17.10.2012 - VOIVOD - Progresja/Warszawa

[DCI Hunt]

fajne macie problemy z tym "napierdalaniem". ja na przykład zawsze stoję sobie w "bezpiecznym" miejscu i obserwuję występ muzyków, nigdy nie wchodzę do młyna, bo zwyczajnie nie mam ochoty uprawiać zapasów z śmierdzącym, spoconym tłumem i raz na pięc minut widzieć co się dzieje na scenie. nie po to przychodzę na koncert. i chuj komu do tego :)

Przewaznie też tak robię. Lubie widziec jak grają itd. Czasem mnie poniesie, ale przewaznie stoję i dre morde probując przekrzyczeć wokalistę.

[535]

fajne macie problemy z tym "napierdalaniem". ja na przykład zawsze stoję sobie w "bezpiecznym" miejscu i obserwuję występ muzyków, nigdy nie wchodzę do młyna, bo zwyczajnie nie mam ochoty uprawiać zapasów z śmierdzącym, spoconym tłumem i raz na pięc minut widzieć co się dzieje na scenie. nie po to przychodzę na koncert. i chuj komu do tego :)

Przewaznie też tak robię. Lubie widziec jak grają itd. Czasem mnie poniesie, ale przewaznie stoję i dre morde probując przekrzyczeć wokalistę.

Widziałem Cię raz w akcji i kompletnie się to nie zgadza. Przyznam się, że ja także się drę, mimo, iż nie znam tekstu, przynajmniej nie do końca, a że wokal ponad dwudziestoletnim kibicowaniem mam wyrobiony i wydaje mi się zawsze, że przekrzyczałem wszystkich, to na drugi, czy nawet czwarty dzień chrypa pewna. I pełne zrozumienia pytanie mojej Żony: "Śpiewałeś?".

[empir]

Nie no śpiew (a raczej darcie ryja) to podstawa, nawet jak się nie zna tekstów.

[DCI Hunt]

535, to był właśnie taki dzień, że mnie poniosło.

[535]

Tak było we Wrocławiu, na otwarcie. Około 4:05 charakterystyczna zielona butelka - za nią ja. Bardzo łatwo mnie rozpoznać.

[empir]

Tak było we Wrocławiu, na otwarcie. Około 4:05 charakterystyczna zielona butelka - za nią ja. Bardzo łatwo mnie rozpoznać.

ale się ujawniłeś, nie ma co

[535]

tu mnie słychać

tu też

a tu słychać i widać...

[yossarian84]

jesteś ten z mikrofonem?

[535]

Nie, ten w dole, w śmierdzącym, spoconym tłumie, ale mą mordę widać tam najlepiej.

[yossarian84]

widać tam różne mordy :-) ale wnioskuję że trzeba szukać tylko wśród tych podstarzałych :-)

[535]

Jedną, widać najlepiej. I nie obrażaj mnie, bo we środę jak zapytałem w Stolycy o to jaki bilet mam nabyć w automacie. Blond dziewczę odpowiedziało "Zależy, czy masz zniżkę", wiem, że teraz pierdolniesz "dla emeryta", ale byłem wypity, a jej oczy się tak uśmiechały, że z pewnością tego nie miała na myśli.

[empir]

535, no się w chuj ujawniłeś
ja jak ostatnio wrzucałem linki do koncertu na którym byłem, to nie ma wątpliwości który to ja. no ale ja się nie pierdolę pod sceną i na niej ;)

[535]

No jeżeli mojej łysej, nabrzmiałej mordy nie widzisz w tym tłumie to myślę, że powinieneś przypomnieć sobie drogę do przychodni. Poza tym ja się nie ukrywam, więc nie muszę się ujawniać. Daję jedynie sugestię, tak dla zabawy.

[empir]

no jeśli jesteś łysy to wszystko wiadomo. ale o tym drobnym szczególe nie było mi wiadomo. no ale bawmy się dalej

[535]

Jestem łysy w tym , konkretnym czasie. Czasem muszę coś zgolić. To jest naprawdę zabawne. Prawie łysy, ale wlosy rosną, czy to już rak?

[[V]]

tez jestem lysy.czy to zbieg okolicznosci?

[empir]

nie. to musi coś znaczyć.

[Maria Konopnicka]

http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 900&type=1

doskonale zdjęcia z koncertu w warszawie. Maria, masz konkurencję :)

Jaka konkurencja? Ja przy tym gościu to kompletny amator jestem. Niewiarygodne są te fotki - świetne ujęcia i chyba jakieś mistrzostwo photoshopa. Aż niewiarygodne, że gość był na tym samym koncercie co ja. Na tym, na którym ja byłem było tak ciemno, że ledwo co się dało zrobić - a dysponuję sprzętem z górnej półki. Jeszcze długa fotograficzna droga przede mną :)))

[empir]

http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 900&type=1

doskonale zdjęcia z koncertu w warszawie. Maria, masz konkurencję :)

Jaka konkurencja? Ja przy tym gościu to kompletny amator jestem. Niewiarygodne są te fotki - świetne ujęcia i chyba jakieś mistrzostwo photoshopa. Aż niewiarygodne, że gość był na tym samym koncercie co ja. Na tym, na którym ja byłem było tak ciemno, że ledwo co się dało zrobić - a dysponuję sprzętem z górnej półki. Jeszcze długa fotograficzna droga przede mną :)))

Ja tam oceniać nie będę bo kiepsko sobie z lustrem radzę. Prawda jest taka że dobry fotograf wyciągnie więcej z przeciętnego sprzętu niż przeciętny fotograf z dobrego.

[535]

tez jestem lysy.czy to zbieg okolicznosci?

Nie , żaden zbieg, krócej się golisz, albo wcześniej wypadły.