Masterful Magazine

bdb wiadomość!

:)

Pojadę do Katowic samochodem na ten koncert. Pojadę z suchej beskidzkiej przez Tychy. 2 Miejsca wolne. Info na prive

Przez Klepacze będziesz jechał?

Raczej nie

Po Gorguts kolejny dobry koncert w Gugulander. Wygląda na to, że w Katowicach powstało nowe miejsce, gdzie można organizować koncerty metalowe :) Przypuszczam, że są bardzo konkurencyjni w stosunku do mega clubu.

właśnie nie znam tej miejscówy :/ daleko to od dworca PKP?

Bardzo blisko, 5-10 minut z buta jak dobrze pamietam.
Miejscowa kiedys byla teatrem, bardzo fajne miejsce i jestem ciekaw jak sprawdza sie na koncertach.

Trochę ciasne wejście, ale koncertowo klub wypada bardzo dobrze (vide Morowe).

lysstay pisze:właśnie nie znam tej miejscówy :/ daleko to od dworca PKP?

sprawdza się sympatycznie

Jak ktoś chce coś kupić z oferty dostępnej na http://www.arachnophobia.pl" onclick="window.open(this.href);return false; w cenach zajebiscie promocyjnych i odebrac ode mnie na koncercie, to niech pisze: sklep@arachnophobia.pl

będzie jakiś merch? bo nie wiem ile kasy szykować

Będą koszulki i bluzy Voidhanger. Nie wiem czy reszta zespołów też będzie coś miała.

Szkoda, że nie mogę jutro być. Przybiłoby się setkę piątek, stukania kuflami nie byłoby końca, może nawet w programie pojawiłyby się jakieś pikle... Życie się jutro nie kończy, mam nadzieję i będzie jeszcze okazja.

Zajebisty koncert był.

Koncert byłby OK jakby było coś słychać. Temple Desecration niby miało tak brzmieć, więc ok. W wolnych partiach było zajebiście, w szybkich nie było słychać gitar. Stillborn rozpierdala i to każdy wie, a jednak wczoraj było słychać jedynie perkusję Augusta. Ciężko było rozróżnić utwory od siebie. Voidhanger podobnie. Nie jestem malkontentem brzmieniowym ale wczoraj była tragedia. Na wszystkich 3 kapelach ściana dzwięku totalna. tragedia. Pozatym koncert zajebisty;D

Odezwa do ciemiężonego narodu.
Killer aka Killer zagubił był katanę. Brudną, obłą i kloaczną z telewizorem Sodom - In the sign... Chłopak utrudzony a spać przez to nie może. Po głosie wyczułem, że uczciwemu znalazcy nic się nie stanie. Wszelkie informacje rozpowszechniajcie za pośrednictwem hierarchów kościoła katolickiego, najlepiej wypisane gwoździem na czole, gwoździem zaopatrzonym w namnożone mikroby jakiejś okropnej choroby.

Najlepiej zabrzmiał Temple Desecration.
Niestety przy Stillborn i Voidhanger dźwięk za bardzo się zlewał.
Poza tym cieszy nowe miejsce koncertowe w Katowicach i frekwencja.

Husar pisze:Koncert byłby OK jakby było coś słychać. Temple Desecration niby miało tak brzmieć, więc ok. W wolnych partiach było zajebiście, w szybkich nie było słychać gitar. Stillborn rozpierdala i to każdy wie, a jednak wczoraj było słychać jedynie perkusję Augusta. Ciężko było rozróżnić utwory od siebie. Voidhanger podobnie. Nie jestem malkontentem brzmieniowym ale wczoraj była tragedia. Na wszystkich 3 kapelach ściana dzwięku totalna. tragedia. Pozatym koncert zajebisty;D

nie rozumiem zastrzeżeń do brzmienia, chociaż sporo osób narzekało. na środku sali słyszałem wszystko, może bas się gdzieś gubił, ale gitary, bębny i wokal były.