FOLK'em ALL TOUR, II Edycja!

[mysticcum]

I jeszcze Kraina Bez Wiatru.

[Wujek Lucyferiusz]

Porozmawiałbym z Kel'Thuzem o wspólnej ofensywie dźwięku, ale ma u mnie embargo od czasu, kiedy mimo próśb zlał temat Bravo Kriegg. Przez to trudno mi odróżnić w nim prawicowca od prawiczka.

[white_pony]

wiedziałem ze warto sie zarejestrować na tym forum.

[Yarpenn]

Przykro mi, ale dla mnie temat (jak to się mówi w niektórych kręgach) 'przemocarnego KelThuzarra' jest oficjalnie zamknięty :P

[white_pony]

to moze ci no... warmageddon?

[Wujek Lucyferiusz]

Kel udziela się też jako basista sesyjny, więc może jazda na dwa baty... e... basy dałaby to legendarne "pierdolnięcie" bez którego chociażby Kurt nie docenia Waszego projektu? Rzecz warta przemyślenia.

Jest tylko jeden problem - Kel boi się kobiet. :( No, chyba że Asia interesuje się austriacką szkołą ekonomii, Korwinem-Mikke albo ManOwar. Kto wie - może będzie to początkiem pięknej przyjaźni...

Pony: Warmageddon odpada. Scena oleśnicka jest bardzo hermetyczna i raczej w klimatach hc-emo. No chyba że dogadali by się przy piwku u Cabaja... :D

[Yarpenn]

Khe khe khe ;) Asia śpiewa czasem cover Swords in the wind ;)

[Kurt]

Kel udziela się też jako basista sesyjny, więc może jazda na dwa baty... e... basy dałaby to legendarne "pierdolnięcie" bez którego chociażby Kurt nie docenia Waszego projektu? Rzecz warta przemyślenia.

O widzisz, takie połączenie by do mnie jak najbardziej przemówiło.

[Yarpenn]

Na basie mamy Asie ;) Zaręczam, że takie rozwiązanie rozgrzewa męską część publiczności, a KelThuzz... nie mam pojęcia, kogo mógłby rozgrzać... Może zwolenników austriackiej szkoły ekonomicznej?

[white_pony]

Rozumiem, że Asia może rozgrzać parobków w łapciach i siermięgach na festiwalu bartników i kołodziejów, ale ja jestem zimny jak sopel...w ramach konstruktywnej krytyki proponuję wam zatrudnienie trupy trzech cygańskich akrobatów z tańczącym na łańcuchu niedźwiedziem.

@wuja: to był Cabaj, Cecot czy Cypis w tej Oleśnicy?

[Yarpenn]

Dobrze tato.

[maciek z klanu]

zescie sie dopierdolili Percival Shuttenbach jak policja Ryśka. Graja cos nowego na polskiej scenie, nietuzinkowego do tego maja fajna wokalistke/basistke i sluchac tez sie da PC. No to taka typowa polskosc, dopierdalanie sie do czegos czego sie tak naprawde nie zna, Ja sam nie slucham takich klimatow, ale na koncert sie przejde w katowicach, coby zobaczyc jak to brzmi na zywo.

[Blackult]

Właśnie, każdy sie dopierdala a by spróbował coś samemu zrobić to nie tylko każdy do monitora moundry i jeszcze sie pytają na forum jakie monitory se kupić żeby sie mocniej dopierdalać a ten cały blok zbok 666 czy 78 to kurwa w o góle jest szczyt bo na weselu to z taką muzyką to sobie nie wyobrarzam jakby mieli sie bawić wszyscy już nie mówie panstwa młodzi ale zawsze rodzina przychodzi a to jest całikem ciężka muza więc to szczał jak kula w płot żeby nie powiedzieć jak kupa z tyłka he he he he he bo takie rzeczy to trzeba po imieniu nazywać, wiadomo, a Yarpen się nie goraczkój bo tu zawsze takie same trole i ogry siedzą i narzekają jak ktoś coś działa, wiec rzycze powidzenia i mam nadzieje że jak zagracie w Warmi to sie napijemy piwka albo miodu jak przystrało nam SŁowianinom

[white_pony]

własnie. nie zapominajmy ze krytykować mozna tylko, jesli umie sie lepiej.
jak eunuchy dyskutujące o dupceniu ech ech.

[maciek z klanu]

ja jestem eunuchem i nigdy nie dupczylem. jak to jest? opowiedz?

[white_pony]

Jeżeli laska jest młoda i ciasna, to przypomina wpychanie kutasa w wentyl balona wypełnionego ciepłą kawą.

[Wujek Lucyferiusz]

Yarpenn: No to Asia ma już przynajmniej jednego plusa za tego ManOwara! Współpraca z Kelem nie jest łatwa, bo uważa, że wszystko samo się reguluje (rynek, ceny, stopy procentowe, brwi, włosy pod pachami itd.). Mimo wszystko na basie potrafi zaorać, nie można mu tego odmówić. Ma też doświadczenie w graniu na imprezach na cześć rudymentów państwowo-chrześcijańskich (=wesela). Więc trema jest dla niego niczym pierś - nie zna jej.

Kurt: Wiedziałem, że Yarpenn Cię przekona. Wszyscy czasem się mylimy i dlatego zespoły powinny mieć menedżerów, którzy odbiorcom wyjaśnią to i owo. Bardziej urozmaicony bas - mamy już dobrą ścieżkę rozwoju zatem.

Pony: Cecot, Cycot, Cabaj, Chapaj... Pomyliłem główny barłóg oleśnickiej sceny, sorki. :))

Maciek i Blackult: Dokładnie. Na szczęście głos rozsądku utemperował lincz na zespole. Brakuje mi generała Długopisa - on z pewnością wziąłby w obronę Percivala. Otoczył troskliwą opieką...

Forever in our hearts!

[Yarpenn]

Ale mi to absolutnie nie przeszkadza, czy pojeżdżacie na zespół, czy pojeżdżacie mnie, serio :) Po piętnastu latach siedzenia na necie po prostu nic mnie już nie zaskoczy ;) Ważne, żeby temat był u góry, a przed samą trasą sypnę darmowymi wejściami i będzie cacy :)

A to jest powód, dla którego wolę Asię na basie niż mistrza KelThuzzara:

[Yarpenn]

W sumie trailer poprzedniej trasy koncertowej, ale przesłanie to samo :)

Cover Motorbreath:

[Yarpenn]

Przeedytowana pierwsza notka, plakat z patronatami i linki do stron zespołów. Enjoy :)