Strona 1 z 2

Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 03-12-2012, 12:29
autor: gelO
.

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 03-12-2012, 12:31
autor: Adrian696
,

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 03-12-2012, 12:42
autor: Morph
~

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 03-12-2012, 12:51
autor: Nasum
Pasjonujaca dyskusja.

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 03-12-2012, 12:58
autor: est
Chłopaki muszą być w kropce, skoro tyle w tej Polsce koncertują.

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 03-12-2012, 13:03
autor: Stygmat
i na Brutalu w przyszłym roku

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 03-12-2012, 14:04
autor: Drone
Tylko nie Proxima :(

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 03-12-2012, 14:13
autor: Nerwowy
haha

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 04-12-2012, 18:38
autor: Heretyk
ja pierdolę, jakby nie mogli znowu do Katowic przyjechać....

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 06-12-2012, 17:51
autor: Death in another way
Świetnie, że znowu zagrają w W-wie; ten koncert jednak powienien być w Progresji a nie w Proximie, jeśli na Ich ostatnim koncercie w Mega Clubie było ponad 1000 osób, a w Stodole jak grali z Destruction grubo ponad 1000 osób-może nawet 1500!!!:-)))

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 06-12-2012, 17:56
autor: Death in another way
Jak do Proximy kiedyś weszło na koncert TSA tysiąc osób i pododnie na koncert Anathemy w październiku 2008-go roku, to była totalna masakra!!!:-(((

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 18-04-2013, 08:52
autor: ozzy
sprzedam bilet za 70 zł, wysyłka na mój koszt.

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 18-04-2013, 09:42
autor: ramonoth
Heretyk pisze:ja pierdolę, jakby nie mogli znowu do Katowic przyjechać....
Wydaje mi się, że na zmianę grają w Wawie i na Śląsku. W każdym razie wtedy, gdy są na Śląsku to ja w sumie mógłbym dupę ruszyć, a jak są w Warszawie to ja jestem udupiony. Skutek jest taki, że jeszcze ich nigdy nie widziałem, co mnie wkurwia straszliwie.

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 18-04-2013, 09:47
autor: ozzy
ja widziałem już 6 razy, ale mimo że to moja ulubiona kapela to jakoś nie mam ciśnienia, szczególnie że z tego co widzę grają identyczny set jak w pażdzierniku. Za pieniądze które przeznaczyłbym na eskapadę do Wawy kupiłbym bilet na metalfest i zostało by jeszcze na skrzynkę piwa i coraz bardziej się ku tej idei skłaniam :)

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 18-04-2013, 10:45
autor: ozzy
ozzy pisze:sprzedam bilet za 70 zł, wysyłka na mój koszt.
nieaktualne

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 20-04-2013, 15:36
autor: Death in another way
Zagrali ponad 10 lat temu w Proximie z Annihilatorem i było bardzo w porządku!!!:-)))

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 23-04-2013, 14:13
autor: Death in another way
Setlista z aktualnej trasy-za krótka i brakuje wielu klasycznych kawałków-jeszcze więcej niż podczas poprzedniej trasy:

Come and Get It
Rotten to the Core
Wrecking Crew
Bring Me the Night
Electric Rattlesnake
Infectious
Ironbound
Hello From the Gutter
Save Yourself
Old School
Thunderhead
In Union We Stand
Elimination
Encore:
Coma
Fuck You

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 23-04-2013, 14:15
autor: Death in another way
Powinni zagrać sami jakieś dwie godziny z góra dwoma bardzo dobrymi supportami, a nie tak jak to jest na tej trasie!!!:-(((

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 23-04-2013, 16:25
autor: Death in another way
U Nas zagrają sami także jest szansa na pełny, wyczerpujący i naprawdę długi oraz w pełni satysfakcjonujący set koncertowy!!!:-)))

Re: Overkill - Warszawa, Proxima, 25.04.2013

: 27-04-2013, 08:04
autor: Gore_Obsessed
Widzę, że w temacie istne szaleństwo... Byłem, browar piłem, kilka łbów obiłem i przez 80 minut pod sceną młyn kręciłem. Proxima jak Proxima - brzmienie mocno średnie, ale kompozycjom tego zespołu bardzo trudno zaszkodzić. Zabrakło tylko supportu, który dla mnie z reguły spełnia funkcję buforu bezpieczeństwa ("Spokojnie, dopiero support się produkuje, można pić dalej"). Poza tym dziwnie się czułem stojąc w kolejce do szatni po zakończonym gigu o godzinie 21:28. Nieważne... OVERKILL!!!! W tej chwili najlepsza thrashowa kapela na świecie obok EXODUS. Set bardzo esencjonalny, masa energii ubita w niecałe półtorej godziny. Szczytowanie przy: "Rotten to the Core", "Wrecking Crew", "Electric Rattlesnake", "Hello From the Gutter", "Old School", "In Union We Stand" i "Elimination".
Żałuję jedynie, że na tej trasie kompletnie olali lata 90. (nie licząc dwóch pierwszych strzałów z "Horrorscope"). Na samym "W.F.O.", na którym się zawiesiłem tydzień temu jest tyle świetnych kawałków...
Ciekawe czemu grali we czwórkę - zabrakło Tailera (ktoś wie o co chodzi?), ale na jedną gitarę poradzili sobie świetnie.
Pod sceną 10% starych dziadów i 90% nastolatków w białym obuwiu sportowym. Wszyscy przepisowo zunifikowani, tekst do "In union we stand" wyśpiewany przez nich brzmiał wiarygodnie, ale dla kontrastu: "Here’s to the old school, didn’t matter if you looked cool..." wywołało u mnie tylko złośliwy uśmieszek - katany na glanc wypolerowane, naszywki pod linijkę, nowiuśkie t-shirty w kancik...
Ludzi zdecydowanie za mało, klub zapełniony w 80%, ale może to i dobrze, bo było czym oddychać.
Czekam na następny gig, oby w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy.