Masterful Magazine

Wiesz może którego zagra SAXON i CANDLEMASS RAZEM CZY ODDZIELNIE?

Candlemass w piątek, Saxon w sobotę

dzis maja podac jeszcze jedne hejwi metale:

Gotowi na kolejną legendę New Wave of British Heavy Metal???

doszło night demon, dojdzie kapela braci Gallagher :)

ten 24 czerwca wygląda zachęcająco:
http://www.rockhardridefree.pl/2016/program/

Podbija ktoś? :)

jak tam wygląda z biletami? jest opcja na poszczególne koncerty? czy tylko karnet za dzień.

jak to na każdym feście zasadniczo albo bilety jednodniowe albo karnet

jutro wieczorem się wieczorem wzbieram
PS. mam nadzieje ze bilety bendom

[youtube][/youtube]
rozjebali w drobny mak

Świetny był ten koncert, Raven także na plus mocno, bardzo udana impreza choć frekwencja mogła by być nieco większa

krążą plotki że jest przymiarka w przyszłym roku do Judas Priest ... jeżeli tak to trzymam kciuki

plotki plotkami a fakty są takie że organizator jest blisko 100 tys w plecy i była to ostatnia edycja ;)

ozzy pisze:plotki plotkami a fakty są takie że organizator jest blisko 100 tys w plecy i była to ostatnia edycja ;)

Wygląda na to, że robienie małego lub średniego festiwalu mija się z celem, nawet jeśli zaprosi się zacne kapele. Organizatorzy Darkfest coś przebąkują, że są w plecy i nie wiadomo, czy będzie następna edycja (uwielbiam Primordial, ale tłuc się na kompletne zadupie przez całą Polskę na festiwal, gdzie poza nimi i God Dethroned grają prawie wyłącznie kapele, które można zobaczyć wszędzie bez większego wysiłku albo zwyczajnie oglądać nie warto?). Teraz to - pomimo Candlemass, które chętnie bym obejrzał, ale patrz wyżej... Każdy woli dopłacić trochę i zobaczyć u sąsiadów 10 razy tyle.

nie znam sie na organizacji, ale patrzac po zdjeciach ludzi troche bylo, sponsorow tez, tylko trzy wieksze zespoly, a organizator jest w plecy az 100 000?

Festiwal, jak zresztą każdą imprezę, trzeba robić z głową. Tutaj wszystko wygląda na zaplanowaną wtopę - każdy ma daleko do Goleniowa, termin beznadziejny bo masa ludzi ma wtedy egzaminy, promocja najwyraźniej leżała i kwiczała, bo w necie siedzę godzinami a o tym, że w PL wystąpił właśnie Saxon dowiaduję się po fakcie. ;)
Generalnie jak się nie ma potężnego sponsora, to imprezę trzeba budować małymi krokami. A jak się ma tego potężnego sponsora, to trzeba pamiętać, że kolejnej edycji wcale nie musi on chcieć sponsorować. :)

uglak pisze:nie znam sie na organizacji, ale patrzac po zdjeciach ludzi troche bylo, sponsorow tez, tylko trzy wieksze zespoly, a organizator jest w plecy az 100 000?

Ci ludzie to w dużej mierze właśnie sponsorzy, większość firm widniejących zakupiło po 5-10-15 biletów dla pracowników i dlatego efekt na zdjęciach jest w miarę zadowlający. Fizycznie takich normalnych biletów poszło koło tysiąca a do pełni szczęścia zabrakło koło 900. Czy ja wiem czy 3 większe zespoły? Taki Primal Fear mimo że dla większości asłuchalny przyjechał nighlinerem wyjebanym tak że Saxon z Candlemassem i Behemothem razem wzięci mogli się wstydzić :)
Wracając do meritum, myślę że na starcie przegięli ze składem, bliżej nikomu nieznana mieścina, z takim sobie dojazdem w takim sobie termnie i bach Saxon i spółka. Zresztą umówmy się Saxon gra raz do roku jak nie częściej w PL więc kogo miał przyciągnąć spoza województwa? Gdyby zaczęli od czegoś mniejszego i rozwijali z roku na rok ten festiwal to może by tak nie popłynęli. Idąc takim line-upem to w przyszłym roku musiał by zagrać Judas albo King Diamond, a za 3 co? Iron Maiden? :)
Festiwale w Polsce moim zdaniem nie mają racji bytu a choćby dlatego że przy naszych zarobkach człek musi zdecydować się na jakiś jeden góra dwa wypady w przeciągu wakacji, na nic innego nie może sobie pozwolić (mówię na swoim przykładzie) Dlatego ludziska wybierają duże festy z dużą marką i dużymi nazwami w line-upie zamiast tłuc się w opolskie aby zobaczyć po raz 573848 Christ Agony. Gdybym nie mieszkał 30 km od Goleniowa pewnie też by mnie tam nie było...Tak mi się to wszystko widzi.

taka jest prawda. W polsce chyba nigdy nie bedzie duzego festu z kilkudziesiecioma ciekawymi nazwami. Nie ma co sie oszukiwać, nie ma chetnych. Nawet przykład SDL - cena biletu smieszna, skłąd całkiem ok, a zero odzewu. Fajnie sie pierdoli, że nie ma festów czy koncertu, a jak jest to już za daleko, słaby skład, bo w niemczech czy w czechach to maja zajebisty.... bilet za drogi, w pracy nie daja wolnego, mpk w nocy nie jeździ :)