MEGADETH ~ SLAYER 11.04.11 ŁÓDŹ

[Holi]

może być ciekawie

[gelO]

Mam dwa wolne miejsca w busie z Lublina, ew możemy kogoś po drodze zwinąć. Koszt 60zł

[Holi]

z Kwidzyna ktoś sie wybiera ?

[Sineater]

Jak daleko jest ta Atlas Arena od dworca "Łódź Kaliska"? Będąc na dworcu o 18:31 i kompletnie nie znając miasta dostanę się tak, zeby zdążyć na "Raining blood"? :)

[Morph]

A ze 200 metrów może. Kierujesz się na widoczny zewsząd kawał betonowej kopuły. Tylko betonowej, bo szklano-drewniana to aquapark ;)

[Maleficio]

Wraca ktoś do Wawy automobilem po koncercie?

[Gotharus]

http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... abbermouth+(Blabbermouth.net's+Daily+Headlines

[Riven]

hey Dave, if the prayer got your fuckin' kidney stone out of ya, are you saying God cares more about you than the fuckin' japanese, the fuckin' Libyans, and so on?

god damnit, this is why it's embarassing to be a megadeth fan these days...

hehehe.... powaznie, moglby sobie darowac dzialalnosc misyjna na trasie ze Slayerem. zenua.

[Nasum]

No to już można zacząć ostateczne odliczanie do koncertu:)

[Riven]

[Mort]

slayer zagra:

World Painted Blood
Hate Worldwide
War Ensemble
Postmortem
Temptation
Dead Skin Mask
Silent Scream
The Antichrist
Americon
Payback
Seasons in the Abyss
Snuff
Encore:
South of Heaven
Raining Blood
Black Magic
Angel of Death

[Nasum]

To już pewna setlista? Czy może co kilka dni zmieniają kilka utworów co by im się nie nudziło na trasie?

[Mort]

w Norwegii grali dwa dni po rzad w tym samym miejscu i setlista byla inna, ale przez cala reszte trasy grali to, co w poscie nad Twoim

[Riven]

zajebista, chociaz Americon zamienilbym na jakis klasyk typu Mandatory czy Hell Awaits (wlasnie, KURWA!).

[Kurt]

Raczej na Chemical Warfare, w ogóle bym się nie obraził :)

[Mort]

Zdecydowanie najslabszy w stawce jest Snuff, ten kawalek jest tak malo charakterstyczny, ze zaraz po tym jak przeleci nic z niego nie pamietam oprocz tego, ze Arraya spiewa "Murder is my future, killing is my future".
Szkoda, ze nie zagraja Psychopathy Red.

Oszaleje przy konczacym koncert kombo South of Haeven/ Raining Blood/ Black Magic/ Angel of Death.

[Riven]

e tam, Snuff to bardzo fajny kawalek, ma dobry, kurewski riff, w klasycznym dla Kinga stylu. ale Psychopathy Red lepsze, fakt.

[MinT]

Dla mnie marzeniem jest setlista z Decade of Aggression lub po prostu 28 minut wiadomo czego.

[Self]

No jak dla mnie mogliby grać tylko kawałki z pierwszych trzech płyt, ale trza się będzie cieszyć tym, co nam dadzą jutro. A będzie nakurw, czuję w moczu.

[MinT]

Ja się nakręcam chyba od tygodnia.
Jak odkręcić porządnie volume to mi się stojaki z płytami rylają. :)