Summer Dying Loud 7-9.09.2023 Aleksandrów Łódzki

[Ascetic]

ale skład doskonały, najmocniejszy z dotychczasowych edycji, aż trudno uwierzyć, że udało się ściągnąć tyle dobrych zespołów

Dla mnie doskonałość tego składu polega na tym, że w te dwa dni kiedy będę, będę miał czas na wymianę opinii z córką a nawet pogadanie z nicramem. Idealny koncert, żeby niespecjalnie się nigdzie śpieszyć, na prawie cokolwiek, a jak się zobaczy z 2/3 seta to się świat nie zawali. Choć przyznam, że na 4 koncerty ostrzę sobie ząbki. W przypadku soboty, dwóch rzeczy mi szkoda, i mam malutkiego dylemata, czy je dobrać, czy niekoniecznie.

ps. Zobaczymy jak będzie z frekwencją, bo odnoszę wrażenie, że zaczyna się to, czego spodziewałem się znacznie wcześniej. Tu siekiera fest, tam venom. Oczywiście trzymam kciuki za ten fest, więc miło by było, jakby się to dalej ładnie kręciło.

[ozzy]

Na siekierze było 50 osób, na Venom 300, myślę że SDL w tym roku będzie miał rekordową frekwencję

[Medard]

ale skład doskonały, najmocniejszy z dotychczasowych edycji, aż trudno uwierzyć, że udało się ściągnąć tyle dobrych zespołów

Dla mnie doskonałość tego składu polega na tym, że w te dwa dni kiedy będę, będę miał czas na wymianę opinii z córką a nawet pogadanie z nicramem. Idealny koncert, żeby niespecjalnie się nigdzie śpieszyć, na prawie cokolwiek, a jak się zobaczy z 2/3 seta to się świat nie zawali. Choć przyznam, że na 4 koncerty ostrzę sobie ząbki. W przypadku soboty, dwóch rzeczy mi szkoda, i mam malutkiego dylemata, czy je dobrać, czy niekoniecznie.

ps. Zobaczymy jak będzie z frekwencją, bo odnoszę wrażenie, że zaczyna się to, czego spodziewałem się znacznie wcześniej. Tu siekiera fest, tam venom. Oczywiście trzymam kciuki za ten fest, więc miło by było, jakby się to dalej ładnie kręciło.

na siekiera fest wielu nie dało rady dojechać, bo przez deszcze w początkach sierpnia przesunęły się żniwa,
co prawda nowiuśkie silosy zbożowe w okolicach Jędrzejowa przyjmowały pszenicę, ale na piniondz trzeba poczekać
i z pustych bebechów i Salomon nie narobi do rury,

dla mnie pewnym zagrożeniem dla SDL jest zbyt długa lista zespołów na głównej scenie, jak będzie jakieś opóźnienie, to się zrobi obsuwa, a czego bym nie chciał, to koncertu Dismember o czwartej nad ranem

[ozzy]

jestem tam rok w rok od 2017 roku i nigdy nie było obsuwy większej jak kilka minut, to naprawdę dobrze zorganizowany fest

[Ascetic]

ale skład doskonały, najmocniejszy z dotychczasowych edycji, aż trudno uwierzyć, że udało się ściągnąć tyle dobrych zespołów

Dla mnie doskonałość tego składu polega na tym, że w te dwa dni kiedy będę, będę miał czas na wymianę opinii z córką a nawet pogadanie z nicramem. Idealny koncert, żeby niespecjalnie się nigdzie śpieszyć, na prawie cokolwiek, a jak się zobaczy z 2/3 seta to się świat nie zawali. Choć przyznam, że na 4 koncerty ostrzę sobie ząbki. W przypadku soboty, dwóch rzeczy mi szkoda, i mam malutkiego dylemata, czy je dobrać, czy niekoniecznie.

ps. Zobaczymy jak będzie z frekwencją, bo odnoszę wrażenie, że zaczyna się to, czego spodziewałem się znacznie wcześniej. Tu siekiera fest, tam venom. Oczywiście trzymam kciuki za ten fest, więc miło by było, jakby się to dalej ładnie kręciło.

na siekiera fest wielu nie dało rady dojechać, bo przez deszcze w początkach sierpnia przesunęły się żniwa,
co prawda nowiuśkie silosy zbożowe w okolicach Jędrzejowa przyjmowały pszenicę, ale na piniondz trzeba poczekać
i z pustych bebechów i Salomon nie narobi do rury,

dla mnie pewnym zagrożeniem dla SDL jest zbyt długa lista zespołów na głównej scenie, jak będzie jakieś opóźnienie, to się zrobi obsuwa, a czego bym nie chciał, to koncertu Dismember o czwartej nad ranem

Mnie dla odmiany doszły słuchy, że w Siechnicy, nie sprzedały się wszystkie pomidory i klops.

Dis-remember. No, też bym nie chciał.

A tam bywały jakieś obsuwy? Mi sie nie udało nigdy doczekać do końca, bo jak nie Tiamat mnie ululał do spania, to jakiś inny usypiacz, więc nie mam doświadczenia, i wiedzy, na ile ta organizacja sprawna. Sprawna? EDIT: ozzy - "sprawna" -

[Medard]

Imho organizacja u nich sprawna, ale nie pamiętam letniego festu w PL, gdzie było zaczynane od 13 i tyle kapel na scenie,
mam i na to sposób, na zwalczenie głodu nakupię dwa kila podwawelskiej i wezmę koc z decathlonu na wieczorne chłody

[Ascetic]

Pierwsza i jedyna uwaga, sound na tej edycji, w pierwszy dzień wykręcony w sposób niemożliwie zajebisty. Do Coronera tylko rosło, a sam Coroner zmiażdżył. Est ewidentnie był wstrząśnięty tym co zobaczył, ja właściwie też. Brutalowy wykon lata temu, nie umywał się. Zawiało transem, groovem, technicznym mistrzostwem, a to wszystko zostało podkręcone doskonałą realizacją dźwięku, nie zostawiającą na/ przy/ w słuchaczu złudzeń co sobą reprezentują Szwajcarzy. Dla takich chwil zasadniczo się żyje, dla takich przyjemności się kręci te bączki.

Nie byłbym sobą, gdybym nie zestawił, wywołany przez gelo. Tak, Andrzej, 2 klasy wyżej niż nasza olsztyńska maszyna do zabijania. Bez zbędnych ozdobników, czysty kunszt metalowy. Basiwo słyszalne siedziało i się rozlewało po łbie. Solówmaster ciął i szył solówę za solówą. Klarownie, czytelnie acz jadowicie. Garowy nadawał taki grółw, że ciało samo się wyginało. Jeszcze raz - mistrzostwo świata, nie tylko w tech, groove, thrashu. Muzyczne mistrzostwo świata.

No, a tera ukłony dla Coronera i resecik, bo jutro niby dzień bez takich fajerwerków, ale przy tym soundzie, szwedzki piach, powinien brzmieć wybornie. No i na małej def metale również, ale to jakby oczywiste.

[Żułek]

ponoć zapowiedzieli płyte na 2024, prawda ? gadać, już
a ten nowy kawałek dobry ?



bo z tego gówno słychać

[Ascetic]

^^ Tak. Co zresztą wzbudziło u kilku zawodników - śmiech. Mnie też rozbawiło, choć on to tak na poważnie wyartykułował.

Kawałek, -de sejm muuuud- jak sam powiedział, jak w Semtex. Dla mnie o tyle rewelacyjny, że z jeszcze większym wyczuciem, tego dla nich charakterystycznego groove”u. W moim odczuciu nic nie ustępował klasykom.

[Medard]

Koncert Coronera znakomity, potrafią tak we trzech plus gość od efektów,
chociaż mogliby godzinę wcześniej zagrać,
Enslaved dobry, tyle, że mnie już zupełnie nie rusza ich muzyka, obejrzane i starczy.

[Hellrocker]

Prosze przekazac wszystkim, ze bardzo, ale to bardzo, zazdroszcze dzisiaj tam obecnym koncertu Dismember i debiutu odegranego w calosci! Suffer a thousand deaths!

[Ascetic]

Prosze przekazac wszystkim, ze bardzo, ale to bardzo, zazdroszcze dzisiaj tam obecnym koncertu Dismember i debiutu odegranego w calosci! Suffer a thousand deaths!

Spoko, nawet jakby było hujaszczo, będą tutaj od użytkowników* same entuzjastyczne recki xd Ale tak, secik Dis, + 2 razy def metale, na małej, to znaczy się, jest to to co mysie-pysie lubiejo najbardzie. Może być to konkretna noc.

nicram - nie napisze, est - jak odeśpi, kolega z Rzeszowa/ Krakowa, może się złamie i wrzuci post, gelo, medrad, ozzy i jeszcze pewnie kilku, bo mnie się twarze znajome wydawały

[kmarmaz]

Miało być w temacie Wybitnie mnie wkurwia: siedzę dziś w robocie i Dismember mogę powspominać z Mystica co najwyżej. Do jutra jestem miszczem zen i Metallicus doomicus.

[Żułek]

^^ Tak. Co zresztą wzbudziło u kilku zawodników - śmiech. Mnie też rozbawiło, choć on to tak na poważnie wyartykułował.

Kawałek, -de sejm muuuud- jak sam powiedział, jak w Semtex. Dla mnie o tyle rewelacyjny, że z jeszcze większym wyczuciem, tego dla nich charakterystycznego groove”u. W moim odczuciu nic nie ustępował klasykom.

cieszem siem

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Miało być w temacie Wybitnie mnie wkurwia: siedzę dziś w robocie i Dismember mogę powspominać z Mystica co najwyżej. Do jutra jestem miszczem zen i Metallicus doomicus.

Do zobaczenia w super powolnym młynie.

[Mass-Turbo]

Miało być w temacie Wybitnie mnie wkurwia: siedzę dziś w robocie i Dismember mogę powspominać z Mystica co najwyżej. Do jutra jestem miszczem zen i Metallicus doomicus.

Do zobaczenia w super powolnym młynie.

Gość w szlafroku i słomkowym kapelutku a'la Kung Lao to ty?

[tomaszm]

Kurde żałuje ,że mnie nie ma. Zajebista impreza patrząc na zdjęcia forumowych Kolegów.

[ozob]

Furia ma grać nowe utwory. Nich ktoś tam się przysłuchuje i opowiada.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Gość w szlafroku i słomkowym kapelutku a'la Kung Lao to ty?

Co xD chyba nie, jeszcze w Krakowie jestem.

[kmarmaz]

Co to się porobiło... pamiętam Furię przed Enslaved w Progresji, gdzie ci ostatni promowali Ruun w 2006. Furia miała pod sceną 5 (pięć) ustawionych fanów. A teraz proszę, role się odwróciły..