Była przednia zabawa. Frekwencja skandaliczna - może było 30 osób na sali, ale i tak dali się namówić na bis.

CRAVEN IDOL wypadł wg mnie pięć razy gorzej niż na płycie (która gra całkiem fajnie), głównie dzięki katastrofalnej grze pałkera uwypuklonej dodatkowo za głośnym brzmieniem perkusji. Ale młodzi są, wyrobią się, nie ma co narzekać.

[gelO]

Ile to razy siedząc przy piwku po koncercie dziwiłem się, że człowiek odpowiedzialny np. za merch zupełnie na luzie zostawia cały dobytek i spokojnie wynosi bagaże do busa. Ja wiem, że tak czy siak nieładnie kraść i nikogo to nie usprawiedliwia, ale to zaufanie do najebanych metalowców trochę mnie rozczula.

Wczoraj merch w trakcie koncertu Mistifier też był sobie sam :) Liczę, że nikt niczego nie zajebał, bo cent były naprawdę śmieszne.

[shagwest]

Lekko ponad 40 było, policzyłem. Rzeczywiście Craven Idol był cholernie zagłuszany przez perkusję. Stopery niewiele pomogły.

[Raf]

Dla mnie z kolei było trochę za cicho ale ja to już głuchy (chyba) jestem. Ogólnie fajna impreza ze śladową ilością osób, w sumie jak na tylko dwa zespoły to oba mogły dłużej zagrać, Craven Idol jak już dobrze zabrzmiał to musiał kończyć, Mystifier grał ok. 55 minut , nie obeszło się bez coveru Sarcofago, co prawda czarny Belzebub z racji wieku miał pewne kondycyjne problemy ale sam zespół wydawał być się zaskoczony w sumie dobrym przyjęciem.

Ciekawy jestem tylko jak na tej niewielkiej scenie, gdzie trzy osoby to już tłum, zmieści się w sobotę pięciu muzyków z Diamond Head ;)

[So_It_Is_Done]

Ten klub to chyba najlepsze miejsce koncertowe w Warszawie. Przyjeżdża się zobaczyć na żywo typów, których kaset słuchało się za dzieciaka i człowiek myślał, że sam diabeł to z siebie wyzionął, a tu garstka ludzi i czujesz się jak na prywatnym koncercie. A na domiar złego kończy się to melanżykiem z muzykami. Oby więcej takich imprez.

[Medard]

Na tej scenie w Hydrozagadce mieści się 5 muzyków i zestaw perkusyjny bez problemu, a pewnie i więcej da radę.
Muzycy z Voivod ruszali się jeszcze prawie cały czas. Więc nie ma obaw o miejsce.

Z małych klubów w Wwie chyba najlepszy, ale we wszystkich jeszcze nie byłem.