Slayer na Ursynaliach?
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Mistrz
- postuje jak opętany!
- Posty: 430
- Rejestracja: 20-08-2005, 15:13
Re: Slayer na Ursynaliach?
co tu dużo pisać, przyjechali i zabili. koncert rozpierdol, nie czuję karku. o wiele lepiej niż na Sonisphere - Araya w lepszej formie (wtedy nawet nie próbował wrzasnąć na starcie "Angel of Death").
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
-
- rozkręca się
- Posty: 85
- Rejestracja: 02-10-2011, 17:02
Re: Slayer na Ursynaliach?
Ja jebie studentki. Jak wolisz studentów....spox, mnie to pasuje, nie bedziemy sobie wchodzic w droge :)
btw dzis In Flames - ktos zna setliste?
btw dzis In Flames - ktos zna setliste?
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3066
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: Slayer na Ursynaliach?
W Łodzi wrzasnął rasowo.Mistrz pisze:co tu dużo pisać, przyjechali i zabili. koncert rozpierdol, nie czuję karku. o wiele lepiej niż na Sonisphere - Araya w lepszej formie (wtedy nawet nie próbował wrzasnąć na starcie "Angel of Death").
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Slayer na Ursynaliach?
Araya rzadzi. Zreszta jest juz sporo nagran w dobrej jakosci i mozna sobie zobaczyc.
this is a land of wolves now
Re: Slayer na Ursynaliach?
Z tego co tu czytam nie pozostaje mi nic innego, jak udać się w kierunku wyznaczonym przez Toma i ekipę w roku 1988. Co prawda robota, kontuzja barku i chuj wie jeszcze co, ale nic to. To może być ostatni raz. Poza tym wyjazd sponsoruje ZUS, więc nie mogę przepuścić takiej okazji.
- Agnósdej
- zaczyna szaleć
- Posty: 260
- Rejestracja: 12-09-2010, 00:15
- Lokalizacja: Lublin
Re: Slayer na Ursynaliach?
Ławy ludzi przyjeły pozycje leżącą a reszta nad nimi pozycję tratującą. Mogłoby się stać coś nieprzyjemnego. Przez chwilę dygałem że jeszcze więcej padnie i będą przerywać koncert.Riven pisze:najgorszy rozpierdol jak dla mnie byl na samym poczatku, jak zaczeli grac south of heaven - kurwa, nie bylo opcji zeby cokolwiek zrobic, taki napor, ze az sie przez chwile martwilem czy mi sie cos nie stanie :D
Slayer pany. Kurwa, najlepszy koncert jaki widziałem w życiu. Te poga i ściany bedą mi się jeszcze po nocach śniły. Nagłośnienie cacy, nie padało. Ja jebię, chce jeszcze raz.
Limp Bizkit też bardzo dobrze. Można się było cofnąć do czasów podstawówki jak się za gówniarza tego słuchało. Też zajebiste nagłośnienie no i pełne zaangażowanie.
Lepiej tych 8 dych wydać się nie dało ale fakt że można było bez problemu wejść bez biletu.
Agnós!!! Dej! Dej! Dej!
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
Re: Slayer na Ursynaliach?
Mam pewne wątpliwości co wolisz skoro wybierasz się na In Flames, pewno zaraz po wizycie na paradzie równości.Soth pisze:Ja jebie studentki. Jak wolisz studentów....spox, mnie to pasuje, nie bedziemy sobie wchodzic w droge :)
btw dzis In Flames - ktos zna setliste?
In a world of compromise...some don't
- młody_zakapior
- zaczyna szaleć
- Posty: 168
- Rejestracja: 18-03-2009, 10:05
Re: Slayer na Ursynaliach?
Kto olał ten koncert i nie przyjechał ze względu, że to festyn dla stuentów jest zwykłą pizdą i czas pogardy dla niego.
Slayer przybył i rozpierdolił tak jak powinien, setlista wyborna. Pod czas koncertu byłem trochę niepocieszony brzmieniem ale może dlatego, że całą uwagę poświęciłem napierdalaniu pod sceną, choć te jednak jakieś mordercze nie było. Co tu się dużo rozpisywać, kto był ten wie, a kto nie był niech ciągnie do Ostrawy.
a Jumpmadafaka ssie.
Slayer przybył i rozpierdolił tak jak powinien, setlista wyborna. Pod czas koncertu byłem trochę niepocieszony brzmieniem ale może dlatego, że całą uwagę poświęciłem napierdalaniu pod sceną, choć te jednak jakieś mordercze nie było. Co tu się dużo rozpisywać, kto był ten wie, a kto nie był niech ciągnie do Ostrawy.
a Jumpmadafaka ssie.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 170
- Rejestracja: 28-04-2008, 11:54
- Lokalizacja: xxx
Re: Slayer na Ursynaliach?
Slayer rozpierdolił ! Koncert mega mocny ! Napierdalanka zajbista ! Ludziska z pod sceny co tylko stali rzeby popatrzec mieli przejebane z wyjściem hehe był płacz i błaganie :) hehehe.
Nakurwiać !!!
Nakurwiać !!!
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3066
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: Slayer na Ursynaliach?
"spod" i "żeby", ale sytuacja żywcem z koncertu Iron Maiden na Gwardii - takiej paniki i ucieczki ludzi, którzy myśleli, że są na niedzielnym pikniku nie widziałem nigdzie indziej :)
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3066
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: Slayer na Ursynaliach?
No niech się Łódź schowa... potężnie było ... re=related
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6567
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Slayer na Ursynaliach?
Ładny rozpierdol jak to zazwyczaj bywa w wypadku koncertów Slayera. Świetny set, tylko mogło być ciut głośniej.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Slayer na Ursynaliach?
Tak jak pisał Klemens - trochę pokpiliśmy sprawę w amoku pchając się do najbardziej obleganej bramki. Nawet mimo tratowania ludzi w kolejce, pod sceną byłem dopiero w połowie "War ensemble". Jak wybrzmiały pierwsze takty "South of heaven" to w tłumie się zagotowało, a na wysokości "World painted blood", milimetry dzieliły sytuację od zwrotu w niebezpieczną stronę, wliczając w to tratowanie barierek. Niepewne miny ochroniarzy bezcenne. Szybka, jedynie słuszna decyzja i rzeka ludzi zaczęła wlewać się kilkoma wejściami co rozładowało niebezpiecznie wysokie ciśnienie.
Koncert rewelacyjny, ale za krótki. Brakowało mi kawałków z "Hell awaits" i "Divine intervention". Ze dwa z zestawu: "Kill Again", "At dawn they sleep", "Circle of Beliefs", "Serenity in murder" załatwiłyby sprawę. Ewentualnie "Point", "Disciple" lub "Cult".
Zespół w świetnej formie, trudno uwierzyć, że Araya za moment kończy 51 lat. King z Lombardo napierdalają jakby mieli po 20. Holt mi w ogóle nie przeszkadzał, powiem więcej - według mnie świetnie się wpasował w ten zespół. Przy okazji - na lipcowym koncercie EXODUS w Progresji stawiam się obowiązkowo.
Może i na miejscu byli jacyś przypadkowi ludzie, ale ja tego nie odczułem. Byłem na wprost Toma z 10 metrów od barierek tam, gdzie było największe piekło. Wokół mnie wszyscy bawili się wyśmienicie. Sam zaliczyłem glebę kilka razy (na ziemię ktoś padał - najczęściej w dużej gromadzie - co kilkadziesiąt sekund), ale jeśli komuś przeszkadzają takie rzeczy to pomylił imprezy. Spodnie całe w błocie, buty całe w błocie (przynajmniej żadnego nie zgubiłem, a luzem latały sobie ich dziesiątki), ale kto by się przejmował takimi detalami? Niebezpiecznie bywało tylko w momencie kiedyś ktoś drobniejszej postury robił za sam spód "kanapki" z dwoma-trzema warstwami ludzi na sobie. W tym ścisku i przy takim nacisku zapewne niejednemu bracia Asheim... wróć - Mroczkowie mignęli przed oczami.
"Die by the sword", "Chemical warfare", "Jesus saves", "Psychopathy red", "Postmortem", "Raining blood" - lepiej się metalu zagrać nie da. Nie przepuszczę żadnego występu SLAYER w promieniu kilkuset kilometrów od mojego domu. Drugiej takiej kapeli nie będzie.
METALLICA przy tym wszystkim to żart - tu jest Metal, tam piknik country w Mrągowie.
Koncert rewelacyjny, ale za krótki. Brakowało mi kawałków z "Hell awaits" i "Divine intervention". Ze dwa z zestawu: "Kill Again", "At dawn they sleep", "Circle of Beliefs", "Serenity in murder" załatwiłyby sprawę. Ewentualnie "Point", "Disciple" lub "Cult".
Zespół w świetnej formie, trudno uwierzyć, że Araya za moment kończy 51 lat. King z Lombardo napierdalają jakby mieli po 20. Holt mi w ogóle nie przeszkadzał, powiem więcej - według mnie świetnie się wpasował w ten zespół. Przy okazji - na lipcowym koncercie EXODUS w Progresji stawiam się obowiązkowo.
Może i na miejscu byli jacyś przypadkowi ludzie, ale ja tego nie odczułem. Byłem na wprost Toma z 10 metrów od barierek tam, gdzie było największe piekło. Wokół mnie wszyscy bawili się wyśmienicie. Sam zaliczyłem glebę kilka razy (na ziemię ktoś padał - najczęściej w dużej gromadzie - co kilkadziesiąt sekund), ale jeśli komuś przeszkadzają takie rzeczy to pomylił imprezy. Spodnie całe w błocie, buty całe w błocie (przynajmniej żadnego nie zgubiłem, a luzem latały sobie ich dziesiątki), ale kto by się przejmował takimi detalami? Niebezpiecznie bywało tylko w momencie kiedyś ktoś drobniejszej postury robił za sam spód "kanapki" z dwoma-trzema warstwami ludzi na sobie. W tym ścisku i przy takim nacisku zapewne niejednemu bracia Asheim... wróć - Mroczkowie mignęli przed oczami.
"Die by the sword", "Chemical warfare", "Jesus saves", "Psychopathy red", "Postmortem", "Raining blood" - lepiej się metalu zagrać nie da. Nie przepuszczę żadnego występu SLAYER w promieniu kilkuset kilometrów od mojego domu. Drugiej takiej kapeli nie będzie.
METALLICA przy tym wszystkim to żart - tu jest Metal, tam piknik country w Mrągowie.
Dobrze, że nie byłeś wczoraj i nie słyszałeś ILLUSION (pomijam czy lubisz ten zespół, czy tylko tolerujesz, czy masz totalnie w dupie). Myślę, że niejednej osobie z uszu poszła krew.Nerwowy pisze:Ładny rozpierdol jak to zazwyczaj bywa w wypadku koncertów Slayera. Świetny set, tylko mogło być ciut głośniej.
Świetny.Nasum pisze:Pewnie już wszyscy widzieli, ale ten nieoficjalny "teledysk" jest jednym z lepszych :
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Slayer na Ursynaliach?
cholera, mialem wrazenie , ze przez chwile Cie widzialem, ale zanim zdazylem sie przywitac uderzyla kolejna fala rozpierdolu i znalazlem sie chuj wie gdzie :D Bylo pieknie, kurwa, straszny niedosyt czuje teraz!
this is a land of wolves now
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Slayer na Ursynaliach?
Daj spokoj, przy South of Heaven trafilem w takie miejsce, ze pierwszy raz w zyciu poczulem przez chwile srogi dyskomfort :D w sensie - uwielbaim napierdalac w tlumie i nie boje sie ew. uszkodzen, ale bylo tak, ze nie mialem absolutnie zadnej kontroli nad tym co sie dzieje i gdybym sie przewrocil, to mogloby byc bardzo nieciekawie. No ale: no risk no fun. Takie mlyny tylko na Sleja!
this is a land of wolves now
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Slayer na Ursynaliach?
Za wszystko inne zapłacisz kartą Mastercard. \m/
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt: