Masterful Magazine

Już w poniedziałek podamy pierwsze sześć zespołów, które wystąpią na XVIII edycji Brutal Assault, która odbędzie się 7-10.08.2013 w Josefovskiej twierdzy.

W poniedziałek rusza również przedsprzedaż biletów w specjalnej cenie (1150/1200CZK). Specjalna oferta będzie obowiązywać do końca roku lub do wyczerpania promocyjnej puli. Od nowego roku cena wzrośnie do 1550CZK.

Więcej informacji już w poniedziałek na www.brutalassault.pl

Amorphis
Benediction
Borknagar
Carpathian Forest
Ihsahn
Leprous
Meshuggah

Na razie bez szału, ale Benediction bym chętnie obejrzał. A i Carpathian Forest pewnie bym nie wzgardził, gdyby nie była akurat potrzebna przerwa na regenerację ;) No i oczywiście Meshuggah bardzo chętnie, ale ich już raz widziałem, więc ciśnienie mi na widok tej nazwy nie podskoczyło ;)

lipa

no lipton niestety, Benediction nie potwierdzony oficjalnie, więc szału ni ma

na party san już konkretnie rozjebuńsko

Amorphis - bez szału
Benediction - pierwszy powód, żeby wybrać się na ten festiwal
Borknagar - bez szału
Carpathian Forest - fajnie, ale...bez szału
Ihsahn - fajnie, będzie kiedy się wykąpać
Leprous - nie znam
Meshuggah - fajnie, ale...bez szału

jak wyżej

New confirmed bands: MARDUK, Saturnus, Nachtmystium

Bardzo ładnie.

BIDAAA

od kiedy byłem na brutalu i na absu ( godzina koncertu 11:15, - czas koncertu 25 min z rozkładaniem sprzętu) było może ze 30 osób to uznałem że to jest rozmienianie się na drobne. wolę za tą kasę kupić sobie 20 zajebistych kaset, albo zapłacić więcej i do szkopów pojechać gdzie jest maniakalnie

Widzę to podobnie. Same nazwy na plakatach to za mało. Warunki koncertu i publika. Z czasem się do tego dochodzi.
Ostatnie co mi przychodzi do głowy to porównanie Aura Noir i właśnie Absu na festiwalu (45 min.) i w klubie. Oczywiście klubowe górą.

E tam, w tym roku Incantation grało chyba o 12:30 i był rozpizg. To samo z Warbringer.

Kingu pisze:Widzę to podobnie. Same nazwy na plakatach to za mało. Warunki koncertu i publika. Z czasem się do tego dochodzi.
Ostatnie co mi przychodzi do głowy to porównanie Aura Noir i właśnie Absu na festiwalu (45 min.) i w klubie. Oczywiście klubowe górą.

Akurat koncert Aura Noir na Brutalu (2010) był zajebisty (mimo problemów technicznych) i na pewno nie trwał 20 minut. Wszystko zależy od konkretnego koncertu, niektóre kapele dostają z dupy porę i czas, ale to samo jest w klubach. Poza tym na Brutalu większość kapel ma porządne nagłośnienie, czego nie mogę powiedzieć o koncertach klubowych. Oczywiście wszystko ma swoje plusy i minusy, ale uważam, że przesadzacie. Na przykład brutalowe koncerty Godflesh albo Gorguts były pod każdym względem doskonałe, a pod sceną był ten, kto miał być. Jedyne co mi nie pasowało to pora koncertu Incantation, poza tym w tym roku właściwie wszystko było git.

Husar pisze:od kiedy byłem na brutalu i na absu ( godzina koncertu 11:15, - czas koncertu 25 min z rozkładaniem sprzętu) było może ze 30 osób to uznałem że to jest rozmienianie się na drobne.

slabo patrzyles - co prawda szalu nie bylo z frekwencja, ale pare setek juz wtedy sie zebralo, a to wiecej niz przyszloby zobaczyc ich na klubowym koncercie w polsce...

puchy byly totalne. wiadomo, mogło ci się zdawać innaczej jeśli stałes z tyłu i patrzyłes przez pryzmat tłumów idących po parki w rohliku i umyć dupę w rzece

Morph pisze:E tam, w tym roku Incantation grało chyba o 12:30 i był rozpizg. To samo z Warbringer.

LotrBryndze odpuścilem ale do Incantation pełna zgoda UGH!!

gorzej, siedzialem na tarasie jak emeryt ;P mimo wszystko nie wyglada to na 30 osob:

Do składu następnej edycji Brutal Assault dochodzą: DOWNSET, MADBALL oraz SOLEFALD.

Peebuls pisze:MADBALL

Ekstra!