Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

zareklamuj koncert / wrazenia z koncertow...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ołówkiiiii
w mackach Zła
Posty: 761
Rejestracja: 17-12-2012, 18:32

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

29-10-2016, 22:53

Jest:
19.00 - otwarcie
19.30 – Ragehammer
20.30 – Voidhanger
21.30 – Stillborn
22.30 – ANGELCORPSE
The fate of all mankind I see Is in the hands of fools.
ImP
postuje jak opętany!
Posty: 665
Rejestracja: 01-10-2011, 22:22

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

30-10-2016, 08:45

Oczywiście zawita skromna ekipa z Rzeszowa. Skromna w sensie nieliczna, bo każde jedne ego będzie przerośnięte :D
Awatar użytkownika
Ołówkiiiii
w mackach Zła
Posty: 761
Rejestracja: 17-12-2012, 18:32

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

30-10-2016, 23:40

Rozpierdolu nie zaprzecze, ale co sie stalo z brzmieniem na AC i od kiedy graja w MIDI? Dobrze, ze mam wyobraznie.
The fate of all mankind I see Is in the hands of fools.
westham666
rozkręca się
Posty: 91
Rejestracja: 20-04-2010, 16:21
Lokalizacja: Lodz

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 06:06

Stillborn karty rozdawał i trumfa wziął.
535

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 06:11

westham666 pisze:Stillborn karty rozdawał i trumfa wziął.
Tak było.

edit
To jakieś skurwysyny byli. Z piekła rodem.
shadowthrone
postuje jak opętany!
Posty: 392
Rejestracja: 24-12-2010, 13:47

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 09:43

Jakby nie nasi rodacy to koncert byłby żenujący. Stillborn rewelacyjnie brzmiał, ze sceny napierdalało ogniem.
Voidhanger był jeszcze bardziej selektywny. Ragehammer to nie moja bajka, ale dobrze wypadł.
A Angelcorpse brzmiał fatalnie. Pierwszy utwór jak punkowa kapela grająca w kiblu. Perkusista dosyć chaotyczny, jak stwierdził kumpel, grał tak jakby spadał ze schodów. Nawet Phallelujaha nie kruszyło kości. Grali około 45 minut i dobrze, że nie dłużej, bo nie dało się już tego słuchać. Szkoda, bo spodziewałem się, że będzie amerykańska death metalowa jakość. Ciekawe, że nasze kapele potrafiły ustawić sobie brzmienie, a weterani z USA nie.
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2291
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 10:04

Na pewno nie pomogło Andrei, że prób z zespołem miał chyba kilka dni przed całą trasą. Do tego każdy koncert na innym zestawie - każdy kto grał na jakimkolwiek instrumencie wie jakie to ma znaczenie. Biorąc to pod uwagę to i tak wycisnął z całej sytuacji maksimum. Pewnie lepszym rozwiązaniem było, gdyby dostał z konsoli gitary na słuchawki, bo przecież on nie jest w stanie grać tych kawałków z marszu na ślepo, a to jest, jak by nie było kurewsko intensywna lawina dźwięków. Helmkamp i Palubicki moim zdaniem ziali ogniem pierwszorzędnie i zabrzmieli bez zarzutu, ale np. stojąc bardziej z prawej strony sceny brzmienie z jakiegoś powodu wydawało się dużo gorsze więc odczucia różnych osób mogą być inne.

Stillborn faktycznie ujebał łby. Ragehammer - bardzo mi się podobało - chamstwo i bluzgający, thrashowy ogień. Voidhager niestety nie pamiętam NIC. Chyba kurwa przekimałem przygnieciony po-alkoholowym kryzysem, a szkoda bo sporo osób twierdziło później, że zabrzmieli najlepiej.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
ImP
postuje jak opętany!
Posty: 665
Rejestracja: 01-10-2011, 22:22

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 10:52

Niedosyt graniczący z lekkim rozczarowaniem. Długość setu, brzmienie, niezgranie z perkusistą - dużo rozumiem, ale oni tu są raz na 10 lat... Szkoda. W 2008 było o piekło lepiej.

Natomiast nasza reprezentacja klasa. Ragehammer piękny cios (a potrafią dojebać jeszcze mocniej - np w Zabrzu przed D666), Voidhanger bardzo elegancko, a Stillborn to jest taka pierdolona dzicz, że nie mam pytań. To zawsze był dobry zespół, ale nowym materiałem wskoczyli na dużo wyższą półkę.

Największe osiągnięcie to brak bankructwa mimo licznych pokus płytowo - szmatowych.
535

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 11:06

Olo pisze: Voidhager niestety nie pamiętam NIC. Chyba kurwa przekimałem przygnieciony po-alkoholowym kryzysem, a szkoda bo sporo osób twierdziło później, że zabrzmieli najlepiej.
No. To przynajmniej wiem kto w narożniku klubu zajmował pięć wygodnych miejsc w pozycji "na umarlaka". Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2291
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 12:12

a nie, to nie ja akurat :)
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Awatar użytkownika
winterforest
postuje jak opętany!
Posty: 401
Rejestracja: 18-10-2009, 10:54

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 12:14

Zacny koncert. Ragehammer, Voidhanger, Stillborn moc okrutna. Pozdro dla Ola, Pestena ( kurwa miałem się coś zapytać i zapomniałem) Gela i reszty lubelskiej ekipy.
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11079
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 12:58

winterforest pisze:Zacny koncert. Ragehammer, Voidhanger, Stillborn moc okrutna. Pozdro dla Ola, Pestena ( kurwa miałem się coś zapytać i zapomniałem) Gela i reszty lubelskiej ekipy.
dzięki koledzy za zacny wieczór...mocnym akcentem zakończył się ten tydzień tour de Pologne -Warszawa,Wrocław,Kraków...jak za dawnych lat..Mam nadzieję , że Gelo odkupił Plastkowi tego kielicha , który miał przygotowany dla swoich kumpli, a poczęstował mn. mnie...Olo to dobry tancerz, Winterfrost buszował , penetrował parkiet , wraz z kolegą w białym Tshircie, chyba ze Świdnika...Muzycznie ogólnie nie mam żadnych uwag , wszystkie te techniczne potknięcia - wspomniane , nie przesłaniają mi pozytywnego odbioru całego wydarzenia.
To czekanie na dworcu do 5.3o trochę mnie irytowało, potem zjebany pociąg z przedziałami , w którym znaleźliśmy się z pewną Panią, która wracała do Kluczborka, z Krakowa, z jakiejś kongregacji obrazu najświętszej....jakoś tak. Mówię Wam, dyskusja z Nią przez 3 godziny, na pół sennie, nieco mnie bawiła a zarazem przygnębiała....Jakie pranie mózgu przeprowadzają zwierzchnicy, czyt. księża nad tymi starszymi ludźmi.Kompletna indoktrynacja robaczywą ideologią...wjechaliśmy na różne tematy, Ceta,Smoleńsk, GMO, satanizm - próbowała mi ukazać zło tej muzyki, że oglądała filmy na jutubie, w których jest mowa,że metal wywołuje samobójstwa, że są puszczane od tyłu teksty....no istny cyrk , ale w kulturalnej rozmowie, mogłem tylko utwierdzić się, jak ci ludzie są zniszczeni mentalnie...Istna Babuszka hihi....
Obrazek
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11079
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 13:00

Olo pisze:a nie, to nie ja akurat :)
no kilku pacjentów z tych sof, o 1.3o wynosili....Żaczek-Pijaczek....i chyba zacznę stopery do uszu na koncerty używać , bo szumy które słyszę po setnych imprezach przy takim natężeniu volume jak wczoraj - to szybki krok do głuchoty...
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 13:03

Metalowcy też są zniszczeni mentalnie. podobnie jak katolicy,tylko tutaj na odwrót: szatan,metal.picie,dupy,metal,więcej picia.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Silent_Sea
weteran forumowych bitew
Posty: 1736
Rejestracja: 18-12-2006, 22:54

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 13:09

SODOMOUSE pisze:
winterforest pisze:Zacny koncert. Ragehammer, Voidhanger, Stillborn moc okrutna. Pozdro dla Ola, Pestena ( kurwa miałem się coś zapytać i zapomniałem) Gela i reszty lubelskiej ekipy.
dzięki koledzy za zacny wieczór...mocnym akcentem zakończył się ten tydzień tour de Pologne -Warszawa,Wrocław,Kraków...jak za dawnych lat..Mam nadzieję , że Gelo odkupił Plastkowi tego kielicha , który miał przygotowany dla swoich kumpli, a poczęstował mn. mnie...Olo to dobry tancerz, Winterfrost buszował , penetrował parkiet , wraz z kolegą w białym Tshircie, chyba ze Świdnika...Muzycznie ogólnie nie mam żadnych uwag , wszystkie te techniczne potknięcia - wspomniane , nie przesłaniają mi pozytywnego odbioru całego wydarzenia.
To czekanie na dworcu do 5.3o trochę mnie irytowało, potem zjebany pociąg z przedziałami , w którym znaleźliśmy się z pewną Panią, która wracała do Kluczborka, z Krakowa, z jakiejś kongregacji obrazu najświętszej....jakoś tak. Mówię Wam, dyskusja z Nią przez 3 godziny, na pół sennie, nieco mnie bawiła a zarazem przygnębiała....Jakie pranie mózgu przeprowadzają zwierzchnicy, czyt. księża nad tymi starszymi ludźmi.Kompletna indoktrynacja robaczywą ideologią...wjechaliśmy na różne tematy, Ceta,Smoleńsk, GMO, satanizm - próbowała mi ukazać zło tej muzyki, że oglądała filmy na jutubie, w których jest mowa,że metal wywołuje samobójstwa, że są puszczane od tyłu teksty....no istny cyrk , ale w kulturalnej rozmowie, mogłem tylko utwierdzić się, jak ci ludzie są zniszczeni mentalnie...Istna Babuszka hihi....
Obrazek
Następno razo trzeba puścić jej mowę ojca dyrektora od tyłu - oczy jak 5 zł :D
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
535

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 13:10

SODOMOUSE pisze:Mam nadzieję , że Gelo odkupił Plastkowi tego kielicha , który miał przygotowany dla swoich kumpli, a poczęstował mn. mnie...
Tak tak. Wspólnie oblegaliśmy bar.
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11079
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 13:14

[V] pisze:Metalowcy też są zniszczeni mentalnie. podobnie jak katolicy,tylko tutaj na odwrót: szatan,metal.picie,dupy,metal,więcej picia.
banały...jakoś 42 lata to dźwigam i żyję
Szatan - wdzięczny temat , osobiście nie widziałem
metal - lubię , słucham , chłonę , w tysiącach kapel
picie - zdarza się , raczej przy okazji koncertów, chociaż to nie reguła - na co dzień spożycie, wykluczone
dupy - nie znam zagadnienia, połączenie tego z metalem , statystycznie takie samo jak w każdym innym środowisku. A generalnie dziewczyny na koncertach, metalowych to chyba 1% widowni...
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 13:38

SODOMOUSE pisze:
[V] pisze:Metalowcy też są zniszczeni mentalnie. podobnie jak katolicy,tylko tutaj na odwrót: szatan,metal.picie,dupy,metal,więcej picia.
banały...jakoś 42 lata to dźwigam i żyję
Szatan - wdzięczny temat , osobiście nie widziałem
metal - lubię , słucham , chłonę , w tysiącach kapel
picie - zdarza się , raczej przy okazji koncertów, chociaż to nie reguła - na co dzień spożycie, wykluczone
dupy - nie znam zagadnienia, połączenie tego z metalem , statystycznie takie samo jak w każdym innym środowisku. A generalnie dziewczyny na koncertach, metalowych to chyba 1% widowni...
katolicy dźwigają więcej i też żyją..nie ma tak wielu różnic.jedni i drudzy zajęli wygodne pozycje i napierdalają z tego punktu przez całe życie.To nie jest krytyka sensu stricte pod Twoim adresem, bardziej taka ogólna obserwacja.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11079
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Angelcorpse - 30.10. (Kraków, Rotunda)

31-10-2016, 14:07

autor - Maria

Obrazek
ODPOWIEDZ