Brutal Assault - August 7-10.2024 Josefov, CZ

[Dragazes]

"Hvite Krists død nie grany poza Beyond Gates od 2007 i doczekałem się"

no co ty

[neuro]

Mój dwunasty Brutal. Mam nadzieję że nie ostatni

Bardzo fajna edycja. Stosunkowo mało ludzi - z punktu widzenia mojego super, bo był luz. Z punktu widzenia organizatora pewnie niekoniecznie Nie umiem też wskazać najlepszego koncertu festu, wszystkie które zaliczyłem były najlepsze. Serio

DISKORD na octagonie rozjebał. Widziałem ich ostatnio 10 lat temu jak grali dla kilku osób i wtedy też zniszczyli. HELLHAMMER - po raz kolejny zniszczenie. INCANTATION - totalna rzeź mimo wczesnej godziny. MADBALL - wiadomo. TULUS - kameralny rozpiździel. TESTAMENT - nie moja muzyka, ale pół koncertu zaliczone i szacun ogromny. VOMITORY - potęga. UFOMAMMUT - pięknie rozpoczęcie dnia IMPERIAL TRIUMPHANT - nie znałem, trafiłem przypadkiem i to był szczęśliwy przypadek. Gruz wspaniały. CEPHALIC CARNAGE set1 - jezusie, spodziewałem się technicznego statycznego koncertu, a był deathowy wymiot najwyższych lotów, zabawa, luz i wszystko. LAIBACH - trzeci raz na BA ich widziałem, koncert totalny. Spójny, mroczny, nowa wokalistka extra. JULIE CHRISTMAS - potęga, choć wokal mógł być bardziej wyeksponowany. CEPHALIC set2 - bardziej chyba grindowy niż poprzedni, równie znakomity. DODHEIMSGARD - jakie to było dobre! NEW MODEL ARMY - tak mogę kończyć każdy fest.

Podsumowując - fajna edycja, luźna, będę ją dobrze wspominał, . Przyszły rok zapowiada się bardziej gwiazdorsko, więc pewnie więcej luda się zwali. Się zobaczy

[gelO]

Laibach na pewno był 3 razy? Jakoś nie mogę skojarzyć, w 2018 były. Który 3?

[neuro]

Laibach na pewno był 3 razy? Jakoś nie mogę skojarzyć, w 2018 były. Który 3?

W Mega Clubie w Katowicach Słuszna racja Panie, pojebało mi się

[martyrdoom]

Koncert festu to chyba Laibach, widziałem ich chwilę wcześniej w Lublinie i było spoko, ale co odjebali w Czechach to brak słów. Pan lider nawet zagadywał - dosyć zabawnie

O tak, LAIBACH świetnie zamknął dzień.

A i Dillinger, miazga jak zawsze. Typy są totalnie pojebani.

W ogóle nie znam ich studyjnie, ale koncertowo energometr wyjebion poza skalę.

Left To Die, też nie widziałem - kolega był i mówił, że lipa w porównaniu do warszawskiego, który był świetny. Więc racje masz.

No klubowe koncerty prawie zawsze będą lepsze od festiwalowych

[tomaszm]

Tego Laibach Wam zazdroszczę.Dużo ciekawych kapel na BA tegorocznym spoza metalu.

Ja byłem na ostatnim brutal kupę lat temu. Z Asceticiem z forume.Bardzo mile wspominam.

[nagrobek]

Cephalic Carnage coś lekko ściemnili z tym kompletnym setem z „Anomalies” choć i tak było bdb ale tylko raz bo za drugim po kilku tych samych numerach poszedłem zerknąć na Dopelord chyba.
z tych najlepszych - Laibach potężny wykon, DEP zajebiscie (faktycznie zagrali całe „calculating infinity” okraszone numerami z pozostałych albumów) ale chyba nie tak zajebiscie jak poprzednim razem. The Obsessed dla mnie też mocno się podobali. kapitalny Baroness, jak to brzmiało! no i wspaniały koncert NMA dla „garstki” odbiorców bo prawie wszyscy w tym czasie klaskali na Behemocie.
Madball jeszcze zaskoczył mnie w sumie na plus choc byłem niezbyt optymistycznie nastawiony, Hatebreed dużo gorzej ale dało się kilka numerów przełknąć. niestety nie zobaczyłem Take Offense bo z czymś tam się pokryło chyba, czego żałuję.

[Lukass]

Kurde, zazdroszczę tego Laibach, tym bardziej że Wasza zgodność w ocenie podpowiada, że musiał to być świetny występ. Marzy mi się właśnie ich festiwalowy set, na nieco większej scenie, niż klubowa.

[tomaszm]

No kurcza, Laibach musiał zniszczyć.

[Raagoon]

wspaniały koncert NMA dla „garstki” odbiorców bo prawie wszyscy w tym czasie klaskali na Behemocie.

ja przegapiłęm ich występ głownie przez makrelę z grilla haha ale też dużej presji nie miałem, bo widziałem ich niedawno

Madball jeszcze zaskoczył mnie w sumie na plus choc byłem niezbyt optymistycznie nastawiony,

o właśnie, ja podobnie
no i tak Laibach zniszczył absolutnie...hey mr Putin would you call me name
albo

[martyrdoom]

wspaniały koncert NMA dla „garstki” odbiorców bo prawie wszyscy w tym czasie klaskali na Behemocie.

ja przegapiłęm ich występ głownie przez makrelę z grilla haha ale też dużej presji nie miałem, bo widziałem ich niedawno

Makrela bdb+

Na tym NMA z początku było faktycznie luźno, ale w miarę trwania seta trochę się ludzi zeszło. W każdym razie nie narzekam, bo mogłem sobie ich obejrzeć prawie spod samej sceny.

[tomaszm]

wspaniały koncert NMA dla „garstki” odbiorców bo prawie wszyscy w tym czasie klaskali na Behemocie.

ja przegapiłęm ich występ głownie przez makrelę z grilla haha ale też dużej presji nie miałem, bo widziałem ich niedawno

Madball jeszcze zaskoczył mnie w sumie na plus choc byłem niezbyt optymistycznie nastawiony,

o właśnie, ja podobnie
no i tak Laibach zniszczył absolutnie...hey mr Putin would you call me name
albo

Piękna sprawa ten Laibach. Mega zazdrość. Bajecznie to wygląda. Super.

[uglak]

Stosunkowo mało ludzi - z punktu widzenia mojego super, bo był luz. Z punktu widzenia organizatora pewnie niekoniecznie

Serio? Ja dwie edycje temu po kilkunastu latach obecności zakończyłem wyjazdy na ten fest, bo zaczęły mnie męczyć zbyt duże tłumy, ale jakby trend miał się odwracać to chętnie wrócę do Josefowa.

[gelO]

Na bank było sporo mniej luda niż rok temu. Za rok nie liczyłbym na to, już dosyć ostro zaczęli. Myślę, że Gojira, Dimmu..., a to zapewne nie koniec z większymi nazwami ściągnie luda.

[neuro]

Ta edycja była mało gwiazdorska. W sumie największe "komercyjnie" hordy to chyba Emperor, Satyricon i Behemoth - to nie są nazwy które wyprzedają festiwal. Po prawdzie na tych koncertach było sporo luda (i na Cult of Fire o dziwo), na co mogły mieć wpływ jednodniówki w tym roku mocno promowane, ale poza tym był luz. Zwłaszcza to było czuć na małej scenie i Octagonie, czyli tam gdzie chadzałem najczęściej. Na niektórych koncertach (Diskord, Cephalic, DHG, NMA) klimat był niemal klubowy. No dla mnie super.

Poza tym zero kolejek do wodo i alkopojów, czy żarcia, pustki w elektroumieralni, na mieście też pusto. W czwartek wieczorem czułem się w centrum wręcz nieswojo. Jak przyjechałem w środę koło 14.00 to na campa zameldowałem się bez kolejki (nie do pomyślenia o tej porze na porzednich edycjach). Na parkingu strzeżonym też przewiewnie, nie wiem czy w ogole nie można było na miejscu kupić placu. Kolejek nie było nawet u Wietnamców.

Nie pamiętam tak luźnego Brutala. No ale w przyszłym roku jak już zostało wspomniane raczej będzie tłoczniej, zwłaszcza jak dojdzie jeszcze Machine Head, co wykluczone nie jest.

Inna sprawa że sporo potencjalnych gości z Polski mogł zgarnąć Mystic, w tym roku dość solidnie obsadzony.

Ja tam będę tam zasuwał zawsze jak tylko będę w stanie. To moje miejsce i moje wakacje

[neuro]

The Obsessed dla mnie też mocno się podobali.

Byłem. Trafiłem przypadkiem i zostałem, fajny rozbujany, rednecki klimat był, brzmienie jak to na Octagonie świetne, luz na płycie, generalnie koncert super Potem Tulus tam pozamiatał. Też klubowy klimat

[gelO]

Tulus niestety mnie ominął, ale byłem na Khold i było napchane po brzegi. A największą gwiazdą był chyba Architects, ludzi masa, ale to chyba właśnie na jednodniówce byli.

Tak czy inaczej edycja bardzo fajna, a i piwo tańsze niż na Mystic i wybór nieporównywalnie większy,

[Raagoon]

Gwiazdorski czy nie skład nie ma nic do tego. Gdzie Gojira czy Dimmu a gdzie Emperor, Satyricon czy o dziwo popularny Abbath grający Immortal. Ludzie zaczęli bardziej narzekać na koszty całościowe. Tu by szukał powodów.
Swoją drogą czy na Mystic też nie można pić piwa pod sceną? Podobno to kwestia polskiego prawa. No bo m.in. z tego powodu nigdy więcej spędom typu Aleksandrów.

[gelO]

Na Mystic można pić piwo pod sceną Aleksandrów nie wiem dlaczego takie zasady wprowadza, może dlatego że to obiekt sportowy, a piwo normalne, czyli nie halowe 3%. Nie mam pojęcie. Jednak ceny na Brutalu nie były aż takie straszne, jedzenie - tak, ale zawsze było dosyć drogo. Może sam bilety do tanich nie należał, ale nie oczekujmy żeby fest ze 150 zespołami kosztował 300zł. W przyszłym roku jeszcze drożej.

[ggfh]

A i powoli zaczynaja odslaniac liste na 2025;

https://brutalassault.cz/en/a/547/we-ar ... sault-2025