Londyn - Koncerty
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Azael69
- rozkręca się
- Posty: 70
- Rejestracja: 01-03-2007, 00:53
- Lokalizacja: Londyn - Hrubieszow
- Grindead
- postuje jak opętany!
- Posty: 654
- Rejestracja: 03-01-2003, 15:03
Jestem "wyznawca" "the Rack", a ze zagrali prawie caly ten album, wydarlo mnie w wir zabawy. 
Przed koncertem dosyc porzadnie sie przygotowalismy rumem i piwami, opuszczajac supporty. (pozdrowienia dla uzytkownika Folkstorm, w ogole przezyles Galhammer w niedziele
) Znaczy sie widzielismy Razor of Occam przez moment, ale wzruszenia zero, (tu sie to chyba kwalifikuje do bana hehe) wiec w klubie ("the Fridge" na Brixton - bardzo dobry klub!) skupilismy sie na zyciu towarzyskim.
A pozniej juz intro "the Quest of Absurdity" i moc do samego konca koncertu. Koncert z klimatem, po kazdym kawalku mocne skandowanie nazwy (czynny udzial), nie zabraklo oczywiscie takich ciosow jak "Sickening Dwell" "Pages In Blood" "Vermin" czy wspanialego nastrojowego "the Rack"
. Nie zabraklo "Crush the Cenotaph" "Last One on Earth" i kilku numerow z kolejnych plyt ktorych dzis juz za bardzo nie pamietam. Ale po tym koncercie musze koniecznie je sobie odswiezyc. Bardzo im sie chcialo grac, jedyny w swoim rodzaju przerazliwy rzygogrowl Van Drunena taki sam jak 15 lat temu. Jeden z lepszych death metalowych koncertow w tym roku.
Ludzi niecałe 200 czyli te same twarze co na wiekszosci koncertow starszych death metalowych zespolow, plus paru przyjezdnych z roznych stron wyspy.
Najebalim sie okrutnie, do domu dotarlem po 11 godzinach po wyjsciu z koncertu.

Przed koncertem dosyc porzadnie sie przygotowalismy rumem i piwami, opuszczajac supporty. (pozdrowienia dla uzytkownika Folkstorm, w ogole przezyles Galhammer w niedziele

A pozniej juz intro "the Quest of Absurdity" i moc do samego konca koncertu. Koncert z klimatem, po kazdym kawalku mocne skandowanie nazwy (czynny udzial), nie zabraklo oczywiscie takich ciosow jak "Sickening Dwell" "Pages In Blood" "Vermin" czy wspanialego nastrojowego "the Rack"

Ludzi niecałe 200 czyli te same twarze co na wiekszosci koncertow starszych death metalowych zespolow, plus paru przyjezdnych z roznych stron wyspy.
Najebalim sie okrutnie, do domu dotarlem po 11 godzinach po wyjsciu z koncertu.
some additional disfigurement... some additional disfigurement... some additional disfigurement...
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
tez chetnie przejrzeWarcrimer pisze:Powinienem się stawićfolkstorm pisze:Nie ma to tamto jestem na 666%
AngelCorpse
-
ArkhoNInfaustus
-
Revenge
26 April London, ElektroWerkz / Slimelight.
a w temacie, cosik wczesniej sie szykuje:
http://www.last.fm/event/446996
ktos chetny?
Coś tam było! Człowiek!
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
hehe nie bylo tak zle. Mayhem dal rade, ale nie byl to ich najlepszy gig. Dimension F3H ssal na calej dlugosci, a zeby bylo smieszniej to zagrali cover Prodigy, przy ktorym atmosfera nabrala dyskotekowego wymiaru - dno.AroHien pisze:Nad mayhem sie zastanawiam, troche sie obawiam,ze ktos cisnie we mnie marchewa albo innym warzywem.
ponizej wdzianko Atilli

edyta: no prosze jaki koncercik czeka w kwietniu, jak znajde czasa pewnikiem sie pojawie:
http://www.last.fm/event/510166
Coś tam było! Człowiek!