Czy tylko ja wychwyciłem w jednym kawałku odgłos plastikowej butelki odbijającej się od kobiecego lica ? Przesłucham na lepszym sprzęcie to napiszę po czym była butelka i czy jakiej firmy podkładu używała trafiona dziewczyna :)
Dziewczyn na koncerty nie powinno się wpuszczać, pamiętam jak kilkanaście lat temu zderzyłem się z jedną panną tak niefortunnie (ja wyskakiwałem w górę z półprzysiadu, a ona akurat machnęła głową nadziewając się twarzą na czubek mojej głowy), że zalała się krwią i straciła przytomność. Do dziś mam wyrzuty sumienia, a w nocy budzi mnie własne łkanie. Może wybiłem jej zęby i złamałem nos? Jest szpetna i została starą panną, a gdyby nie mój wyskok to urodziłaby dziecko, które w przyszłości wynalazłoby lekarstwo na raka? Kto wie? Może mam na sumieniu miliony istnień ludzkich?
Dla kobiet na koncertach powinny być wydzielone miejsca, podobne do tych, które bywają w większych salonach fryzjerskich i fitness klubach dla dzieci, z plastikowymi zabawkami, klockami i kolorowankami. Można by je zostawiać w takiej bawialni a samemu bez żadnego skrępowania zbetonić, zeszmacić, wytrzeć włosami podłogę i pogryźć barierkę pod sceną :)