Masterful Magazine

Myślę, że taki temat jest KONIECZNY na tym forume.

na początek:
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/9 ... l?cookie=1





JEDZIECIE?
(błoto już czeka)
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... dstock.jpg

Ponoć rok temu widziano tam wśród bawiącej się publiczności kolesi z Infernal War, ktoś potwierdzi?

tak, byli pod prawdziwymi imionami i nazwiskami.

A będą w tym roku wykłady pod patronatem śp[*] Simona Mola i [*]Andrzeja Samsona?

Nie, ale Mol i Samson będą nadal w sercach wszystkich woodstokowiczów. Ku przestrodze!

Ku pokrzepieniu serc

Lykantrop pisze:Nie, ale Mol i Samson będą nadal w sercach wszystkich woodstokowiczów. Ku przestrodze!

Dosłownie w sercu będą? A można tak paniczu? Mole to pewnie miał k.n.a.g.e, ale Andrzej hmmm...

Pamiętam, że w 96 r. jak Pagan Temple i Antybehemoth Front hulało w najlepsze to mieliśmy ambitny plan spuszczania wpierdul brudstokowiczom w zakątkach kamienic.

manieczki pisze:

Lykantrop pisze:Nie, ale Mol i Samson będą nadal w sercach wszystkich woodstokowiczów. Ku przestrodze!

Dosłownie w sercu będą? A można tak paniczu? Mole to pewnie miał k.n.a.g.e, ale Andrzej hmmm...

Patrząc z perspektywy partnerów Andrzeja to na pewno też wyglądał na przyrząd roboczy Rocco Sigrfriedi.

Był tylko jeden Woodstock godny uwagi, w 1969 rocku.

manieczki pisze:Myślę, że taki temat jest KONIECZNY na tym forume.

na początek:
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/9 ... l?cookie=1

Swoją drogą brawa dla sokistów, którzy nie byli w stanie poradzić sobie z grupką łykniętych brudasów.

manieczki pisze:A będą w tym roku wykłady pod patronatem śp[*] Simona Mola i [*]Andrzeja Samsona?

A oni tam rzeczywiście jakieś wykłady prowadzili albo jaja sobie robisz?


A w temacie: Brudstock do zaorania. Wkurwia mnie już ta nazwa, tak jakby nazwa polskiego festiwalu nie mogła być w ojczystym języku. Jak chociażby Jarocin.

Kelthuz powinien pójść w ślady swojego idola Andersena i przejechać się do Kostrzyna, żeby powtórzyć akcję z Utopii.

Lykantrop pisze:Ponoć rok temu widziano tam wśród bawiącej się publiczności kolesi z Infernal War, ktoś potwierdzi?

tak, dla niepoznaki mieli dredy a na twarzach barwy Jamajki

Tak było...

przyznaję się!! byłem tam jak miałem 17 lat, więc jako jedyny na tym forum mogę potwierdzić, że faktycznie jest tam syf, kiła i mogiła :-) wróciłem mocno zdegustowany :-)

yossarian84 pisze:przyznaję się!! byłem tam jak miałem 17 lat, więc jako jedyny na tym forum mogę potwierdzić, że faktycznie jest tam syf, kiła i mogiła :-) wróciłem mocno zdegustowany :-)

Czym się to różni od zwykłego, metalowego festu? Oprócz tego ze na Brudstocku są najebane nastolatki słuchające Pidżamy Porno i rege, zamiast brodatych, spoconych, najebanych gości słuchających Slayer ;)?

Alsvartr pisze:Czym się to różni od zwykłego, metalowego festu? Oprócz tego ze na Brudstocku są najebane nastolatki słuchające Pidżamy Porno i rege, zamiast brodatych, spoconych, najebanych gości słuchających Slayer ;)?

Nigdy nie byłem na żadnym Brutal Assault, więc się nie wypowiem. Ale jeśli tam też leżą poprzewracane toi-toie, z których wylewają się gówna, pijane bydło szcza i rzyga gdzie popadnie nie zwracając uwagi na innych, nie ma się gdzie umyć, bo połowa kranów jest rozjebana albo zapchana, brudasy taplają się w błocie pełnym szczyn i brudu z ludzkich ciał, szmaty dają dupy kolesiom których znają od 15 minut..to niczym się nie różni :-)

Ja nie byłem ani na brudstoku ani na brudas assault i dobrze mi z tym.