Masterful Magazine

ANGELCORPSE PODBIJE POLSKĘ

Jeden z najbardziej bezwzględnych zespołów, jakie kiedykolwiek nosiła Ziemia, powraca. Tak, Angelcorpse wracają. Tej jesieni, Pete Helmkamp, Gene Palubicki i Ron Parmer zaprowadzą deathmetalową dyktaturę na Starym Kontynencie. Dotrze ona również do Polski, gdzie Amerykanie dadzą jedyny koncert 30 października w Krakowie.

Angelcorpse to zespół-instytucja i synonim wszystkiego, co najbardziej ekstremalne w muzyce metalowej. Założona w 1995 r. na gruzach kultowego Order From Chaos (twórcy m.in. albumu „Stillbirth Machine”) formacja jest żywą definicją death metalu, który stężeniem bluźnierstwa, siarki i nieokiełznanej dźwiękowej przemocy wielokrotnie rzucał wyzwanie największym ikonom gatunku z Deicide i Morbid Angel na czele. Chaotyczny styl kompozycji, zionące nienawiścią i pogardą dla słabości teksty Helmkampa, wykrzykiwane w takt nieustannego rytmicznego huraganu – to elementy, za pomocą których Amerykanie nad wyraz przekonywająco kreślili swoje pejzaże zagłady. Słuchając po latach płyt takich jak debiutancki „Hammer of Gods” (1996), bestialski „Exterminate” (1998) czy będący jego godnym dopełnieniem „The Inexorable” (1999), wciąż trudno wyobrazić sobie godnego przeciwnika dla Angelcorpse. Ostatnim studyjnym dokonaniem grupy pozostaje wydany w 2007 r. album „Of Lucifer and Lightning”, po którego premierze muzycy zawiesili działalność i skoncentrowali się na innych projektach: Palubicki powołał do życia Blasphemic Cruelty i Perdition Temple, a Pete Helmkamp nagrywał m.in. z Revenge i Kerasphorous.

Z okazji przypadającej na ten rok rok, 20. rocznicy wydania studyjnego debiutu, Angelcorpse postanowili zaatakować świat po raz kolejny. Niedawny koncert zespołu na Netherlands Deathfest w Tilburgu nie pozostawił najmniejszych wątpliwości: ci kolesie wciąż pragną siać śmierć, pluć w oblicza bogów i deptać wszelkie świętości. I nie cofną się przed tym ani na krok.

Informacje na temat cen biletów podamy wkrótce.

Web:
http://www.facebook.com/ANGELCORPSE666OFFICIAL" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.osmoseproductions.com" onclick="window.open(this.href);return false;

Posłuchaj:

„Sons of Vengeance” z albumu „Exterminate”
" onclick="window.open(this.href);return false;

odwaznie - 3 miesiace po brutalu. ja na pewno bede, ale radzilbym na wszelki wypadek dorzucic jakies fajne supporty ;-)

klub, starannie dobrane supporty, solidny soundcheck >>>>>> namiot na Brutalu
trust me.

MinT pisze:klub, starannie dobrane supporty, solidny soundcheck >>>>>> namiot na Brutalu
trust me.

oczywiscie! kazdy w miare porzadny koncert klubowy jest lepszy od festiwalowego. zreszta nie pisze tego ze zlosliwosci - po prostu sprowadzanie zespolow z brutala, gdzie chyba polowa ludzi z poludniowej polski bedaca targetem takich koncertow jezdzi co roku, jest obarczone wiekszym ryzykiem ;-) trzymam kciuki za frekwencje, bo idea szczytna ;-)

A nie dało rady w Szczecinie?:D

uglak pisze:po prostu sprowadzanie zespolow z brutala, gdzie chyba polowa ludzi z poludniowej polski bedaca targetem takich koncertow jezdzi co roku, jest obarczone wiekszym ryzykiem ;-) trzymam kciuki za frekwencje, bo idea szczytna ;-)

Jak się przyjrzysz, to jesienne trasy zespołów występujących na letnich festach są niemal regułą, więc ja tu nie wybiegam jakoś specjalnie przed szereg. :)

COFFIN pisze:A nie dało rady w Szczecinie?:D

Żeby nie było. Zrozumiałem joke. xD

Angelcorpse, drugo ligowy gniot z fajansiarskim logo, biedacy nigdy nie nagrali płyty która brzmiała by chociaż poprawnie, zawsze jest to płaska chujnia z odsączonym pogłosem, kurwa nigdy nie skumam ich " fenomenu", powodzenia biedacy...

Angelcorpse trzy razy w ciągu roku :)
Oby więcej ludzi było niż ostatnio w Krakowie.

Zajebiście się robi... Dwa tygodnie, a w planach The Cure, Inquisition, Suicidal Angels i Angelcorpse. Już wiem, że decyzje będą trudne.

Lucek pisze:Angelcorpse, drugo ligowy gniot z fajansiarskim logo, biedacy nigdy nie nagrali płyty która brzmiała by chociaż poprawnie, zawsze jest to płaska chujnia z odsączonym pogłosem, kurwa nigdy nie skumam ich " fenomenu", powodzenia biedacy...

kurwa, dobry cios :D mocno się uśmiałem

oczywiście na koncercie postaram się być, innego wyjścia tu nie widzę

Heretyk pisze:

Lucek pisze:Angelcorpse, drugo ligowy gniot z fajansiarskim logo, biedacy nigdy nie nagrali płyty która brzmiała by chociaż poprawnie, zawsze jest to płaska chujnia z odsączonym pogłosem, kurwa nigdy nie skumam ich " fenomenu", powodzenia biedacy...

kurwa, dobry cios :D mocno się uśmiałem

To się nie ma co śmiać. Kolega Lucek najprawdopodobniej tak na poważnie.

tym bardziej jest to zabawne :)

nie twierdzę, że każdy ma klęczeć przed tą kapelą, tak jak ja, ale powinny być jakieś granice chyba :)

Ech, akurat wtedy, kiedy postanowiłem już po wakacjach przeprowadzić się do Warszawy...

PS Dlaczego na plakacie są 2 Mariany Kowalskie?

Ale bałem się, że tu jednak nikt nie zjebie tej hordy... Wtedy bym wiedział, że na pewno jest coś nie tak z matrixem. :)))

Karkasonne pisze:Ech, akurat wtedy, kiedy postanowiłem już po wakacjach przeprowadzić się do Warszawy...

PS Dlaczego na plakacie są 2 Mariany Kowalskie?

Jakie dwa? Przecież ten w środku to Warcrimer.

Mintej, a Ty jakas dupeczke w krakowie moznałes czy co ;D?

Self pisze:

Karkasonne pisze:Ech, akurat wtedy, kiedy postanowiłem już po wakacjach przeprowadzić się do Warszawy...

PS Dlaczego na plakacie są 2 Mariany Kowalskie?

Jakie dwa? Przecież ten w środku to Warcrimer.

No ale właśnie o tych po bokach mówiłem!

Karkasonne pisze:Ech, akurat wtedy, kiedy postanowiłem już po wakacjach przeprowadzić się do Warszawy...

Wymiękasz kolego? Co robić, Kraków to nie bajka.

535 pisze:

Karkasonne pisze:Ech, akurat wtedy, kiedy postanowiłem już po wakacjach przeprowadzić się do Warszawy...

Wymiękasz kolego? Co robić, Kraków to nie bajka.

Pylica - mowi Ci to cos?

Nie. Prawie czterdzieści dwa lata mieszkam w Krakowie. I nic. Przecież kiedyś było znacznie gorzej. Teraz byle kto pierdnie i zaraz afera.