Masterful Magazine

Jeszcze Sarke jest zapowiedziane.

Skład jak na razie jest w porządku, choć w-ko co bardzo interesujące widziałem po kilka razy!!!:-)))

Obituary, Benediction i Pyrexia - jak na razie git.

A ten church pungent stench to jak na koncertach wypada?Obczaił ktoś już?

wątpię, bo chyba jeszcze nie zagrali ani jednego gigu

O! Jest Benediction! Do dzisiaj nie mogę otrząsnąć się po ich brutalnym secie, na tegorocznej edycji.

Ja przespałem. Dobrze, że za rok grają.

535 pisze:O! Jest Benediction! Do dzisiaj nie mogę otrząsnąć się po ich brutalnym secie, na tegorocznej edycji.

Był brutalny, to fakt, chyba złotego bonczka zgarnęli na tę okoliczność :)

Nasum pisze:Obituary, Benediction i Pyrexia - jak na razie git.

No proszę-i PYREXIA-znakomicie-coś zupełnie nowego i znakomitego zarazem!!!:-)))

neuro pisze:

535 pisze:O! Jest Benediction! Do dzisiaj nie mogę otrząsnąć się po ich brutalnym secie, na tegorocznej edycji.

Był brutalny, to fakt, chyba złotego bonczka zgarnęli na tę okoliczność :)

Co to jest złoty bonczek?

krzynka_piwa pisze:

neuro pisze:

535 pisze:O! Jest Benediction! Do dzisiaj nie mogę otrząsnąć się po ich brutalnym secie, na tegorocznej edycji.

Był brutalny, to fakt, chyba złotego bonczka zgarnęli na tę okoliczność :)

Co to jest złoty bonczek?

Taki bonczek dla najlepszego zespołu, jak go zgarnie, to może zagrać jeszcze raz :)

neuro pisze:

krzynka_piwa pisze:

neuro pisze:
Był brutalny, to fakt, chyba złotego bonczka zgarnęli na tę okoliczność :)

Co to jest złoty bonczek?

Taki bonczek dla najlepszego zespołu, jak go zgarnie, to może zagrać jeszcze raz :)

tylko dlaczego zawsze sepultura go dostaje?

ozzy pisze:wątpię, bo chyba jeszcze nie zagrali ani jednego gigu

W 2005 r. na Obscene zagrali świetnie (wyłącznie utwory z jedynki a sprzed niej), w tym samym roku obok Unleashed, Nile, Incantation, Belphegora i Behemotha w morawskim Żlinie bdb!:-)

REPULSION, Hail Of Bullets, Victims. Dojebali zdrowo.

Nowe zespoły: Bring Me the Horizon, Krabathor, In Mourning

Krabathor istnieje dla mnie w sumie tylko na jednej naprawdę znakomitej płycie - Orthodox. W momencie kiedy ta płyta wyszła dużo bym dał żeby zobaczyć ich na żywo, w tej chwili takiego parcia nie mam, nawet nie wiem, ile albumów wydali po ortodoksie.

Nasum pisze:Krabathor istnieje dla mnie w sumie tylko na jednej naprawdę znakomitej płycie - Orthodox. W momencie kiedy ta płyta wyszła dużo bym dał żeby zobaczyć ich na żywo, w tej chwili takiego parcia nie mam, nawet nie wiem, ile albumów wydali po ortodoksie.

"Orthodox" chyba nie zrobił na Tobie zbyt dużego wrażenia skoro nie interesowałeś się dalszymi losami zespołu, a raczej warto posłuchać niedocenianego "Dissuade Truth".
PS. Pomijam już oczywisty fakt, że "Lies" jest 5 razy lepszy od "Orthodox".

Kiedy usłyszałem "Unfortunatelly dead" jakoś stracili w moich oczach, później jakoś nastąpił rozłam w zespole i powstał Hypnos... a potem jakoś straciłem ich z oczu. Fakt, nie słyszałem "Dissuade truth", ale skoro polecasz, to podejdę raz jeszcze do tego zespołu.

Lies i orthodox to swietne plyty. Pierwsze dwie sa przecietne. Unfortunately dead bardzo zawiodło. Dalej nie wiem co bylo