Unsound Festival 2013

[Kurt]

No własnie. Jeszcze bym Midasów obaczył, ale to już w ogóle, 15, 17 i 19/20. Przecież nie pojadę na tydzień do Krakowa...

[unsound]

Już za niespełna miesiąc rusza krakowska edycja festiwalu UNSOUND (13 - 20 października). Bilety sprzedają się bardzo szybko, radzimy więc nie zwlekać z decyzją o zakupie. Tymczasem do programu dołączamy kolejnych wykonawców, instalacje oraz targi muzyczne.

CHRIS WATSON to jeden z najsłynniejszych na świecie ekspertów od nagrań terenowych oraz realizacji dźwię™ku w filmach przyrodniczych. Oprócz wieloletniej współpracy z Davidem Attenborough’em i telewizją BBC na koncie ma wiele wydawnictw solo. „WHISPERING IN THE LEAVES” to próba odtworzenia dźwiękowego krajobrazu lasów deszczowych Ameryki Środkowej i Południowej, dźwięków tamtejszych zmierzchów i świtów oraz odgłosów zamieszkujących je stworzeń. Subtelnie nawiązując do motywu przewodniego, instalację tę prezentujemy w palmiarni Ogrodu Botanicznego UJ, w 230. rocznicę jego powstania.

W Bunkrze Sztuki pokażemy dwie instalacje podejmujące tematykę wojny. Ogłoszona już praca „THE ENCLAVE" RICHARDA MOSSE'A to próba radykalnej zmiany myślenia o fotografii wojennej i odnalezienia bardziej odpowiedniego sposobu ukazania kongijskiego konfliktu, w którym zginęło niemal pięć i pół miliona ludzi. Mosse powrócił do metody filmowania typowej dla wojskowych kamer monitorujących; medium to, pierwotnie stworzone do wykrywania kamuflażu, pozwala na rejestrowanie niewidzialnego spektrum podczerwieni. Tworząc kompozycję dźwiękową BEN FROST korzystał z nagrań terenowych zarejestrowanych w Kongo.

„DEAD RECORD OFFICE” autorstwa AUDINT - TOBY’ego HEYSa i STEVE’a GOODMANa to oddziałująca na wiele zmysłów instalacja, wykorzystująca kierunkowe ultradźwiękowe nadajniki i przeznaczone do noszenia SubPacki. Dead Record Archive – spis zdarzeń, piosenek, książek, naukowców, postaci historycznych, technologii, filmów, praw etc. związanych z oddziaływaniem częstotliwości dźwięku na psychikę i fizjologię człowieka – jest jej integralną częścią. Instalacji towarzyszy dodana do programu dziennego prezentacja na żywo, podczas której twórcy opowiedzą o projekcie.

W programie sobotniej imprezy klubowej również znalazło się kilka nowości. Pod pseudonimem COPELAND wystąpi znana z duetu Hype Williams Inga Copeland. Jej niepokojący, upiorny utwór „Fit", który ukazał się niedawno na Youtube’ie dobrze wróży występowi na Unsoundzie. Zagra również VISIONIST – jedna z najbardziej interesujących postaci, której pojawiły się na brytyjskiej scenie post-grime’owej.

Podczas niedzielnego afterparty zamykającego festiwal usłyszymy BENEATHa, którego mroczne, szorstkie brzmienie, czerpiące z dorobku UK Funky i dubstepu, przysparza mu coraz większej sławy. LEE GAMBLE i MILES WHITTAKER w secie b2b zgłębią historię wspólnej miłości do jungle, i nie tylko.

W ramach przeglądu wytwórni U Know Me, Recognition, S1W i The Very Polish Cut Outs wystąpią krakowscy producenci CHINO, ELTRON JOHN i DANIEL DRUMZ oraz warszawski duet PTAKI. Showcase odbędzie się podczas czwartkowego wydarzenia w Hotelu Forum, dzięki współpracy z Forum Przestrzenie. Podczas wydarzeń klubowych wystąpią również: właściciel kasetowego labelu Sangoplasmo LUTTO LENTO, BESGACZI – czyli DJ LENAR i PAWEŁ SZAMBURSKI z polifonicznymi, hipnotycznymi konstrukcjami stworzonymi przy pomocy gramofonów, wzmocnionego klarnetu i maszynek loopujących, oraz przedstawicielka krakowskiej sceny didżejskiej – OLIVIA.

Dzięki współpracy z Narodowym Starym Teatrem, mogliśmy zaprosić niezależne polskie wytwórnie do wzięcia udziału w targach. O płytach będzie można osobiście porozmawiać z właścicielami i przedstawicielami labeli: AudioTong/Mathka, Bocian Records, Bołt Records, Eta Label, Eter Records, Few Quiet People/Latarnia, Instant Classic, Lado ABC, Lumberton Trading Company/Fourth Dimension Records, Mik!Musik, Monotype, Preserved Sound, Recognition, Requiem Records, S1Warsaw, Sangoplasmo Records, U Know Me i Zoharum.

Targom towarzyszą popołudniowe showcase’y organizowane przez wytwórnie oraz Klub Re. Ich program ogłosimy w przyszłym tygodniu.

W nawiązaniu do zakończonej właśnie trasy koncertowej PROJEKTU MOST, w której brały udział zespoły z członkami identyfikującymi się jako niepełnosprawni, przedstawiamy „OUT-SIDE-IN" – interaktywną instalację wykorzystującą dźwięk, obraz i tekst, by dociec istoty sprawności. Podczas rezydencji artystycznej w galerii New Roman australijscy i polscy artyści wraz z członkami organizacji REALARTWORKS stworzą kompozycję ruchomych obrazów, piosenek, dźwięków i tekstów. Instalacja nawiązuje do motywu przewodniego – kompozycją można manipulować za pomocą urządzeń i przedmiotów uruchamiających projekcje i nagrania.

Program dyskusji oraz projekcji filmowych ogłosimy w przyszłym tygodniu.

W czwartek, 26 września, koncertem w BFI Southbank rozpocznie się londyńska edycja Unsoundu. Usłyszymy „CONCEALED" duetu DEMDIKE STARE i artysty wizualnego MICHAELa ENGLANDa, w towarzystwie muzyków SINFONIETTY CRACOVII. Wieczór rozpocznie występ ANNY ZARADNY. Bilety na to wydarzenie wciąż są dostępne w sprzedaży. Po koncercie zapraszamy do klubu Hysteria w Daltson. DJ sety zagrają LEE GAMBLE, znany z Emptyset PAUL PURGAS, VESTER KOZA i DISJECTA z radia NTS.

Koncert LUSTMORDa i PIANOHOOLIGANa w kościele LSO St Luke’s, prezentowany we współpracy z Barbican jest już wyprzedany. W sprzedaży wciąż dostępne są bilety na pozostałe wydarzenia Unsound London: prezentowany we współpracy z BleeD koncert FOREST SWORDS, DURIAN BROTHERS i ROBERTA PIOTROWICZA w Corsica Studios, oraz odbywający się w Cafe OTO koncert, na którym wystąpią STARA RZEKA, BNNT, INNODE oraz NICHOLAS BULLEN.

OGŁOSZENI DOTYCHCZAS ARTYŚCI:

ALTAR OF PLAGUES (IE)
ANDY STOTT & DEMDIKE STARE PRESENT: EUTECTIC (UK)
ANNA ZARADNY (PL)
ANTHONY NAPLES (USA)
ARCA (USA)
B/B/S/ (ERIK SKODVIN, AIDAN BAKER, ANDREA BELFI) (NO/CAN/IT)
BENEATH (UK)
CHARLEMAGNE PALESTINE & RHYS CHATHAM (USA)
CHINO (PL)
CLIPPING. (USA)
COPELAND (EST)
DANIEL DRUMZ (PL)
DJ MARFOX (PT)
DJ NIGGA FOX (PT)
DJ QU (USA)
DJ RICHARD (USA)
EARTH (USA)
ELTRON JOHN (PL)
FIRE! (SE)
FOREST SWORDS (UK)
GALCHER LUSTWERK (USA)
GARDLAND (AU)
GOBBY (USA)
HELENA HAUFF (DE)
I-F aka INTERR-FERENCE (NL)
INNODE (AT)
JACASZEK & KWARTLUDIUM PRESENR: CATALOGUE DES ARBRES (PL)
JAMES FERRARO (USA)
JENNY HVAL (NO)
JULIANNA BARWICK, WITH POLISH GIRLS' CHOIR (USA/PL)
KARENN (BLAWAN & PARIAH) (UK)
KEITH FULLERTON WHITMAN & ROLY PORTER, LUCY BENSON & MARCEL WEBER PRESENT: DREAM CARGOES (USA/UK/DE/AU/PL)
KING MIDAS SOUND (UK)
KWADROFONIK (PL)
LAUREL HALO (USA)
LEE GAMBLE B2B MILES WHITTAKER (UK)
LUTTO LENTO (PL)
MIKA VAINIO (FIN)
NATE YOUNG (USA)
OLIVIA (PL)
OREN AMBARCHI PRESENTS: KNOTS, WITH SINFONIETTA CRACOVIA (AU/PL)
PEARSON SOUND (UK)
PETE SWANSON (USA)
PHARMAKON (USA)
POWELL (UK)
PTAKI (PL)
REGIS PRESENTS: NECKLACE OF BITES (UK)
PORTER RICKS (DE)
ROBERT HENKE (AKA MONOLAKE) PRESENTS: LUMIÈRE (DE)
ROBERT PIOTROWICZ (PL)
RP BOO (USA)
RSS BOYS (PL)
SAMUEL KERRIDGE (UK)
STARA RZEKA (PL)
STEFAN WESOŁOWSKI PRESENTS: LIEBESTOD (PL)
STELLAR OM SOURCE (BE)
SVENGALISGHOST (USA)
TRALALA BLIP (AU)
THE MULHOLLAND FREE CLINIC (MOVE D, JUJU & JORDASH, JONAH SHARP) (DE/IL/USA)
TROPIC OF CANCER (USA)
UNDERGROUND RESISTANCE PRESENTS: INTERSTELLAR FUGITIVES (USA)
VENUS X (USA)
VISIONIST (UK)
WILHELM BRAS (PL)
YOUNG MALE (USA)

WYDARZENIA SPECJALNE, ODBYWAJĄCE SIĘ POZA PROGRAMEM GŁÓWNYM (NA KTÓRE KARNETY NIE OBEJMUJĄ WSTĘPU):

DEAN BLUNT PRESENTS: THE REDEEMER (UK)
PANTHA DU PRINCE & THE BELL LABORATORY, PRESENTED WITH RED BULL MUSIC ACADEMY (DE/NO)
ROBERT RICH PRESENTS: SLEEP CONCERT (USA)

[unsound]

Otwarcie Unsound London już jutro w BFI Southbank. Nowości w programie krakowskiej edycji: projekcje filmowe, dyskusje, showcase’y wytwórni i spektakl prezentowany we współpracy z Narodowym Starym Teatrem

Już jutro, koncertem Demdike Stare i Sinfonietty Cracovii – „Concealed” – rozpocznie się londyńska odsłona festiwalu Unsound, będąca przedsmakiem głównej, krakowskiej edycji. Projekt powstał na nasze zamówienie, oprawę wizualną stworzył Michael England. W BFI Southbank wystąpi również Anny Zaradny. Po koncercie zapraszamy na after party w klubie Hysteria na Dalston (wstęp wolny).

Program festiwalu dostępny jest na naszej stronie internetowej. W piątkowy wieczór wystąpią Lustmord i Pianohooligan – ich koncert odbędzie się dzięki współpracy z Barbican w LSO St Luke’s – bilety są już niestety wyprzedane. Wciąż można kupić bilety na sobotnie wydarzenie w klubie Corsica (prezentowane z BleeD) oraz niedzielne w Cafe OTO.

Tymczasem już za niespełna trzy tygodnie, w dniach 13-20 października, rozpocznie się Unsound w Krakowie. Motyw przewodni tegorocznej odsłony to „Interference".

Obszernemu programowi muzycznemu towarzyszyć będzie cykl paneli i dyskusji z artystami. Wstęp na wszystkie panele jest bezpłatny. Richard Mosse, Jenny Hval, Robert Rich, Underground Resistance, Charlemagne Palestine, Pete Swanson i Kevin Martin – to nazwiska tylko niektórych panelistów. Część spotkań odbędzie się dzięki wpsółpracy z The Wire i Resident Advisor. Poruszymy takie kwestie jak: kondycja undergroundu jako takiego oraz jego znaczenie na polskiej scenie muzycznej, improwizacja i live sety muzyki klubowej, rosnące zainteresowanie wydawnictwami na nośnikach takich jak winyl czy kaseta w rzeczywistości cyfrowego nadmiaru. Toby Heys i Steve Goodman (aka Kode9) opowiedzą o działalności specjalnej jednostki naukowej AUDINT.

Pod szyldem Unsoundu odbywają się też 3 specjalne wydarzenia, organizowane poza głównym programem.

Po raz kolejny brytyjski audiowizualny duet Jigoku przygotował dla nas program filmowy. Filmy pochodzą z ich przepastnej kolekcji taśm VHS i Betamax, przez wszystkie przewija się wątek spisku, w nawiązaniu do motywu przewodniego INTERFERENCE.
Cykl odbywających się codziennie projekcji w Kinie Pod Baranami rozpocznie się jak zwykle maratonem, na który zapraszamy 13 października minutę po północy.

Pełny program projekcji dostępny jest na naszej stronie internetowej.

Kuratorzy tak tłumaczą się ze swoich poczynań: „Wybraliśmy filmy synkretyczne gatunkowo, narracyjne piguły wymykające się diagnozie. Oprócz wielogatunkowości, wątkiem łączącym wszystkie wybrane fabuły jest uparcie powtarzający się motyw zdławionej przez skorupę chaosu „normalności” przepoczwarzającej się w zamęt i paranoję, co prowadzi do zaniku tożsamości, utraty władzy i – ostatecznie – autodestrukcji”.

Unsound i Narodowy Stary Teatr prezentują nowe dzieło – oratorium „Król Edyp” inspirowane dziełem Strawińskiego, oparte na antycznym dramacie Sofoklesa. Reżyserii podjął się sam Jan Klata, a na scenie zobaczymy aktorów śpiewających po łacinie: Iwonę Budner, Krzysztofa Stawowego i Krzysztofa Zawadzkiego. Autorem warstwy muzycznej spektaklu jest Robert Piernikowski – artysta znany z działalności w zespole Napszykłat, od dawna związany z Unsoundem. Premiera spektaklu rozpocznie się tuż po koncercie w kościele św. Katarzyny.

W Klubie RE odbędzie się cykl showcase’ów polskich wytwórni biorących udział w organizowanych przez nas targach:

16.10 - MONOTYPE - Mirt, Komora A, Gaap Kvlt
17. 10 - SANGOPLASMO - Phantom, Lutto Lento, Filip Lech
18.10 - MIK MUSIK! - Czarny Latawiec, Paweł Kulczyński, Bartek Kujawski, Iron Noir, Kucharczyk

„Król Edyp”, projekcje filmowe i prezentacje wytwórni organizowane są odpowiednio przez Narodowy Stary Teatr, Kino Pod Baranami i Klub RE, karnety nie obejmują na nie wstępu.

Uwaga: bilety na niektóre wydarzenia nie są już dostępne w sprzedaży sieci Ticketpro. Są to koncerty: Dean Blunt prezentuje: The Redeemer, RITUAL<->TRANSCENXXXCE z Juliannną Barwick oraz Charlemagne Palestinem i Rhysem Chathamem; RELESAE<->SUSTAIN z Earth i Altar of Plagues, ONE FREQUENCY, MNAY SIGNALS z Petem Swansonem i Pharmakon oraz SILECNE z Jacaszkiem i Kwartludium, Orenem Ambarchim i Sinfoniettą Cracovią. Niewielka ilość biletów na te koncerty będzie dostępna w biurze festiwalowym w trakcie trwania festiwalu (nie dotyczy to koncertu Deana Blunta). Bilety na pozostałe wydarzenia są wciąż dostępne w sieci Ticketpro.

[Kurt]

Czy będzie szansa kupić bilety na Earth i Orena Ambarchiego już w trakcie trwania samego festiwalu, bo się zagapiłem, a na ticketpro już nie mają biletów na te koncerty?

[Random Apex]

Jakby ktoś chciał się ze mną na Altar of Plagues i Earth spotkać i przybić piątkę!!!! :-))) to prv

[Random Apex]

Czy będzie szansa kupić bilety na Earth i Orena Ambarchiego już w trakcie trwania samego festiwalu, bo się zagapiłem, a na ticketpro już nie mają biletów na te koncerty?

A, z tego, co wiem, to większość imprez jest już wyprzedana i jedyne, co możesz zrobić, to albo kupić z drugiego obiegu, albo czekać przed wejściem i może Cię wpuszczą po ludziach z biletami

[Kurt]

Tak, jak skończyłem pisać poprzedniego posta to dopiero przeczytałem tego tuż nad nim. Tak czy inaczej dziękuję za informację.

[witchfinder]

http://www.unsound.pl/news/unsound-krak ... don-sum-up Trochę biletów dla spóźnialskich :))

[Kurt]

Przynajmniej Ambarchiego dorwałem, dziękuję pięknie ;)

[Kurt]

No i był ktoś we wtorek na koncercie?

Jenny Hval nie porwała, ot dwa kawałki w porządku, ale generalnie częściej przynudzali. Nie znałem wcześniej, ale po koncercie nie bardzo mam ochotę zmieniać ten stan rzeczy.

Innode bardzo fajne, również nie znałem wcześniej, ale trzeba będzie się zapoznać z debiutem bo patent dwie perkusje plus Stefen Nemeth odpowiedzialny za przeróżne hałasy, zgrzyty, sprzężenia itd. zrobili totalną demolkę na scenie.

No i Fire! na koniec. Ku mojemu zdziwieniu, to nie na nich przyszli ludzie - wnioskując z malejącej w miarę postępującego koncertu publiczności; w ogóle po Innode miałem wrażenie jakby spora część ludzi wyszła po ich koncercie. Wychodzi na to, że free jazz jest mnie przystępny niż dźwięki zepsutych tranzystorów... ale do rzeczy.

Fire! rozjebali d o s z c z ę t n i e.

Ich muzyka zawsze mi imponowała, ale dopiero na żywo można było usłyszeć i poczuć całą moc zawartą w ich muzyce. I chociaż na początku koncertu były jakieś problemy z basem (bez którego zresztą pozostali panowie dość zgrabnie sobie przez chwilę poradzili), jak też "hałasujące" wstawki Mats - chociaż nieliczne - nie porywały, to sam koncert był absolutnie niesamowity. Słychać było bardzo wyraźnie, że panowie się rozumieją a wypowiadają się tylko poprzez dźwięki. Właściwie każdy z członków zagrał świetnie - czy repetytoryjny sposób grania Johana, który trzymał całość w ryzach (chociaż i on pozwalał sobie na smaczki), czy Andreas, który znacznie częściej niż basista wyłamywał się ze sztywnych ram i raczył nas naprawdę porywającymi przejściami i zmianami temp czy wreszcie sam Mats, którego sposób grania, moim zdaniem, jest wyjątkowy i unikatowy - ten zespół to monolit oparty na trzech filarach. Pokazali, że czują te dźwięki jak mało kto; prawdziwy żywioł na scenie. Kto nie był na Fire! na żywo niech żałuje.

[Harlequin]

Fire! rozjebali d o s z c z ę t n i e.

Ich muzyka zawsze mi imponowała, ale dopiero na żywo można było usłyszeć i poczuć całą moc zawartą w ich muzyce. I chociaż na początku koncertu były jakieś problemy z basem (bez którego zresztą pozostali panowie dość zgrabnie sobie przez chwilę poradzili), jak też "hałasujące" wstawki Mats - chociaż nieliczne - nie porywały, to sam koncert był absolutnie niesamowity. Słychać było bardzo wyraźnie, że panowie się rozumieją a wypowiadają się tylko poprzez dźwięki. Właściwie każdy z członków zagrał świetnie - czy repetytoryjny sposób grania Johana, który trzymał całość w ryzach (chociaż i on pozwalał sobie na smaczki), czy Andreas, który znacznie częściej niż basista wyłamywał się ze sztywnych ram i raczył nas naprawdę porywającymi przejściami i zmianami temp czy wreszcie sam Mats, którego sposób grania, moim zdaniem, jest wyjątkowy i unikatowy - ten zespół to monolit oparty na trzech filarach. Pokazali, że czują te dźwięki jak mało kto; prawdziwy żywioł na scenie. Kto nie był na Fire! na żywo niech żałuje.

Żałuje, ze tak daleko grali. Do tego mają klauzule, że przez pół roku od tego wydarzenia nie moga zagrac w Polsce :( nie ma to jak byznes...

[Kurt]

Żałuj, żałuj. Poskładali mnie dokumentnie. Ja też blisko nie miałem a nie darowałbym sobie, gdybym się na tym koncercie nie pojawił.

[streetcleaner]

Robert Rich król ciszy i władca snów, tyle powiem ;)

[streetcleaner]

ktoś jutro na EARTH?

[Kurt]

Ja się ciągle zastanawiam. To jest, jeśli jeszcze są bilety. Ale będę na Ambarchim ;)

A ten Rich naprawdę taki fajny? Pomysł "spanego" koncertu, przyznam szczerze, śmierdzi mi jakimś pseudoawangardowym wygłupem...

[uglak]

na Ao/Earth biletow juz dawno nie ma, ale pewnie ktos bedzie chcial odsprzedac przed koncertem

[Random Apex]

Altar of Plagues pięknie, niesamowity, energetyczny koncert, pełna godzina, bez żadnych obsuw. Earth transowe, brakowało mi tylko miejsca leżącego, żeby dać się całkowicie ponieść

[Bonny]

Robert Rich król ciszy i władca snów, tyle powiem ;)

też byłem i do dziś nie mogę się otrząsnąć. bezprecedensowe i bezprzykładne doświadczenie.

koncert EARTH natomiast bardzo mnie rozczarował, wynudziłem się tak bardzo, że po "Ouroboros is Broken" poszedłem do domu... to nie jest muzyka na koncerty. przy następnej okazji zostanę w domu.
całości nie sprzyjał też pewien szczegół - rozumiem, że kapele chcą promować swój nowy materiał i nie mam z tym problemu. rozumiem, że kapele na koncertach grają również te numery, które jeszcze nie zostały nagrane albo wydane. to może być nawet interesujące. nie rozumiem natomiast sytuacji, gdy połowa koncertu składa się właśnie z takich numerów, na domiar złego tak bardzo sztampowych, że nawet znając je wcześniej pewnie nie zmieniłbym zdania. kiedyś gdzieś pisałem, że po wydaniu The Bees... ten zespół wyczerpał swoją formułę. dwie następne płyty miały tylko ciekawe przebłyski, nic więcej. również na tym koncercie wszystko jechało na jednym, już ponad przyzwoitość wyczerpanym patencie. w moim odczuciu zostawili po sobie kiepskie wrażenie

[Riven]

Robert Rich król ciszy i władca snów, tyle powiem ;)

ale zazdrość. dobrze, ze jakoś zapomniałem, że Rich będzie grał- inaczej bym płakał, że nie mogę przyjechać....

A co grał konkretnie? Było wiadomo, czy jakieś improwizacje ambientowe?

[Bonny]

8 godzin improwizacji. zresztą na samym początku powiedział, że sam nie wie, co konkretnie zagra, bo będzie wyłącznie improwizować. tak czy inaczej to był majstersztyk w każdym calu, zupełnie inny poziom tworzenia i odbierania dźwięków. te wszystkie historie o sleep concerts, które wcześniej znałem tylko z drugiej ręki, okazały się prawdą. na samą myśl o tamtej nocy jestem w proszku....