Black Silesia Festival III
Moderatorzy: Gore_Obsessed, ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir
Re: Black Silesia Festival III
Po pierwsze z zakątka, a po drugie zdeąża...SODOMOUSE pisze:gelO, rację ma. On zapierdala z zakądka i dociera.
[youtube][/youtube]
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9372
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Black Silesia Festival III
Chyba pomyliłeś forume.Drone pisze:Nawet po tym forum to widać, gdzie dużo osób pisze, że "nie rozumie kultu BLASPHEMY".
Ja to i tak Was podziwiam. Jedziecie na jakieś wiochy, śpicie w namiocie, załawiacie się do latryny. Mi po pracy i nadgodzinach czasami nie chce się nawet wstawać z łóźka. Z tego wszystkiego nie poszedłem nawet na Mgłę grającą 3-4 przystanki dalej ech... Skąd Wy macie tyle energii i czasu? Serio, napiszcie, ja się tak bardzo chcę zmobilizować i reaktywowoać muzycznie a z tego tematu bije entuzjazm jakiego tu nie było od dawna.
Yare Yare Daze
- EatMyFuck
- postuje jak opętany!
- Posty: 476
- Rejestracja: 03-08-2017, 13:27
Re: Black Silesia Festival III
535 pisze:Tak przed wolffem czuję respekt, wysportowany, wysoki, morderczo przystojny, biały mężczyzna z ogromnym potencjałem i pierdolnięciem, czterdzieści w bicku , pływający, boksujący, ze złotą kartą, wiecznie klabbingujący, mega moc.... gdy wychodzę rano ze śmieciami, najpierw penetruję teren. Noskiem. Szczerze? Nie sądzę by użytkownik wolff doprowadził się do tego stanu, by mógł mnie uderzyć, także spokojnie. Co do karakana, to nie wiem, ale wydaje mi się, czy kiedyś płakałeś w tej sprawie? Widzę , że szukasz wsparcia. Grupę se załóż na fejsbuczku. Być może polubią. Założyłeś? I nie polubili? I do mnie się przyjebałeś i mi pociskasz, że mnie nie lubią? Wypominasz? Tomek, Czy Ty się w ogóle ostatnio dobrze czujesz? Urlop se zaplanuj. Firma , dzieci, cztery konta na masterfulu, zabawa, przepychanka z debilem i pośmiewiskiem internetu, i nie wiadomo ile na fejsbuku, też zabawa, autografy, spotkania z kolegami, mistrzostwa świata we fryzurach i kopaniu balona, pasmo pożegnań, bezsenność, pijaństwo, względnie narkotyki. Blasphemy za trzy tysiące w Berlinie. Zwolnij. Zajebiesz się Stary. Zajebiesz. Masz dla kogo żyć. I pamiętaj. Żyć i jej przepustowość, że tak hurtowo ją wezmę, to podstawa. Bez życi nie ma życia.Ascetic pisze:uważaj na wolff'a. może ci podłożyć nogę. a jak taki karakan się wypierdoli to się będzie turlał do Wieliczki, czy co wy tam macie po sąsiedzku ....535 pisze:Ja jestem panie na bieżąco. Stolec w normie wszystko idzie jak po maśle. Zresztą komu ja się będę tłumaczył? Faciowi z internetu? Wybacz pan, ale idę pobiegać.
wracajàc na tematy muzyczne - nie jadę tam na Blasphemy* -:) nie rozumiem ich kultu -:) jadę min. na Grave Upheaval, którego kult jest równie niezrozumiały jak kult Blasphemy ...
*tak po zastanowieniu jakbym już musiał bawić się w sentymentalnego dzieciaka wolałbym zobaczyć Beherit, b.starą Sepulturę a najchętniej Sarcofago.
Z głębokim zapałem będziemy starać się kultywować ducha samo wyrzeczenia się.
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2275
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: Black Silesia Festival III
Po prostu wydoroślałeś :)EatMyFuck pisze:
wracajàc na tematy muzyczne - nie jadę tam na Blasphemy* -:) nie rozumiem ich kultu -:)
Jebać żuli.
Re: Black Silesia Festival III
To proste jesteśmy legendarną "starą gwardią". Ona ma siłę, czasem pieniądze, niemal zawsze pierdolnięcie i cechuje ją niczym nie zmącony fanatyzm. Nie jestem krezusem, sram na koncerty, bo wybieram tylko te, gdzie ciągnie mnie serce, ale jak ci napiszę, że będąc jedynie fanem talentu Maćka (kurwa co mi się ten Tomek przyplątał), widziałem mgłę cztery razy, to co sobie pomyślisz? Powinieneś poznać Grześka vel gelo. Jest może trochę specyficzny, ale to fanatyk czystej krwi.Można go podpiąć do nieczynnej elektrowni i da radę.hcpig pisze:Chyba pomyliłeś forume.Drone pisze:Nawet po tym forum to widać, gdzie dużo osób pisze, że "nie rozumie kultu BLASPHEMY".
Ja to i tak Was podziwiam. Jedziecie na jakieś wiochy, śpicie w namiocie, załawiacie się do latryny. Mi po pracy i nadgodzinach czasami nie chce się nawet wstawać z łóźka. Z tego wszystkiego nie poszedłem nawet na Mgłę grającą 3-4 przystanki dalej ech... Skąd Wy macie tyle energii i czasu? Serio, napiszcie, ja się tak bardzo chcę zmobilizować i reaktywowoać muzycznie a z tego tematu bije entuzjazm jakiego tu nie było od dawna.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Black Silesia Festival III
Ja akurat na BLASPHEMY nie byłem, ale się nie usprawiedliwiam - wiedziałem z góry, że nie będę. Natomiast koncertów zaliczam dość sporo, od połowy 2015 prowadzę spis, bo zrobiło się tego dużo i wyszło mi, że w przeciągu 3 lat byłem na 215 koncertach. Jest teraz "klęska" urodzaju, z której korzystam, bo okazało się, że zobaczyłem wykonawców, na których czekałem lata - i ten fest też stał się ofiarą tej klęski. Co do chęci chodzenia, to kwestia priorytetów: po prostu robisz to, co wydaje Ci się ważne i znaczące, ale nic na siłę. Jakbym nie miał ochoty, to bym nie chodził.hcpig pisze:Chyba pomyliłeś forume.Drone pisze:Nawet po tym forum to widać, gdzie dużo osób pisze, że "nie rozumie kultu BLASPHEMY".
Ja to i tak Was podziwiam. Jedziecie na jakieś wiochy, śpicie w namiocie, załawiacie się do latryny. Mi po pracy i nadgodzinach czasami nie chce się nawet wstawać z łóźka. Z tego wszystkiego nie poszedłem nawet na Mgłę grającą 3-4 przystanki dalej ech... Skąd Wy macie tyle energii i czasu? Serio, napiszcie, ja się tak bardzo chcę zmobilizować i reaktywowoać muzycznie a z tego tematu bije entuzjazm jakiego tu nie było od dawna.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: Black Silesia Festival III
To chodzisz chyba na wszystko co tylko utrzyma gitarę w rękach, bo liczba jest wręcz niewiarygodna. Sam znajduję średnio jedną kapelę na miesiąc na którą chce mi się pójść, a i to czasem trochę naciągane.Drone pisze:Ja akurat na BLASPHEMY nie byłem, ale się nie usprawiedliwiam - wiedziałem z góry, że nie będę. Natomiast koncertów zaliczam dość sporo, od połowy 2015 prowadzę spis, bo zrobiło się tego dużo i wyszło mi, że w przeciągu 3 lat byłem na 215 koncertach. Jest teraz "klęska" urodzaju, z której korzystam, bo okazało się, że zobaczyłem wykonawców, na których czekałem lata - i ten fest też stał się ofiarą tej klęski. Co do chęci chodzenia, to kwestia priorytetów: po prostu robisz to, co wydaje Ci się ważne i znaczące, ale nic na siłę. Jakbym nie miał ochoty, to bym nie chodził.
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9700
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Black Silesia Festival III
podstawowa roznica - Drone jest w Warszawy.Karkasonne pisze:To chodzisz chyba na wszystko co tylko utrzyma gitarę w rękach, bo liczba jest wręcz niewiarygodna. Sam znajduję średnio jedną kapelę na miesiąc na którą chce mi się pójść, a i to czasem trochę naciągane.Drone pisze:Ja akurat na BLASPHEMY nie byłem, ale się nie usprawiedliwiam - wiedziałem z góry, że nie będę. Natomiast koncertów zaliczam dość sporo, od połowy 2015 prowadzę spis, bo zrobiło się tego dużo i wyszło mi, że w przeciągu 3 lat byłem na 215 koncertach. Jest teraz "klęska" urodzaju, z której korzystam, bo okazało się, że zobaczyłem wykonawców, na których czekałem lata - i ten fest też stał się ofiarą tej klęski. Co do chęci chodzenia, to kwestia priorytetów: po prostu robisz to, co wydaje Ci się ważne i znaczące, ale nic na siłę. Jakbym nie miał ochoty, to bym nie chodził.
wychodzi srednio 6 koncertow na miesiac. moja srednia jest 3x gorsza.
Guilty of being right
Re: Black Silesia Festival III
Jak mieszkałem w Warszawie to też aż tyle tego nie zauważyłem.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Black Silesia Festival III
To, że nie zauważyłeś, nie znaczy że nie ma tylu koncertów. Tak to wychodzi. Zapytajcie gelO, który ma chyba lepszą średnią ode mnie, a dojeżdża z Lublina. Były tygodnie, że 7 dni z rzędu byłem na koncercie (zeszły rok był tak obfity koncertowo).
Dzisiaj idę na SLIM CESSNA, w czwartek na BNNT, potem CROWBAR, CRO-MAGS, BRUJERIA, BODY COUNT i coś chyba jeszcze. Półtora tygodnia i kolejne 7 koncertów wpada.
Dzisiaj idę na SLIM CESSNA, w czwartek na BNNT, potem CROWBAR, CRO-MAGS, BRUJERIA, BODY COUNT i coś chyba jeszcze. Półtora tygodnia i kolejne 7 koncertów wpada.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: Black Silesia Festival III
Zgaduję również, że kolega inżynier jest mobilny. Podejrzewam, że nie jest dla niego wielkim problemem wsiąść w bolid i pyknąć sześćset kilometrów w jedną stronę, "tylko" po to, by zobaczyć i usłyszeć jakiegoś ulubionego grajka. Przy okazji w poniższym zdaniu udało mu się ująć sedno tego wielce skomplikowanego zagadnienia.uglak pisze:podstawowa roznica - Drone jest w Warszawy.Karkasonne pisze: To chodzisz chyba na wszystko co tylko utrzyma gitarę w rękach, bo liczba jest wręcz niewiarygodna. Sam znajduję średnio jedną kapelę na miesiąc na którą chce mi się pójść, a i to czasem trochę naciągane.
wychodzi srednio 6 koncertow na miesiac. moja srednia jest 3x gorsza.
Drone pisze:Co do chęci chodzenia, to kwestia priorytetów: po prostu robisz to, co wydaje Ci się ważne i znaczące, ale nic na siłę. Jakbym nie miał ochoty, to bym nie chodził.
Re: Black Silesia Festival III
Masz po prostu większe spektrum tego co oglądasz, mi się nie chce już chodzić na zespoły których faktycznie nie słucham/nie słuchałem.
- HSVV
- w mackach Zła
- Posty: 987
- Rejestracja: 27-12-2014, 04:52
Re: Black Silesia Festival III
Proste równanie:hcpig pisze:Chyba pomyliłeś forume.Drone pisze:Nawet po tym forum to widać, gdzie dużo osób pisze, że "nie rozumie kultu BLASPHEMY".
Ja to i tak Was podziwiam. Jedziecie na jakieś wiochy, śpicie w namiocie, załawiacie się do latryny. Mi po pracy i nadgodzinach czasami nie chce się nawet wstawać z łóźka. Z tego wszystkiego nie poszedłem nawet na Mgłę grającą 3-4 przystanki dalej ech... Skąd Wy macie tyle energii i czasu? Serio, napiszcie, ja się tak bardzo chcę zmobilizować i reaktywowoać muzycznie a z tego tematu bije entuzjazm jakiego tu nie było od dawna.
Jechać gdzieś/przeżyć coś mimo braku energii >>> siedzieć na dupie i nie robić nic z powodu braku energii.
Mózg wie co robić wówczas. Nieważne czy biega o koncerty, podróże, czy grzanie klaty nad jeziorem.
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
Re: Black Silesia Festival III
Tym bardziej, że mówimy o ludziach stosunkowo młodych, a nie o starych dziadach bez ikry i chęci do życia. Przy okazji. Po koncercie Kanadyjczyków w oczach Leszka, znanego wszystkim wielbiciela sprzężeń i hałasu, widziałem TEN błysk. To była twarz i spojrzenie szczęśliwego człowieka. Na pytanie, I jak? Odpowiedział krótko i rzeczowo: Miazga!HSVV pisze:Proste równanie:hcpig pisze:Chyba pomyliłeś forume.Drone pisze:Nawet po tym forum to widać, gdzie dużo osób pisze, że "nie rozumie kultu BLASPHEMY".
Ja to i tak Was podziwiam. Jedziecie na jakieś wiochy, śpicie w namiocie, załawiacie się do latryny. Mi po pracy i nadgodzinach czasami nie chce się nawet wstawać z łóźka. Z tego wszystkiego nie poszedłem nawet na Mgłę grającą 3-4 przystanki dalej ech... Skąd Wy macie tyle energii i czasu? Serio, napiszcie, ja się tak bardzo chcę zmobilizować i reaktywowoać muzycznie a z tego tematu bije entuzjazm jakiego tu nie było od dawna.
Jechać gdzieś/przeżyć coś mimo braku energii >>> siedzieć na dupie i nie robić nic z powodu braku energii.
Mózg wie co robić wówczas. Nieważne czy biega o koncerty, podróże, czy grzanie klaty nad jeziorem.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Black Silesia Festival III
Akurat wyjazdowych miałem mało - może ze 15-20 z tych 215, ale też dlatego, że większość interesujących mnie wykonawców grała też w Warszawie.535 pisze: Zgaduję również, że kolega inżynier jest mobilny. Podejrzewam, że nie jest dla niego wielkim problemem wsiąść w bolid i pyknąć sześćset kilometrów w jedną stronę, "tylko" po to, by zobaczyć i usłyszeć jakiegoś ulubionego grajka. Przy okazji w poniższym zdaniu udało mu się ująć sedno tego wielce skomplikowanego zagadnienia.
Drone pisze:Co do chęci chodzenia, to kwestia priorytetów: po prostu robisz to, co wydaje Ci się ważne i znaczące, ale nic na siłę. Jakbym nie miał ochoty, to bym nie chodził.
Czasami mnie ktoś pyta, kiedy masz czas na te koncerty i muzykę. Odpowiadam mu, że wtedy, kiedy ty idziesz na browar do znajomego albo oglądasz wieczorem telewizję. Czy to naprawdę jest taki wielki problem wyskoczyć raz/dwa w tygodniu wieczorem na 2-3 godziny na koncert (mówię tu o opcji bez wyjeżdżania)?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3591
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: Black Silesia Festival III
najpierw zrzutka na imprezę (przedsprzedaż) pózniej zrzutka po imprezie (bo wtopa). uśmiech numeru.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10167
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Black Silesia Festival III
Zrobiłem research w necie.
Znalazłem sporo zapowiedzi, ogłoszeń składu i newsów o festiwalu.
A po zakończeniu imprezy tylko dwie relacje na zaprzyjaźnionym chaosvault.
Żadnych fotorelacji, ani tekstów na innych portalach. Chyba, że nie znalazłem.
Ktoś wrzucił zdjęcia na facebooku, fani albo organizatorzy (?)
Przypadek? Chyba nie.
Impreza zrobiona przez znajomych na której byli głownie ich koledzy, to nie dziwne, że mała frekwencja.
Znalazłem sporo zapowiedzi, ogłoszeń składu i newsów o festiwalu.
A po zakończeniu imprezy tylko dwie relacje na zaprzyjaźnionym chaosvault.
Żadnych fotorelacji, ani tekstów na innych portalach. Chyba, że nie znalazłem.
Ktoś wrzucił zdjęcia na facebooku, fani albo organizatorzy (?)
Przypadek? Chyba nie.
Impreza zrobiona przez znajomych na której byli głownie ich koledzy, to nie dziwne, że mała frekwencja.
Re: Black Silesia Festival III
Czy relacja jest aż tak istotna? Nie obraź się, ale to co napisałeś ociera się o bełkot. Przecież to była ogólnodostępna impreza. Każdy mógł kupić bilet i przyjechać. Na dzień, dwa lub na pół godziny. Wyszło jak wyszło, mimo deklaracji z różnych stron. Inna sprawa, że o czym tu gadać, skoro jeden z promotorów Blasphemy w tym kraju na początku lat 90-tych odstawia szopkę, pierdoląc coś o błędach młodości? Jestem i tak zdziwiony, że będąc tam gdzie jest obecnie i doskonale wiedząc, że obrażany będzie pan Jezus i jego niepokalana matka, nie próbował storpedować tego festiwalu w poszukiwaniu punktów przed zbliżającymi się wyborami. Obserwując co się odpierdala w Piekarach , możemy mówić o prawdziwym cudzie. Koncerty takich kapel w kraju w którym rządzi ksiądz.Medard pisze:Zrobiłem research w necie.
Znalazłem sporo zapowiedzi, ogłoszeń składu i newsów o festiwalu.
A po zakończeniu imprezy tylko dwie relacje na zaprzyjaźnionym chaosvault.
Żadnych fotorelacji, ani tekstów na innych portalach. Chyba, że nie znalazłem.
Ktoś wrzucił zdjęcia na facebooku, fani albo organizatorzy (?)
Przypadek? Chyba nie.
Impreza zrobiona przez znajomych na której byli głownie ich koledzy, to nie dziwne, że mała frekwencja.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10167
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Black Silesia Festival III
Ten człowiek startuje w wyborach samorządowych w Gnieźnie i w Byczynie nie będzie miał nic do powiedzenia. A co do błędów młodości to je zapewne popełnił, mógł angażować się w politykę, jakieś młodzieżówki partyjne zamiast wydawać kasety niszowych zespołów. Zapewne mógłby być lepiej umocowany w polityce.535 pisze:Czy relacja jest aż tak istotna? Nie obraź się, ale to co napisałeś ociera się o bełkot. Przecież to była ogólnodostępna impreza. Każdy mógł kupić bilet i przyjechać. Na dzień, dwa lub na pół godziny. Wyszło jak wyszło, mimo deklaracji z różnych stron. Inna sprawa, że o czym tu gadać, skoro jeden z promotorów Blasphemy w tym kraju na początku lat 90-tych odstawia szopkę, pierdoląc coś o błędach młodości? Jestem i tak zdziwiony, że będąc tam gdzie jest obecnie i doskonale wiedząc, że obrażany będzie pan Jezus i jego niepokalana matka, nie próbował storpedować tego festiwalu w poszukiwaniu punktów przed zbliżającymi się wyborami. Obserwując co się odpierdala w Piekarach , możemy mówić o prawdziwym cudzie. Koncerty takich kapel w kraju w którym rządzi ksiądz.Medard pisze:Zrobiłem research w necie.
Znalazłem sporo zapowiedzi, ogłoszeń składu i newsów o festiwalu.
A po zakończeniu imprezy tylko dwie relacje na zaprzyjaźnionym chaosvault.
Żadnych fotorelacji, ani tekstów na innych portalach. Chyba, że nie znalazłem.
Ktoś wrzucił zdjęcia na facebooku, fani albo organizatorzy (?)
Przypadek? Chyba nie.
Impreza zrobiona przez znajomych na której byli głownie ich koledzy, to nie dziwne, że mała frekwencja.
Obserwuję rynek koncertów i sam na nie czasami chadzam. Komplet sprzedaży mają nie te zespoły, które są kultowe, albo uważane
są za bardzo dobre w małym gronie koneserów wszelakiej maści, ale głownie te na które jest hype, mają dobrą promocję albo mają repertuar dostosowany pod gusta szerokiej publiki. Zaklinanie rzeczywistości przez grupy koleżeńskie nic nie da.
A co do relacji i fotorelacji, to nawet mało znaczące i darmowe festy je mają w dużej ilości. Więc jednak coś nie zatrybiło
jak trzeba,