po wczorajszym to tylko glukoza :) U mnieSybir pisze:Do jakich pacjentów po dyżurze? Żeby stwarzać zagrożenie? :D
TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/WaWa
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1143
- Rejestracja: 19-07-2011, 15:06
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10921
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Są szmatki w rozmiarze do 3XL.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Kupisz mi? Zrobię przelew. Ta nowa bym chciał xxxlSybir pisze:Są szmatki w rozmiarze do 3XL.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10921
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Jeden wzór, taki jak niżej.


nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Zajebisty!!
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Chce
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10921
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
OK, PM później.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15305
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
dokładnie tak było i u nas ;) biedne bębny no ale przeciez od tego są ;) do walenia ;)Nostromo pisze:Of Father And Bone - bardzo dziko, charakterystyczne wokale (mnóstwo pogłosu) i opętany perkusista. Walił w te bębny jakby chciał je zatłuc.
a mnie oni nie podeszli, w sumie pierwszy kawałek był spoko i 2 ostatnie (zwłaszcza ten wolny)Ritual Necromacy odprawiło swój rytuał nie odzywając się do ludzi prawie wcale. Tytuły kawałków wydarte z gardła wokalisty i jedziemy z tym koksem. Jak już nagłośnienie złapało balans to koncert zaczął brzmieć w zwolnieniach bardzo potężnie.
raczej na nich ziewałem i sie nudziłem ale na szczeście grali tylko troszke ponad 30 minut
coś w tym, jest spodziewałem się więcej klimatu a tutaj przyszli, przyjebali i se poszli ;)Czas na Tomb Mold. I się zaczęło. Ściana hałasu, z uszu zaczyna sączyć się jakaś maź, a tu trzeba je dodatkowo nastawiać żeby usłyszeć co jest w ogóle grane. Straszny hałas w złym znaczeniu. Dopiero przy 3 czy 4 kawałku było lepiej, ale i tak moim zdaniem (i nie tylko moim) było bardzo słabo. Kto zna muzykę Tomb Mold ten wie ile tam się ciekawych rzeczy dzieje, szczególnie gitarowo. Tymczasem wszystko gdzieś się pochowało, poznikało. Odniosłem wrażenie, że sam zespół nie bardzo był z tego zadowolony i mieli świadomość, że brzmi to wszystko po prostu źle.
ale generalnie było bardzo fajnie, sporo luda i udane zakupy kasetkowe :D i skusiłem się na cd :P jak szaleć to szaleć :P
tylko chyba stara kontuzja mi się odnowiła :/ ała :/
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Bez zbędnej zwłoki powiem wprost: gwiazdą wieczoru dla mnie był OF FEATHER AND BONE. Co za występ! Pod każdym względem idealnie, brzmienia, timingu, pierdolnięcia, do tego dochodzi fantastyczny perkusista i jakaś złowroga aura unosząca się nad tym występem. Kupili mnie całkowicie. Co ciekawe, jak potem wracając do domu wrzuciłem w samochodzie ich płytę na ruszt, to nie miało to takiej mocy. Muszę zbadać to zjawisko bliżej, chociaż przyznam, że koledzy już mi mówili wcześniej, że koncertowo to będzie absolutne zniszczenie.
RITUAL NECROMANCY - po takim ciosie poprzeczka była zawieszona wysoko, ale dali jak najbardziej radę. Brzmienie oczywiście było mniej czytelne niż u poprzedników, inne zupełnie granie, inna atmosfera: nazwa kapeli mówi sama za siebie. Nie mam żadnych zastrzeżeń, podobały mi się ich mantry ubarwione grobową melodyjnością.
TOMB MOLD - byłem ciekawy, jak zaprezentują się ci młodziankowie przypominający wyrośniętych studentów informatyki, bo z płyt mnie ten zespół nie do końca przekonuje. Tzn. jest ok, ale nie są przypadkiem BLOOD INCANTATION, gdzie inteligentne granie przenika się z deathmetalowym zdziczeniem i nieziemską atmosferą. I tak też było moim zdaniem tutaj: bardzo dobry koncert, ale brakuje mi w tym zespole czegoś na kształt deathmetalowej, prymitywnej brutalności. Wyraziłem nawet myśl, że przydałby im się w zespole jakiś deathmetalowiec o ciasnych horyzontach i zamknięty w szufladzie, to może by to "coś" się pojawiło. Nie do końca leżą mi u nich te solówki: niby pasują, ale coś tu jest nie tak. Publiczność w dużej części zdawała się nie podzielać moich wrażeń, bo przyjęcie mieli bardzo dobre. Tzn. z chęcią zobaczę ich jeszcze raz, i całkowicie zgadzam się z tym, jak ktoś powie, że zagrali super. To wszystko prawda pomimo powyższych zastrzeżeń.
Frekwencyjnie było bdb, podobno ponad 150 osób. Panie Tomku, gratulujemy i prosimy o wincyj!
RITUAL NECROMANCY - po takim ciosie poprzeczka była zawieszona wysoko, ale dali jak najbardziej radę. Brzmienie oczywiście było mniej czytelne niż u poprzedników, inne zupełnie granie, inna atmosfera: nazwa kapeli mówi sama za siebie. Nie mam żadnych zastrzeżeń, podobały mi się ich mantry ubarwione grobową melodyjnością.
TOMB MOLD - byłem ciekawy, jak zaprezentują się ci młodziankowie przypominający wyrośniętych studentów informatyki, bo z płyt mnie ten zespół nie do końca przekonuje. Tzn. jest ok, ale nie są przypadkiem BLOOD INCANTATION, gdzie inteligentne granie przenika się z deathmetalowym zdziczeniem i nieziemską atmosferą. I tak też było moim zdaniem tutaj: bardzo dobry koncert, ale brakuje mi w tym zespole czegoś na kształt deathmetalowej, prymitywnej brutalności. Wyraziłem nawet myśl, że przydałby im się w zespole jakiś deathmetalowiec o ciasnych horyzontach i zamknięty w szufladzie, to może by to "coś" się pojawiło. Nie do końca leżą mi u nich te solówki: niby pasują, ale coś tu jest nie tak. Publiczność w dużej części zdawała się nie podzielać moich wrażeń, bo przyjęcie mieli bardzo dobre. Tzn. z chęcią zobaczę ich jeszcze raz, i całkowicie zgadzam się z tym, jak ktoś powie, że zagrali super. To wszystko prawda pomimo powyższych zastrzeżeń.
Frekwencyjnie było bdb, podobno ponad 150 osób. Panie Tomku, gratulujemy i prosimy o wincyj!
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Drone pisze:Bez zbędnej zwłoki powiem wprost: gwiazdą wieczoru dla mnie był OF FEATHER AND BONE. Co za występ! Pod każdym względem idealnie, brzmienia, timingu, pierdolnięcia, do tego dochodzi fantastyczny perkusista i jakaś złowroga aura unosząca się nad tym występem. Kupili mnie całkowicie. Co ciekawe, jak potem wracając do domu wrzuciłem w samochodzie ich płytę na ruszt, to nie miało to takiej mocy. Muszę zbadać to zjawisko bliżej, chociaż przyznam, że koledzy już mi mówili wcześniej, że koncertowo to będzie absolutne zniszczenie.
RITUAL NECROMANCY - po takim ciosie poprzeczka była zawieszona wysoko, ale dali jak najbardziej radę. Brzmienie oczywiście było mniej czytelne niż u poprzedników, inne zupełnie granie, inna atmosfera: nazwa kapeli mówi sama za siebie. Nie mam żadnych zastrzeżeń, podobały mi się ich mantry ubarwione grobową melodyjnością.
TOMB MOLD - byłem ciekawy, jak zaprezentują się ci młodziankowie przypominający wyrośniętych studentów informatyki, bo z płyt mnie ten zespół nie do końca przekonuje. Tzn. jest ok, ale nie są przypadkiem BLOOD INCANTATION, gdzie inteligentne granie przenika się z deathmetalowym zdziczeniem i nieziemską atmosferą. I tak też było moim zdaniem tutaj: bardzo dobry koncert, ale brakuje mi w tym zespole czegoś na kształt deathmetalowej, prymitywnej brutalności. Wyraziłem nawet myśl, że przydałby im się w zespole jakiś deathmetalowiec o ciasnych horyzontach i zamknięty w szufladzie, to może by to "coś" się pojawiło. Nie do końca leżą mi u nich te solówki: niby pasują, ale coś tu jest nie tak. Publiczność w dużej części zdawała się nie podzielać moich wrażeń, bo przyjęcie mieli bardzo dobre. Tzn. z chęcią zobaczę ich jeszcze raz, i całkowicie zgadzam się z tym, jak ktoś powie, że zagrali super. To wszystko prawda pomimo powyższych zastrzeżeń.
Frekwencyjnie było bdb, podobno ponad 150 osób. Panie Tomku, gratulujemy i prosimy o wincyj!
mówiłem ja? mówiłem
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8984
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
^^ czyli było zgodnie z przewidywaniami
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
i nie chodzi tylko o kwestię, dużej/ małej sceny jak widać. w przypadku TM. bo takie wątpliwości/ dylematy przecież nami targały.Harlequin pisze:^^ czyli było zgodnie z przewidywaniami
tak na marginesie, ciekawie ujął sprawę weryfikacji muzyki TM na żywo bliżej mi nie znany kolega z konkurencyjnego forum tj. brutalland.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Tak, właśnie to przeczytałem. Ujął chyba to samo, o co mi chodzi, tylko w innych słowach. Brakuje elementu zbydlęcenia.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
cytata:Drone pisze:Tak, właśnie to przeczytałem. Ujął chyba to samo, o co mi chodzi, tylko w innych słowach. Brakuje elementu zbydlęcenia.
"... ale w tych utworach brakowało nieco jakiejś dramaturgii."
dla mnie tym fragmentem chwyta. w pozostałych się "pokrywacie". to fakt.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Tak, zgadzam się z tym. Tu w ogóle jest jakaś paradoksalna sytuacja, że z jednej strony to granie jest przekombinowane, a z drugiej za proste i czegoś brakuje. Ale też nie można powiedzieć, że grają słabo i że źle się tego słuchało.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10921
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Rozumiem zarzuty pod adresem reprezentacji studentów wydziału informatycznego politechniki w Vancouver, bo podobne odczucia miałem podczas duńskiej wyprawy. Brakowało wypełnienia w prezentowanych na żywo kompozycjach. Wczoraj pod tym względem było lepiej, ale uważam, że kanadyjski Tester Gier laur pierwszeństwa musi oddać kolegom z południa, mianowicie Of Feather and the Bone. W ich przypadku mam na odwrót, niż z Tomb Mold: słuchając nagrań studyjnych nie jestem co do nich przekonany, natomiast na żywo OFatB to maszynka do mięsa.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
może jest to po prostu zespół sesyjny-studyjny. na płytach sklejają wszystko w ładne wzorki. odtworzenie na żywo to już inna bajka. takie trochę ofiary swojego sukcesu.
do tego chłopaki wyblakłe jakieś takie. jak zestawię z adversarial, mitochondrion to tu są mężczyźni. a w TM jeszcze chłopcy. niby imidż nie robi roboty, ale charyzma już tak.
zresztą. gigu się podobał. frekwencja elegancka. dobrze to wróży na przyszłość.
do tego chłopaki wyblakłe jakieś takie. jak zestawię z adversarial, mitochondrion to tu są mężczyźni. a w TM jeszcze chłopcy. niby imidż nie robi roboty, ale charyzma już tak.
zresztą. gigu się podobał. frekwencja elegancka. dobrze to wróży na przyszłość.
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10921
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Podobał się i frekwencja była co najmniej zadowalająca (imho), ale jedna jaskółka wiosny nie czyni.Wacław pisze:zresztą. gigu się podobał. frekwencja elegancka. dobrze to wróży na przyszłość.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Problemem jest że wokalista siedzi. Choć na tym koncercie co na jutube jest w jakości HD wygląda to bdb. Podobny problem z autopsy. Jak wokalista siedzi to jest to mniej show a bardziej koncert odegrany. Nawet jak gitarzyści szaleją, basista skacze to brakuje. To samo na żywo birdflesh np. czad energia ale czegoś brakWacław pisze:może jest to po prostu zespół sesyjny-studyjny. na płytach sklejają wszystko w ładne wzorki. odtworzenie na żywo to już inna bajka. takie trochę ofiary swojego sukcesu.
do tego chłopaki wyblakłe jakieś takie. jak zestawię z adversarial, mitochondrion to tu są mężczyźni. a w TM jeszcze chłopcy. niby imidż nie robi roboty, ale charyzma już tak.
zresztą. gigu się podobał. frekwencja elegancka. dobrze to wróży na przyszłość.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3256
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: TOMB MOLD - RITUAL NECROMANCY - OF FATHER AND BONE -Wro/
Gitarzysta z lewej stroni trochę napierdalał. Mnie się podobało, ale rzeczywiście mogło być trochę mniej ładnie to odegrane.
Koncert bardzo udany, każdy zespół totalnie inne podejście do DM i to jest zajebiste.
Koncert bardzo udany, każdy zespół totalnie inne podejście do DM i to jest zajebiste.