Strona 1 z 3

ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, Wa-wa

: 10-11-2012, 10:51
autor: witchfinder
Bilety na warszawski koncert będą dostępne w cenach: 1310 zł (VIP), 1013 zł (VIP), 660 zł (płyta siedząca przód), 495 zł (płyta siedząca przód), 330 zł (płyta siedząca tył), 363 zł (trybuny), 330 zł (trybuny), 303 zł (trybuny), 242 zł (trybuny i osoby niepełnosprawne).

Wejściówki do sprzedaży trafią 16 listopada o godz. 10. Będzie je można kupić na stronie www.livenation.pl


Z cenami kogoś SROGO popierdoliło.

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 10-11-2012, 10:54
autor: Baton
Chętnie bym pojechał, ale przy takich cenach to niech spierdalają.

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 10-11-2012, 11:07
autor: 0ms
Jakos nie jestem przekonany do The Wall w wykonaniu Watersa. Ciagle mam w pamieci katastrofe z Berlina. Cena z kosmosu, ale to bylo do przewidzenia.

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 10-11-2012, 11:31
autor: Stoigniew
z opisu wynika że nie ma miejsc stojących po sceną,
kogo oni się spodziewają? - eleganckich pań na szpileczkach i panów w garniturkach ???? :):):)

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 10-11-2012, 11:33
autor: uglak
ceny teraz to nic... jakby sie reaktywowali w najslynniejszym skladzie (no oczywiscie bez wrighta) to live nation pewnie przemnozyloby te kwoty razy trzy!

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 10-11-2012, 11:33
autor: 0ms
Stoigniew pisze:z opisu wynika że nie ma miejsc stojących po sceną,
kogo oni się spodziewają? - eleganckich pań na szpileczkach i panów w garniturkach ???? :):):)
W kazdym razie na mosh pit nie licza raczej.

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 10-11-2012, 11:38
autor: Stoigniew
no raczej nie - peruki i tupeciki mogłyby pospadać

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 10-11-2012, 12:23
autor: Baton
uglak pisze:ceny teraz to nic... jakby sie reaktywowali w najslynniejszym skladzie (no oczywiscie bez wrighta) to live nation pewnie przemnozyloby te kwoty razy trzy!
A i tak mieliby wykupione wszystkie miejsca, jestem pewien.

Btw w czerwcu bęðzie Clapton w Łodzi, jakby to kogoś interesowało, bilety jeszcze są i w trochę znośniejszych cenach.

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 10-11-2012, 12:28
autor: Bambi
Nienawidzę The Wall, nienawidzę Watersa. Zaorać!

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 11-11-2012, 10:09
autor: Heretyk
witchfinder pisze: Z cenami kogoś SROGO popierdoliło.

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 11-11-2012, 10:34
autor: Riven
Bambi pisze:Nienawidzę The Wall, nienawidzę Watersa. Zaorać!
+1
Przy czym ja nawet raz na rok jestem w stanie posłuchać, ale gość jest koszmarnym bufonem. Nawet jakby mi dali bilet za darmo to bym się musiał zastanawiać czy iść. Jebać go. Do tego brzmi jak cherlawy dziadek, a Gilmour, którego widziałem parę lat temu na jakimś spędzie z okazji solidaruchów, ma głos jota w jote jak na klasycznych płytach.

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 11-11-2012, 11:16
autor: witchfinder
No widzicie, ja The Wall wręcz kocham, jedna z płyt życia (zwłaszcza z perspektywy, że się tak wyrażę, mojego rozwoju muzycznego i kształtowania gustu). Dlatego bardzo chciałbym zobaczyć na żywo, niestety jednak ze względów finansowych niezwykle mało prawdopodobne, że mi się to uda.

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 11-11-2012, 11:34
autor: Riven
umowmy sie - 1000 zl warto wydac na koncert np, voivod, ale jakiegos starego snoba - noo wayyy ;))
nie mowiac o tym ze w cenie jest wtedy astronomy domine ktore brzmi znacznie lepiej niz wish you were here w wykonaniu tetryka

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 11-11-2012, 11:37
autor: 0ms
witchfinder pisze:No widzicie, ja The Wall wręcz kocham, jedna z płyt życia (zwłaszcza z perspektywy, że się tak wyrażę, mojego rozwoju muzycznego i kształtowania gustu).
W sumie mam podobnie, ale The Wall w wykonaniu samego Watersa to pomylka z jednego prozaicznego powodu:


Studyjna wersja tez zabija. A Waters po prostu nie lapie, o co w tym chodzi i wsadza w to miejsce gitarowe potyczki masturbacyjne. No, thanks.

Re: ROGER WATERS

: 11-11-2012, 14:26
autor: ultravox
Riven pisze:
Bambi pisze:Nienawidzę The Wall, nienawidzę Watersa. Zaorać!
+1
Przy czym ja nawet raz na rok jestem w stanie posłuchać, ale gość jest koszmarnym bufonem. Nawet jakby mi dali bilet za darmo to bym się musiał zastanawiać czy iść. Jebać go. Do tego brzmi jak cherlawy dziadek, a Gilmour, którego widziałem parę lat temu na jakimś spędzie z okazji solidaruchów, ma głos jota w jote jak na klasycznych płytach.
Zarówno Waters jak i Gilmour to dziś muzyka dla ludzi w krawatach. Mało mnie interesuje i jeden i drugi, ale swego czasu obaj nieźle dawali czadu. Waters chyba zawsze był bufonem (takie przynajmniej sprawiał wrażenie), ale też świetnym kompozytorem i za to go szanuję. Poza tym kto w tym środowisku nie jest bufonem? ;))) A "The Wall" ma fajne momenty, choć na pewno nie jest moją ulubiona płytą Floydów i niezbyt często do niej wracam.

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 11-11-2012, 14:34
autor: Riven
Krótka piłka : widziałeś Pink Floyd z gilmourem na żywo?

Jego nowa muzyka mnie nie interesuje,ale koncert był niesamowity. Kilkanaście klasycznych kawałków zagranych z zajebistym feelingiem. No i wokal, słowo daje, jak na płytach. Comfortably numb było wspaniałe. No i Wright jeszcze żywy... Waters to jednak inny kaliber, i kiepsko się starzeje.

Edit : żeby nie było, ja w żaden sposób nie deprecjonuje dokonań Watersa z okresu świetności, jak nagrywali swoje najlepsze płyty to obaj byli wyjebisci i nigdy nie wnikalem kto miał większy wkład w wielkość pink floyd (no dobra, Barrett). A gilmoura znam jeden album solowy, on an island, i z tego co pamiętam to była całkiem przyjemna muzyka.

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 11-11-2012, 14:45
autor: ultravox
Nie widziałem. Pewnie byłoby to fajne i na pewno chciałbym coś takiego przeżyć, gdyby było to możliwe. Ale jeszcze bardziej chciałbym zobaczyć Floydów w szczytowej formie, kiedy byli jeszcze młodymi buntownikami. Jedno i drugie jest jednak niemożliwe, więc nie ma nad czym się zastanawiać. Czuję po prostu, że dzisiaj ani z Watersem ani z Gilmourem mi nie po drodze. Co nie zmienia faktu, że pewnie i jeden i drugi jest w stanie wykrzesać jakąś cząstkę tej dawnej magii w warunkach koncertowych. Ale mnie to chyba nie jest potrzebne do szczęścia. Jest wiele rzeczy, które kręcą mnie bardziej.

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 11-11-2012, 14:51
autor: 0ms
Na On An Island Gilmoura jest kilka bardzo dobrych kawalkow. Troche w pewnym momencie zaczyna to smecic, ale poczatek zdecydowanie warty przesluchania.


Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 11-11-2012, 14:57
autor: Riven
Tak. Słuchałem jej bardzo dawno ale w pamięci zapadł mi numer tytułowy i napraw zajebisty Take a deep breath, z mocnym riffem

Re: ROGER WATERS "THE WALL", 20.08.2013, Stadion Narodowy, W

: 11-11-2012, 15:09
autor: 0ms
No wlasnie tytulowy byl fajny, a dalej na plycie gosc chyba probowal pociagnac ten klimat i zrobilo sie niestety niestrawne p2p2
Riven pisze:zajebisty Take a deep breath, z mocnym riffem
Ano, swietny riff.