Brutal Assault XX
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Brutal Assault XX
Mam pytanie: kto śpiewał w ANNIHILATOR? Waters?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: Brutal Assault XX
Oczywiście, a któżby inny?
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Brutal Assault XX
I jak to wyszło? Grali dużo z pierwszych czterech?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: Brutal Assault XX
Tu nie odpowiem z całą stanowczością, bo nie znam za dobrze twórczości Kanadyjczyków (w zasadzie tylko debiut), stąd moje duże zaskoczenie tym koncertem. Wiem, że na pewno poleciały Alison Hell, WTYD, King of the Kill i Phantasmagoria, czyli standardowo zdaje się. Cokolwiek jednak nie zagrali, zrobili to fantastycznie.
EDIT: Wystarczy podstawowa znajomość bdb stron internetowych, żeby znaleźć setlistę. :) http://www.setlist.fm/setlist/annihilat ... 6461a.html" onclick="window.open(this.href);return false; - tak więc na zakończenie poszło jeszcze Human Insecticide, ale wtedy już poszedłem pod małą scenę na końcówkę Sarke + tytułowy z trójki.
EDIT: Wystarczy podstawowa znajomość bdb stron internetowych, żeby znaleźć setlistę. :) http://www.setlist.fm/setlist/annihilat ... 6461a.html" onclick="window.open(this.href);return false; - tak więc na zakończenie poszło jeszcze Human Insecticide, ale wtedy już poszedłem pod małą scenę na końcówkę Sarke + tytułowy z trójki.
- Raagoon
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1300
- Rejestracja: 14-01-2005, 15:53
Re: Brutal Assault XX
" onclick="window.open(this.href);return false;
Prawdziwy kult z piwnicy :)
Prawdziwy kult z piwnicy :)
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3256
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: Brutal Assault XX
To i ja cos napiszę. Oczywiście największy minus to temperatury 40+, rzeka i basen troszke uratowały sytuację. Nie licząc tego fest bdb muzycznie i towarzysko. Zobaczyłem ok 40 zespołów, czyli całkiem nieźle jak na mnie :)
Nuclear Assault - świetny koncert, bdb wszytko było słychać, ale nie pokuszę się o stwierdzenie, że najlepszy thrashowy na jakim byłem.
Carnifex - widziałem ich trzeci razy i było spoko
Triptykon - rozpierdol, chociaż zaskoczenia jeśli chodzi o set listę nie było. Dla mnie lepiej niż w Krakowie, ale to dlatego że więcej z nigo pamiętam.
Katatonia - dużo lepiej niż rok temu w tym samym miejscu, ale ich set lista już mnie nudzi strasznie.
Soulfly - jako wielki fan jakies 15 lat temu musze powiedzieć, że to chyba najgorszy koncert na jakim byłem w tym roku. Maxowa Arka Noego.
Mayhem - mnie się zajebiście podobało, bardzo punk rockowy koncert i czaszki też fajowe. Ja od nich tego oczekuje.
Szkoda bardzo, ze nie widziałem Perturbator i Trap.
Benighted - jak zawsze zajebiste prosiaki.
Arcturus - widziałek chwile i smisznie było
Asphyx - piersza 10 jak nie 5 festu. Banan na gebie. widać, że chłopaki lubią to co robią. Śmiesznie, że nie ma w kapeli nikowo z pierwszego składu.
Enslaved - trochę słyszałem i bardzo tak se
Bloodbath - kolejny koncert z pierwszej 5 albo 10. Eaten na koniec rozjebał doszczętnie. Nick bardzo fajnie wyglądał, pasuje do zespołu zajebiście.
Atari Teenage Riot - potęga, szkoda że tak krótko ich widziałem :(
Biohazard - drugi raz w tym roku i drugi pokazali, że są jednymi z najlepszych w swoim fachu. Billy jak zawsze musiał wskoczyc w publike :)
Cannibal Corpse - bdb w chuj. Najlepszy zespół DM na świecie!
Kreator - słuchałem z daleka, koledzy mówili że spoko. Zobacze ich za dwa tyg.
Annihilator - noż kurwa, ale masa. Tego się nie spodziewałem. Zgranie mają niesamowite, świetny pałker, Jeff w formie. Pierwsza trójka festu. Czekam na październikowe koncerty.
Sunn O))) - nie znam się, uciekłem po 15 min na małą scenę.
SvartidauðI - bardzo fajnie, taki kameralny koncert to był.
Squash Bowels, Hour Of Penance i Amenra szkoada że nie widziałem.
Decapitated - scena wyglądała ładnie, tyle ich widziałem.
Kataklysm - całkiem fajnie, nie ma wiochy jak na ostatnich płytach.
Brujeria - wpierdol przeokrutny - Pititis mistrzyni
Primordial - poza tym, ze na wokalu był brat Nergala to fajnie
The Dillinger Escape Plan - bardzo ich lubię, nie zawiedli. Widowiskowo najlepszy koncert festu.
Napalm Death - widziałem moze 15 minut, bo poszedłem na
God Dethroned - koncert wspaniały, same hity - no prawie bo zabrakło Under A Silver Moon.
Candlemass - bdb chociaż widziałem 3 ostatnie kawałki czego żałuję
Sepultura - super brzmienia, dobór kawałków, niestety za krótko. Niestety to tyczyło się większości zajebistych występów. Tak rozmawialiśmy z bdb kolegą, że powrót Maxa do Sepy to najgorsze co może zdarzyć się dla metalu.
Death DTA - fajny koncert, chociaż początek był taki spobie. Chłopaki się rozkrecili na szczęście.
Godflesh - chwila z oddali, żałuję bardzo :(
Toxic Holocaust - tak se, poprawnie.
Dødheimsgard - bardzo się jarałem tym koncertem i niestety nie wyszło za dobrze. Brzmienie słabe, jakieś bez mocy. Aldrahn był za to przezabawny, miny robił cudowne - najlepsze na feście :)
No i dzień ostatni
Ratos de Porão - słońce urywało dupę, ale chłopakom znaczy panom starszym to nie przeszkadzało - świetny występ. Nie znałem ich w ogóle przed koncertem.
Modern Day Babylon - słyszałem siedząc w "cieniu". Nie mój klimat.
Cryptopsy - wokal jak zawsze potęga, ale gorzej niż ostatni w warszawie. Chyba najgorszy ich koncert jaki widziałem, a widziałem chyba 6.
The Haunted - mnie się podobało, ale słońce wygrało kolejny raz i uciekłem
Rome - świetny klimat, nawet ciężko to brzmiało jak na nich. Panowie też chyba zadowoleni byłi. Zdecydowanie za krótko.
Sólstafir - odziwo nie było źle, ludzie się bawili, cieszyli z uścisków ręki wokalisty. Ale to raczej zespół do klubu niż na koncert w pełnym słońcu.
Heaven Shall Burn - zajebisty koncert. Młyn był pod same stoły nagłośnieniowców. Ale to nie muzyka, którą słuchają profesorowie i znawcy wszystkiego.
Dead Congregation - brzmieni nie było złe jak tu ktoś napisał, ja tam słysząłem wszystko, ale nie znam na pamięć każdego kawałka. Czekam na koncert we Wrocławiu
Cradle Of Filth - widziałem z minutę, bo poszedłem na
Lvcifyre - sztan, jak dla mnie chyba nawet lepiej niż DC.
At The Gates - tyle ile udało mi się zobaczyć to było zajebiste. Aż dziw, że na kapele w takiej formie i z takim statusem przychodzi w Polsce 100 osób.
Einherjer - przysypiałem na stojąco, ale nie dlatego że tak słabo było
Vader - Piter czuł się jak w domu, konferansjerka po polskiemu. Koncert git - świetne brzmienie
Esoteric - kolejny raz zamykają fest, kolejny bdb.
Kilku kapel na których mi zależało niestety nie widziałem, ale co poradzisz. Przybiłem kilka piątek z Królem, wypiłem kilkadziesiąt piw, ze dwi butle rumu, milion redbulli. Za rok znowu jade :)
Nuclear Assault - świetny koncert, bdb wszytko było słychać, ale nie pokuszę się o stwierdzenie, że najlepszy thrashowy na jakim byłem.
Carnifex - widziałem ich trzeci razy i było spoko
Triptykon - rozpierdol, chociaż zaskoczenia jeśli chodzi o set listę nie było. Dla mnie lepiej niż w Krakowie, ale to dlatego że więcej z nigo pamiętam.
Katatonia - dużo lepiej niż rok temu w tym samym miejscu, ale ich set lista już mnie nudzi strasznie.
Soulfly - jako wielki fan jakies 15 lat temu musze powiedzieć, że to chyba najgorszy koncert na jakim byłem w tym roku. Maxowa Arka Noego.
Mayhem - mnie się zajebiście podobało, bardzo punk rockowy koncert i czaszki też fajowe. Ja od nich tego oczekuje.
Szkoda bardzo, ze nie widziałem Perturbator i Trap.
Benighted - jak zawsze zajebiste prosiaki.
Arcturus - widziałek chwile i smisznie było
Asphyx - piersza 10 jak nie 5 festu. Banan na gebie. widać, że chłopaki lubią to co robią. Śmiesznie, że nie ma w kapeli nikowo z pierwszego składu.
Enslaved - trochę słyszałem i bardzo tak se
Bloodbath - kolejny koncert z pierwszej 5 albo 10. Eaten na koniec rozjebał doszczętnie. Nick bardzo fajnie wyglądał, pasuje do zespołu zajebiście.
Atari Teenage Riot - potęga, szkoda że tak krótko ich widziałem :(
Biohazard - drugi raz w tym roku i drugi pokazali, że są jednymi z najlepszych w swoim fachu. Billy jak zawsze musiał wskoczyc w publike :)
Cannibal Corpse - bdb w chuj. Najlepszy zespół DM na świecie!
Kreator - słuchałem z daleka, koledzy mówili że spoko. Zobacze ich za dwa tyg.
Annihilator - noż kurwa, ale masa. Tego się nie spodziewałem. Zgranie mają niesamowite, świetny pałker, Jeff w formie. Pierwsza trójka festu. Czekam na październikowe koncerty.
Sunn O))) - nie znam się, uciekłem po 15 min na małą scenę.
SvartidauðI - bardzo fajnie, taki kameralny koncert to był.
Squash Bowels, Hour Of Penance i Amenra szkoada że nie widziałem.
Decapitated - scena wyglądała ładnie, tyle ich widziałem.
Kataklysm - całkiem fajnie, nie ma wiochy jak na ostatnich płytach.
Brujeria - wpierdol przeokrutny - Pititis mistrzyni
Primordial - poza tym, ze na wokalu był brat Nergala to fajnie
The Dillinger Escape Plan - bardzo ich lubię, nie zawiedli. Widowiskowo najlepszy koncert festu.
Napalm Death - widziałem moze 15 minut, bo poszedłem na
God Dethroned - koncert wspaniały, same hity - no prawie bo zabrakło Under A Silver Moon.
Candlemass - bdb chociaż widziałem 3 ostatnie kawałki czego żałuję
Sepultura - super brzmienia, dobór kawałków, niestety za krótko. Niestety to tyczyło się większości zajebistych występów. Tak rozmawialiśmy z bdb kolegą, że powrót Maxa do Sepy to najgorsze co może zdarzyć się dla metalu.
Death DTA - fajny koncert, chociaż początek był taki spobie. Chłopaki się rozkrecili na szczęście.
Godflesh - chwila z oddali, żałuję bardzo :(
Toxic Holocaust - tak se, poprawnie.
Dødheimsgard - bardzo się jarałem tym koncertem i niestety nie wyszło za dobrze. Brzmienie słabe, jakieś bez mocy. Aldrahn był za to przezabawny, miny robił cudowne - najlepsze na feście :)
No i dzień ostatni
Ratos de Porão - słońce urywało dupę, ale chłopakom znaczy panom starszym to nie przeszkadzało - świetny występ. Nie znałem ich w ogóle przed koncertem.
Modern Day Babylon - słyszałem siedząc w "cieniu". Nie mój klimat.
Cryptopsy - wokal jak zawsze potęga, ale gorzej niż ostatni w warszawie. Chyba najgorszy ich koncert jaki widziałem, a widziałem chyba 6.
The Haunted - mnie się podobało, ale słońce wygrało kolejny raz i uciekłem
Rome - świetny klimat, nawet ciężko to brzmiało jak na nich. Panowie też chyba zadowoleni byłi. Zdecydowanie za krótko.
Sólstafir - odziwo nie było źle, ludzie się bawili, cieszyli z uścisków ręki wokalisty. Ale to raczej zespół do klubu niż na koncert w pełnym słońcu.
Heaven Shall Burn - zajebisty koncert. Młyn był pod same stoły nagłośnieniowców. Ale to nie muzyka, którą słuchają profesorowie i znawcy wszystkiego.
Dead Congregation - brzmieni nie było złe jak tu ktoś napisał, ja tam słysząłem wszystko, ale nie znam na pamięć każdego kawałka. Czekam na koncert we Wrocławiu
Cradle Of Filth - widziałem z minutę, bo poszedłem na
Lvcifyre - sztan, jak dla mnie chyba nawet lepiej niż DC.
At The Gates - tyle ile udało mi się zobaczyć to było zajebiste. Aż dziw, że na kapele w takiej formie i z takim statusem przychodzi w Polsce 100 osób.
Einherjer - przysypiałem na stojąco, ale nie dlatego że tak słabo było
Vader - Piter czuł się jak w domu, konferansjerka po polskiemu. Koncert git - świetne brzmienie
Esoteric - kolejny raz zamykają fest, kolejny bdb.
Kilku kapel na których mi zależało niestety nie widziałem, ale co poradzisz. Przybiłem kilka piątek z Królem, wypiłem kilkadziesiąt piw, ze dwi butle rumu, milion redbulli. Za rok znowu jade :)
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8984
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Brutal Assault XX
Kurwa, Miski, czy tylko koledzy selfie i Konopnicki bawili sie na Demilich?
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3256
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: Brutal Assault XX
Ja zapomniałem i co zbijesz mnie ? :)
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8984
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Brutal Assault XX
Mój Ty tatarski kolego z kresów wschodnich, samo sobie krzywde zrobiłeś tym niepójściem :) oby za kare jaja Ci obwisły tak, abyś za rok na brutalu czołgał nimi po tym brutalowym, podscenicznym gruzie :DgelO pisze:Ja zapomniałem i co zbijesz mnie ? :)
edit: Patrząc co pisałeś o temperaturach to dobrze chyba ze nie jechałem, bo bym robił razem z Toba za zarówki 100W
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3256
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: Brutal Assault XX
No to było straszne, jajka smazyć mi chcieli na baniaczku :) W pracy to myśleli, że byłem w jakimś Egipcie z all inclusive, a nie w namiocie z decathlonu :D
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8984
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Brutal Assault XX
Nie pierdol, dawaj jadymy na Netherlands Deathfest.gelO pisze:No to było straszne, jajka smazyć mi chcieli na baniaczku :) W pracy to myśleli, że byłem w jakimś Egipcie z all inclusive, a nie w namiocie z decathlonu :D
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9971
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Brutal Assault XX
akurat demilich nie porwalo (w przeciwienstwie do dead congregation i lvcifyre)Harlequin pisze:Kurwa, Miski, czy tylko koledzy selfie i Konopnicki bawili sie na Demilich?
a w ogole prawda to ze jeden z paniczy bedzie teraz krzyczec w ątre? przez te roszade ominalem koncert
Guilty of being right
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 319
- Rejestracja: 22-01-2008, 15:09
- Lokalizacja: Wojnę widziała
Re: Brutal Assault XX
Nie mam jeszcze sił na jakiekolwiek wyknurzenia, czy wynurzenia, spytam tylko co było na Skepticism i Cult of Fire. Nie widziałem też Rosetty ani na Brutalu (morderczo gorąca pora) ani w niedzielę w Warszawie. Godflesh na Hellfest rok temu bdb, nie wiem jak teraz. Enslaved na Roadburn gospodarze a tym razem nie pamiętam nawet co grali..no i Einherjer, bardzo ciekaw byłem tego występu bo nigdy nie widziałem a ostatni album bardzo ok, zamiast tego była gleba gdzieś na szosie. Podobnie Cryptopsy mi gdzieś umknęło:(
- Lobas
- zaczyna szaleć
- Posty: 280
- Rejestracja: 23-06-2014, 15:01
Re: Brutal Assault XX
Tak było:kmarmaz pisze:spytam tylko co było na Skepticism i Cult of Fire.
[youtube][/youtube]
Jeżeli chodzi o klimat i nastrój to zdystansowali wszystkie pozostałe zespoły.
Chelsea Bus Company
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9971
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Brutal Assault XX
Skepticism - zagral dobrze, ale slabiej niz w 2009.kmarmaz pisze:Nie mam jeszcze sił na jakiekolwiek wyknurzenia, czy wynurzenia, spytam tylko co było na Skepticism i Cult of Fire. Nie widziałem też Rosetty ani na Brutalu (morderczo gorąca pora) ani w niedzielę w Warszawie. Godflesh na Hellfest rok temu bdb, nie wiem jak teraz. Enslaved na Roadburn gospodarze a tym razem nie pamiętam nawet co grali..no i Einherjer, bardzo ciekaw byłem tego występu bo nigdy nie widziałem a ostatni album bardzo ok, zamiast tego była gleba gdzieś na szosie. Podobnie Cryptopsy mi gdzieś umknęło:(
Rosetta - padaka, jestem zawiedziony, zagrali od niechcenia i skonczyli 10-15 minut przed czasem
Guilty of being right
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Brutal Assault XX
To juz nie wystepuja w osiemdziesiecio(80) centymetrowych helmach? No, tak na sesji zdejciowej to spoko, ale jak gig w klubie to raczej ciezko na scenie sie zmiescic jesli idzie o wysokosc :DDDLobas pisze:Tak było:kmarmaz pisze:spytam tylko co było na Skepticism i Cult of Fire.
[youtube][/youtube]
Jeżeli chodzi o klimat i nastrój to zdystansowali wszystkie pozostałe zespoły.
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Raagoon
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1300
- Rejestracja: 14-01-2005, 15:53
Re: Brutal Assault XX
Tak naprędce
W całości:
Asphyx Enslaved Bloodbath Cannibal Corpse Primordial Napalm Death Death DTA Godflesh Marduk Sólstafir At The Gates Esoteric Winterfylleth Demilich Rome Dead Congregation Cult Of Fire Melechesh Ad Nauseam Triptykon Mayhem Svartidauði dwa razy
częściowo:
Arcturus, Brujeria, Candlemass, Cryptopsy, Einherjer, Agalloch, Sarke, Anaal Nathrakh, Katatonia Dødheimsgard
W całości:
Asphyx Enslaved Bloodbath Cannibal Corpse Primordial Napalm Death Death DTA Godflesh Marduk Sólstafir At The Gates Esoteric Winterfylleth Demilich Rome Dead Congregation Cult Of Fire Melechesh Ad Nauseam Triptykon Mayhem Svartidauði dwa razy
częściowo:
Arcturus, Brujeria, Candlemass, Cryptopsy, Einherjer, Agalloch, Sarke, Anaal Nathrakh, Katatonia Dødheimsgard
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 319
- Rejestracja: 22-01-2008, 15:09
- Lokalizacja: Wojnę widziała
Re: Brutal Assault XX
No to rzeczywiście cvlt. Może kiedyś jeszcze w klubie..manieczki pisze:To juz nie wystepuja w osiemdziesiecio(80) centymetrowych helmach? No, tak na sesji zdejciowej to spoko, ale jak gig w klubie to raczej ciezko na scenie sie zmiescic jesli idzie o wysokosc :DDDLobas pisze:Tak było:kmarmaz pisze:spytam tylko co było na Skepticism i Cult of Fire.
[youtube][/youtube]
Jeżeli chodzi o klimat i nastrój to zdystansowali wszystkie pozostałe zespoły.
- Raagoon
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1300
- Rejestracja: 14-01-2005, 15:53
Re: Brutal Assault XX
Nie byłoby Brutal Assault bez lemoniady absyntowej z arbuzem. I w ogóle absyntu. A propos, ponownie w tym roku udało mi się na czas nabyć, jedyną butelkę najlepszego napitku tujonowego, jaki stał w półce w Tesco. Nowość w tym roku: piwo Opat Absinth. Czesi mają fajnie.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8984
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: Brutal Assault XX
Bajdałej - w tym roku tez serwowali świniaczka z rożna?