Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 583
- Rejestracja: 15-11-2003, 23:14
Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
Incantation + Christ Agony
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4071
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
Jestem na 300% kurwa jego mać
edyta: i w pizdu poszedł pomysł żony, żeby w Bieszczady uderzyć ;)
edyta: i w pizdu poszedł pomysł żony, żeby w Bieszczady uderzyć ;)
Ostatnio zmieniony 03-03-2011, 14:28 przez Rattlehead, łącznie zmieniany 1 raz.
support music, not rumors
- Melepeta
- w mackach Zła
- Posty: 709
- Rejestracja: 07-02-2007, 12:51
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
Zajebista wiadomość, trzeba będzie się stawić.
The madness and the damage done.
- Góral
- w mackach Zła
- Posty: 957
- Rejestracja: 10-08-2009, 19:25
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
Wstyd nie być, po tym jak ich potraktowano 4 lata temu, czas by przypierdolili z pełnym setem.
Trust no one is the absolute Law.
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
dzień po Godflesh, ależ ja będę wyprany... ale stawiam się!
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
zamiast Bieszczad możesz jej pokazać Ibex Moon ;)Rattlehead pisze:
edyta: i w pizdu poszedł pomysł żony, żeby w Bieszczady uderzyć ;)
apropo żon - John będzie bez Jill? Funerus też bym zobaczył...
ale się cieszę!!!
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
Całkiem nieźle ich potraktowano. Dostali możliwość zagrania w kilku miastach, przed całkiem sporą publiką (sami raczej nie przyciągnęli by tylu osób). Zgodzę się jednak, że fajniej by było zobaczyć ich w roli gwiazdy wieczoru.Góral pisze:Wstyd nie być, po tym jak ich potraktowano 4 lata temu, czas by przypierdolili z pełnym setem.
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
chodziło o coś innego...ultravox pisze:Całkiem nieźle ich potraktowano. Dostali możliwość zagrania w kilku miastach, przed całkiem sporą publiką (sami raczej nie przyciągnęli by tylu osób). Zgodzę się jednak, że fajniej by było zobaczyć ich w roli gwiazdy wieczoru.Góral pisze:Wstyd nie być, po tym jak ich potraktowano 4 lata temu, czas by przypierdolili z pełnym setem.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4071
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
Bardzo dobry pomysł. Rekompensata w 100% ;)Bonny pisze:zamiast Bieszczad możesz jej pokazać Ibex Moon ;)Rattlehead pisze:
edyta: i w pizdu poszedł pomysł żony, żeby w Bieszczady uderzyć ;)
support music, not rumors
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
@Bonny
W sensie, że o dobre przyjęcie przez publikę? W takim razie źle zrozumiałem, ups...
W sensie, że o dobre przyjęcie przez publikę? W takim razie źle zrozumiałem, ups...
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
chodziło mi o to, że potraktowano ich jak piąte koło u wozu. Funerus np. w kilku miastach w ogóle nie zagrał. jak była jakaś obsówa czasowa, to po prostu ich wywalano ze składu, żeby się grafik zgadzał...ultravox pisze:@Bonny
W sensie, że o dobre przyjęcie przez publikę? W takim razie źle zrozumiałem, ups...
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
A, teraz rozumiem, choć nie pamiętam żeby sam zespół specjalnie narzekał (przynajmniej w wywiadach, ale może to zwyczajowa dyplomacja). Akurat w Gdyni wszystko było ok, pomijając znaczną część publiki, która wolała pic piwo pod klubem niż oglądać Funerus...Bonny pisze: chodziło mi o to, że potraktowano ich jak piąte koło u wozu. Funerus np. w kilku miastach w ogóle nie zagrał. jak była jakaś obsówa czasowa, to po prostu ich wywalano ze składu, żeby się grafik zgadzał...
- Góral
- w mackach Zła
- Posty: 957
- Rejestracja: 10-08-2009, 19:25
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
Tak, o to mi właśnie chodziło. Zarówno Funerus jak Incantation, zostali potraktowani jak jakaś okręgówka, garażowe debiutujące kapele, grające z najgorszym brzmieniem i setami po 20 parę minut(lub wcale w przypadku Funerus). Prawda jest taka, że Incantation był najbardziej wartościowym zespołem na tej trasie, Vader czy Rotting Christ zostawiając daleko w tyle bez szans na obronę. Oba te zespoły mogą tylko pomarzyć o tak klasowych albumach jak Mortal Throne...czy Diabolical Conquest.Bonny pisze:chodziło mi o to, że potraktowano ich jak piąte koło u wozu. Funerus np. w kilku miastach w ogóle nie zagrał. jak była jakaś obsówa czasowa, to po prostu ich wywalano ze składu, żeby się grafik zgadzał...
Edit. Poprawiałem cytat. Krisiun zagrali bardzo dobrze, ale John i spółka byli bez konkurencji.
Trust no one is the absolute Law.
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
No nie przesadzajmy... "De Profundis" i "Thy Mighty Contract" nie mogą się równać z "Diabolical Conquest"??? Pomijam dzisiejszą formę tych dwóch kapel, ale w swoim czasie obie kapele nagrywały znakomite płyty, a ich popularność nie wzięła się znikąd.Góral pisze:Prawda jest taka, że Incantation był najbardziej wartościowym zespołem na tej trasie, Vader czy Rotting Christ zostawiając daleko w tyle bez szans na obronę. Oba te zespoły mogą tylko pomarzyć o tak klasowych albumach jak Mortal Throne...czy Diaboical Conquest.
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
jak rozmawiałem z Johnem w Krakowie, to nie sprawiał wrażenia zadowolonegoultravox pisze:A, teraz rozumiem, choć nie pamiętam żeby sam zespół specjalnie narzekał (przynajmniej w wywiadach, ale może to zwyczajowa dyplomacja). Akurat w Gdyni wszystko było ok, pomijając znaczną część publiki, która wolała pic piwo pod klubem niż oglądać Funerus...Bonny pisze: chodziło mi o to, że potraktowano ich jak piąte koło u wozu. Funerus np. w kilku miastach w ogóle nie zagrał. jak była jakaś obsówa czasowa, to po prostu ich wywalano ze składu, żeby się grafik zgadzał...
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4366
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
+1Maleficio pisze:O kurwa chuj!
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
- Góral
- w mackach Zła
- Posty: 957
- Rejestracja: 10-08-2009, 19:25
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
Nigdzie nie napisałem, że wymienione przez Ciebie albumy V i RC są chujowe. Zaprzeczanie ich popularności, w oparciu tylko o ich dzisiejsze dokonania też byłoby bezsensowne.ultravox pisze:No nie przesadzajmy... "De Profundis" i "Thy Mighty Contract" nie mogą się równać z "Diabolical Conquest"??? Pomijam dzisiejszą formę tych dwóch kapel, ale w swoim czasie obie kapele nagrywały znakomite płyty, a ich popularność nie wzięła się znikąd.
Po prostu subiektywnie uważam, że Incantation jest o wiele lepszym zespołem niż V czy RC, niemal pod każdym względem. To, że trzymają do dziś wysoki poziom(zeszłoroczna EP'ka Scapegoat nie pozostawia jeńców) tylko jeszcze zwiększa mój szacunek do nich i utwierdza w przekonaniu, że zespół tej klasy nie powinien być traktowany jak byle debiutant. A tak właśnie został potraktowany 4 lata temu.
Trust no one is the absolute Law.
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
P.J.E.C.
Don't call me your brother
Cause I ain't your fuckin' brother
We fell from different cunts
And your skins an ugly color
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: Incantation 02.05.11 Warszawa Progresja
Z tym jak najbardziej się zgadzam. Obawiam się jednak, że kilka lat temu na koncert samego Incantation przyszłoby góra 150 osób. Też bym wolał, żeby zagrali nieco później i mieli do dyspozycji więcej czasu, ale przede wszystkim cieszyłem się, że w ogóle mogę ich zobaczyć (że o Funerus nie wspomnę), bo wcześniej wydawało mi się to mało realne, zważywszy na ich znikomą popularność w latach 90-tych. Cieszę się, że dzisiaj więcej osób ich docenia i mam nadzieję, że na Warszawski koncert stawi się podobna ilość ludzi co na ostatni występ Asphyx.Góral pisze: zespół tej klasy nie powinien być traktowany jak byle debiutant. A tak właśnie został potraktowany 4 lata temu.