Masterful Magazine

Razem z Ghost i The Raven Age na Stadionie Miejskim. W poniedziałek oficjalne ogłoszenie. :)

po nowej płycie która mi się wyjątkowo bardzo podoba to muszę poważnie rozpatrzyć wizytę... tylko jak znam życie to trzeba się śpieszyć bo znowu będzie wariactwo z biletami...
jak obstawiacie ? - w dwa tygodnie pójdą czy dłużej ??

ideałem by było dla mnie żeby odegrali CAŁĄ nowa płytę i kilka swoich klasyków... takki zestaw na 2,5 godziny... :)
pomarzyć zawsze można :):)

black sabbath w sobote, im w niedziele - dobry maraton

Jak tam z akustyką? Lepiej niż w Studni Narodowej?

Nurni Flowenol pisze:Jak tam z akustyką? Lepiej niż w Studni Narodowej?

Obawiam się, że możesz mieć problem z uzyskaniem rzetelnej informacji na ten temat - z koncertów dotychczas odbyły się tam gigi Queen z Lambertem, Linkin park, Jamesa Blunta i Krzysztofa Krawczyka/ Rysia Rynkowskiego/ Maryli Rodowicz ;)

pięknie! jadę

bilety w sprzedaży od 30 października, w cenie od 199 do 379 PLN

Mam nadzieję, że jednak na supporcie pojawi się dodatkowo Ghost - tak jak to było początkowo wskazywane.

Super :) Już się nie mogę doczekać :)

A jak byście chcieli tanie noclegi we Wrocławiu to polecam Hostel TRIO na ul. Trzemeskiej... Bardzo blisko rynku, super dojazd do stadionu i cena całkiem fajna bo za pokój koło 100-120 zł. Ale nie róbcie rezerwacji przez booking bo się nie opłaca lepiej telefonicznie.

Żurianka pisze:Super :) Już się nie mogę doczekać :)

A jak byście chcieli tanie noclegi we Wrocławiu to polecam Hostel TRIO na ul. Trzemeskiej... Bardzo blisko rynku, super dojazd do stadionu i cena całkiem fajna bo za pokój koło 100-120 zł. Ale nie róbcie rezerwacji przez booking bo się nie opłaca lepiej telefonicznie.

ramonoth pisze:

Żurianka pisze:Super :) Już się nie mogę doczekać :)

A jak byście chcieli tanie noclegi we Wrocławiu to polecam Hostel TRIO na ul. Trzemeskiej... Bardzo blisko rynku, super dojazd do stadionu i cena całkiem fajna bo za pokój koło 100-120 zł. Ale nie róbcie rezerwacji przez booking bo się nie opłaca lepiej telefonicznie.

Nie ma się z czego śmiać, dobra organizacja wyjazdu to jest poważna sprawa :)

Stoigniew pisze: ideałem by było dla mnie żeby odegrali CAŁĄ nowa płytę i kilka swoich klasyków... takki zestaw na 2,5 godziny... :)
pomarzyć zawsze można :):)

I ja się wybieram :) chętnie usłyszę też klasyki podczas konceru może jakieś fear of the dark albo run to the hills :D

Anthrax na supporcie jakby cus ;)

Ktoś tu bardzo chce, żebym jednak się przejechał tramwajem na stadion.

Jak łaskawie zrobią taką promocję, jak na Judas Priest, to się chyba skuszę :)

koncercik elegancki :) tylko akustyka jak zwykle na stadionie zjebana. Pierwsze dwie piosenki Ironów nic nie słyszałem ze śpiewu tylko dudnienie :) no i ktoś z tłumu zarobił świetną pamiątkę sztuczne serce Eddiego :) ... Anthrax równie elegancko :d więcej takich zestawów proszę :D

zero7 pisze:tylko akustyka jak zwykle na stadionie zjebana

Jak zwykle wszystko zależało od miejsca. Respons w sieci jest taki, że najbardziej narzekają ludzie z trybun, podobnie jak ci z płyty i boków GC.
Sam stałem w GC kilka metrów przed namiotem z konsoletą i było znośnie, aczkolwiek wokal był zdecydowanie za cicho a za to perkusja odrobinę za głośno.

Był to mój pierwszy koncert Iron Maiden których darzę dużą estymą i sentymentem ale jakoś nigdy nie było mi po drodze na ich koncert. Energicznie i konkretnie. Kawałki z nowej płyty brzmiały naprawdę fajnie i jeżeli radość zespołu z ich wykonywania była wyreżyserowana to muzycy są całkiem niezłymi aktorami.

Highlighty koncertu? Dla mnie na pewno "Children of the Damned" i "Powerslave".

Wuja pisze:Jak zwykle wszystko zależało od miejsca. Respons w sieci jest taki, że najbardziej narzekają ludzie z trybun, podobnie jak ci z płyty i boków GC.

czyli jakby nie patrzec: wiekszosc :P

My siedzieliśmy na trybunach na przeciw sceny i akustyka faktycznie była tragiczna. Było strasznie do tego stopnia, że nie byłem w stanie zrozumieć ani słowa z tego co Dickinson śpiewał lub mówił. W Łodzi mięliśmy miejsca z boku sceny i, jeżeli oczywiście nie dopisałem sobie tego po fakcie, nie było bardzo źle jak na halę.
Mimo to koncert oceniam bardzo pozytywnie, bo Iron Maiden odbieram czysto emocjonalnie. Nowa płyta właściwie mi się nie podoba, ledwo rozpoznałem kawałki, ale na szczęście nie brakowało starych hitów.

No my byliśmy na płycie z lewej strony i pierwsze dwie piosenki to nic z Dickinsona nie słyszałem potem miałem wrażenie jakby akustyk ruszył dupę, po koncercie gadałem z kolesiami, którzy chodzili po całym stadionie, co mnie zdziwilo ochrona miała wyjeban.. i byli na 3 trybunach i napłycie. Oni również stwierdzili, że wszędzie było dupnie ... Mimo to Ironi to moja kapela i mogę to wybaczyć, gdyż się wyskakałem jak nigdy. No i dla mnie najlepiej że były Hallowed by the Name i Number of the Beast. Jedyne na co po cichu liczyłem to że pożegnają się Running free no i chu... no i cześć bo jednak nie było :P

[quote="[S.]Nowa płyta właściwie mi się nie podoba, ledwo rozpoznałem kawałki, ale na szczęście nie brakowało starych hitów.[/quote]
jeśli chodzi o nową płytę to jak do tej pory to If eternity should fail i The red and the black to kawałki, które mi się podobają reszta ok, ale męczę tą płytę ostatnio nie miłosiernie więc może jeszcze zmieni się moje zdanie o płycie ...