
Chyba nie wyjdzie ten Dying Fetus. Rzeczywiście wygląda jak celowa robota :p
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Na Allegro nie ma ofert, są na olx i fejsie.uglak pisze:na 100% sie nie da, ale jak kupi przez allegro to w razie czego przynajmniej odzyska kase.
To już kwestia desperacji oraz zaufania na ślepo. Zdarzyło mi się kiedyś kupić przez FB dwa bilety na wyprzedany koncert od pewnej Szwajcarki. Miała dwa, nie chciała sprzedać jednego. Poszedł przelew, przyszły bilety na maila. Tą samą drogą sprzedałem jeden bilet pewnej Norweżce, a że było już za późno na płatności, umówiliśmy się przed koncertem i deal był taki, że wchodzi ze mną i jeśli jest OK, to płaci. Szwajcarka mogła je sprzedać sto razy. Norweżka mogła mnie olać po wejściu. Bilety były w porządku, Norweżka grzecznie zapłaciła. W Polsce bym się bał :Duglak pisze:nawet konta nie poda (nie zeby to jakos duzo zmienialo)? jest bardzo duza szansa, ze to oszust. od nieznajomej osoby z FB bilet kupilbym tylko jesli wystawi go na allegro (cala prowizje dla allegro pokrywa oczywiscie kupujacy).
Wpłaciłem kiedyś zaliczkę na konto, a dziewczyna przyjechała jak już koncert się zaczynał i szybko zmienialiśmy dane na bilecie (livenation i Polka a wyszło ok, znaczy się tylko Polka spoko).Lukass pisze:To już kwestia desperacji oraz zaufania na ślepo. Zdarzyło mi się kiedyś kupić przez FB dwa bilety na wyprzedany koncert od pewnej Szwajcarki. Miała dwa, nie chciała sprzedać jednego. Poszedł przelew, przyszły bilety na maila. Tą samą drogą sprzedałem jeden bilet pewnej Norweżce, a że było już za późno na płatności, umówiliśmy się przed koncertem i deal był taki, że wchodzi ze mną i jeśli jest OK, to płaci. Szwajcarka mogła je sprzedać sto razy. Norweżka mogła mnie olać po wejściu. Bilety były w porządku, Norweżka grzecznie zapłaciła. W Polsce bym się bał :Duglak pisze:nawet konta nie poda (nie zeby to jakos duzo zmienialo)? jest bardzo duza szansa, ze to oszust. od nieznajomej osoby z FB bilet kupilbym tylko jesli wystawi go na allegro (cala prowizje dla allegro pokrywa oczywiscie kupujacy).
Ha, to mnie byś wziął za fake konto. Oznak życia brak, znajomych brak, wszystko poblokowane :DAnzhelmoo pisze:Haczyk taki, że po zakupie profilaktycznie dobrze przyjść na event najwcześniej jak tylko się da, by nie było ryzyka, że ktoś inny wejdzie na tym kodzie. Ja przed kupnem biletu przez FB zawsze obczajam z grubsza profil osoby - czy ona w ogóle istnieje, czy to nie fake konto itp. Jak wszystko poblokowane, znajomych 20ścia, żadnej namiastki życia, to jednak zazwyczaj nie ryzykuję. Często jednak widzę, że sprzedają bilety osoby, które kojarzę "z widzenia" z koncertów, czy FB - wtedy raczej ufam. Zazwyczaj jednak na tych małych koncertach na całe szczęście mało jest oszustów. Za to z jakimiś Metallicami, Toolami lepiej zastanowić się kilkukrotnie przed ryzykownym zakupem, nawet w bardzo okazyjnej cenie.
Ok, czy go się drukuje, czy można na bramce z telefonu pokazać do czytnika?Anzhelmoo pisze:Bilet kupowany przez sklep KO nie jest imienny - jest to zwykły PDF A4 z regulaminem imprezy, a na samej górze coś a'la skan tradycyjnego biletu, gdzie masz tradycyjne dane imprezy i kod kreskowy na neutralnym tle. Wraz z zamówieniem w oddzielnym pliku dostajesz w PDF potwierdzenie zakupu - tam już jest informacja z numerem dokumentu, nazwisko osoby zamawiającej oraz cena.
Lukass, być może. Co prawda nie ma co popadać w paranoję jakąś, ale też lepiej dmuchać na zimne.