Max & Igor Cavalera Return to Roots
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
Max & Igor Cavalera Return to Roots
Najgorszy koncert roku, sięgnięcie dna. Roots, czyli przeciętna płyta, zarazem najgorsza z udziałem Maxa została odegrana w tak chujowym stylu, z jakimiś przerwami na 'hej, hej, hej', którego nie cierpię w metalu, skakanie i małpowanie, do tego stopnia, że wyglądało to jak w krzywym zwierciadle. Dziad Max nie domagał albo mu się nie chciało, ciągle polegał na publice, której pasowało odśpiewywanie tych głupich tekstów, hiphopowe ruchy, machanie łapami i skakanie przypominające wyścig w workach na ziemniaki. Nie chce mi się już więcej pisać o tym gównie, a mógłbym jeszcze długo jechać. Jedyny pozytywny aspekt to Igor w koszulce Darkthrone.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15781
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
Ej, no nie bądź taki, zapowiada się całkiem obiecująco ;-) Czekam na bardziej rozwiniętą relację ;-)
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 583
- Rejestracja: 15-11-2003, 23:14
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
So_It_Is_Done pisze:Najgorszy koncert roku, sięgnięcie dna. Roots, czyli przeciętna płyta, zarazem najgorsza z udziałem Maxa została odegrana w tak chujowym stylu, z jakimiś przerwami na 'hej, hej, hej', którego nie cierpię w metalu, skakanie i małpowanie, do tego stopnia, że wyglądało to jak w krzywym zwierciadle. Dziad Max nie domagał albo mu się nie chciało, ciągle polegał na publice, której pasowało odśpiewywanie tych głupich tekstów, hiphopowe ruchy, machanie łapami i skakanie przypominające wyścig w workach na ziemniaki. Nie chce mi się już więcej pisać o tym gównie, a mógłbym jeszcze długo jechać. Jedyny pozytywny aspekt to Igor w koszulce Darkthrone.
ROTFL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
chyba byłeś na innym koncercie
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3064
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
Wierzę, że tak było.So_It_Is_Done pisze:Najgorszy koncert roku, sięgnięcie dna. Roots, czyli przeciętna płyta, zarazem najgorsza z udziałem Maxa została odegrana w tak chujowym stylu, z jakimiś przerwami na 'hej, hej, hej', którego nie cierpię w metalu, skakanie i małpowanie, do tego stopnia, że wyglądało to jak w krzywym zwierciadle. Dziad Max nie domagał albo mu się nie chciało, ciągle polegał na publice, której pasowało odśpiewywanie tych głupich tekstów, hiphopowe ruchy, machanie łapami i skakanie przypominające wyścig w workach na ziemniaki. Nie chce mi się już więcej pisać o tym gównie, a mógłbym jeszcze długo jechać. Jedyny pozytywny aspekt to Igor w koszulce Darkthrone.
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4350
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
jakies piosenki z wczesniejszych od Rutz wydawnictw były?
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 583
- Rejestracja: 15-11-2003, 23:14
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
nieNajprzewielebniejszy pisze:jakies piosenki z wczesniejszych od Rutz wydawnictw były?
było cale Roots
+ na bis
procreation of the wicked
ace of spades
i jeszcze raz Roots Bloody Roots
solo Igora na bębnach rozjebało
Max o dziwo dawał rade ( nie tak jak na koncertach Soulfly) jak grali ace of spades to Max bez gitary biegał po całej scenie
zagrali jeszcze fragment Territory, Policia( jeśli dobrze pamietam ) i kawałek Slayera
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3256
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
Teraz wszyscy Ace of Spades grają :) Dużo luda?
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 583
- Rejestracja: 15-11-2003, 23:14
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
nie za bardzogelO pisze:Dużo luda?
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15781
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
To już nie Spodek w 1996...
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
sing it! jump! hey, hey, clap your hands!
https://www.youtube.com/watch?v=VDmQEkzHlD0
https://www.youtube.com/watch?v=VDmQEkzHlD0
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15317
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
[youtube][/youtube]
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
Roots to bardzo dobra płyta, odważna, po latach myślę, że wcale nie było to koniunkturalne zachłyśnięcie się Kornem itp. Pójściem na łatwiznę byłoby odgrywanie na następnych płytach Arise vol.2 Arise vol 3 i tak dalej, czyli łupanie w kółko tego samego.So_It_Is_Done pisze:Najgorszy koncert roku, sięgnięcie dna. Roots, czyli przeciętna płyta, zarazem najgorsza z udziałem Maxa

-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9986
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
No nie wiem, w 1996 granie pod Arise nie miałoby wzięcia. Kiedy po latach dokupiłem sobie Roots na CD to nawet raz jej w całości nie przesłuchałem, ale kiedyś może jeszcze mnie weźmie. Może kiedy wybiorę się w końcu do dentysty, bo w dniu, w którym kupiłem kasetę Roots byłem ostatni raz.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6906
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
Zastanawia mnie po co iść na koncert, na którym kapela gra kawałki z albumu, którego się nie lubi. To jakiś masochizm czy darmowy bilet ?
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
Kurde, kilka miesięcy temu trafiłem z kumplami do baru gdzie był darmowy koncert jakiejś nastoletniej licealnej kapeli grającej muzykę w rejonach, powiedzmy, melodyjny thrash/hardcore. Na bis zagrali właśnie cover "Roots Bloody Roots" i jak słowo daję, wyszło im sto razy lepiej niż tym panom z wklejonego przez SiiDa filmiku :< Wokal w tym wideo jest koszmarny.So_It_Is_Done pisze:sing it! jump! hey, hey, clap your hands!
https://www.youtube.com/watch?v=VDmQEkzHlD0
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15781
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
Żułek pisze:[youtube][/youtube]
To naprawdę bardzo dobry, schizofreniczny i z bardzo dusznym klimatem utwór, odgrywanie go na żywo uważam jednak za średni pomysł. W 1996 brakowało mi w secie tego kawałka, ale nawet wtedy, Sepultura nie przeniosłaby na deski sceny tych wszystkich elementów które sprawiają że ten utwór jest taki, jaki jest na płycie.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15781
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
kenediusze pisze:Kurde, kilka miesięcy temu trafiłem z kumplami do baru gdzie był darmowy koncert jakiejś nastoletniej licealnej kapeli grającej muzykę w rejonach, powiedzmy, melodyjny thrash/hardcore. Na bis zagrali właśnie cover "Roots Bloody Roots" i jak słowo daję, wyszło im sto razy lepiej niż tym panom z wklejonego przez SiiDa filmiku :< Wokal w tym wideo jest koszmarny.So_It_Is_Done pisze:sing it! jump! hey, hey, clap your hands!
https://www.youtube.com/watch?v=VDmQEkzHlD0
Max powinien odpocząć. Zauważyłem, że bardzo często gra piórkiem, wali po tych strunach, ale drugą rękę, zamiast trzymać na gryfie to trzyma mikrofon. Nie mówię, że nikt tak nie robi, ale on dość często podczas jednego koncertu ( przynajmniej zauważyłem to na filmikach dostępnych w sieci). Muzykiem nie jestem, ale grając w ten sposób wydaje mi się, że zamiast konkretnego riffu wygrywa byle co, co w ostatecznym rozrachunku powoduje burdel w danym utworze. Na koncercie w tej ścianie dźwięku mało kto to pewnie wychwyci, ale ogólnie sprawia to wrażenie odgrywania ostatkiem sił.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 583
- Rejestracja: 15-11-2003, 23:14
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
wolałbym żeby zagrali OrgasmatrongelO pisze:Teraz wszyscy Ace of Spades grają :) Dużo luda?
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
Ciekawa uwaga, rzeczywiście tak to wygląda że miejscami po prostu napierdala na pałę w gitarę.Nasum pisze:kenediusze pisze:Kurde, kilka miesięcy temu trafiłem z kumplami do baru gdzie był darmowy koncert jakiejś nastoletniej licealnej kapeli grającej muzykę w rejonach, powiedzmy, melodyjny thrash/hardcore. Na bis zagrali właśnie cover "Roots Bloody Roots" i jak słowo daję, wyszło im sto razy lepiej niż tym panom z wklejonego przez SiiDa filmiku :< Wokal w tym wideo jest koszmarny.So_It_Is_Done pisze:sing it! jump! hey, hey, clap your hands!
https://www.youtube.com/watch?v=VDmQEkzHlD0
Max powinien odpocząć. Zauważyłem, że bardzo często gra piórkiem, wali po tych strunach, ale drugą rękę, zamiast trzymać na gryfie to trzyma mikrofon. Nie mówię, że nikt tak nie robi, ale on dość często podczas jednego koncertu ( przynajmniej zauważyłem to na filmikach dostępnych w sieci). Muzykiem nie jestem, ale grając w ten sposób wydaje mi się, że zamiast konkretnego riffu wygrywa byle co, co w ostatecznym rozrachunku powoduje burdel w danym utworze. Na koncercie w tej ścianie dźwięku mało kto to pewnie wychwyci, ale ogólnie sprawia to wrażenie odgrywania ostatkiem sił.
Problem z Maxem jest zdaje się taki, że on chyba nie może zrobić przerwy, bo bez tego nie będzie miał za co żyć. Serio nie widzę innego wytłumaczenia dla tego rozpaczliwego zabiegania o atencję poprzez bombardowanie rynku klockowatymi albumami Soulfly z jakimiś cudacznymi "powrotami do korzeni", czy teraz tę trasę z Roots...
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Max & Igor Cavalera Return to Roots
Powód nie jest istotny, czasem przecież robisz coś, żeby przekonać się na własne oczy czy jest to takie, jak zakładasz. Ja się przekonałem, że średni album został odegrany w marnym stylu i wyszedłem po niecałych 30 minutach. Inna sprawa, że szerokie spodnie to nie moja estetyka, a ludzie z klimatów tuneli w uszach i obywatela świata bawili się przednio. Ja natomiast czekam aż przyjedzie Sepultura z czarnym, bo nowy album zapowiada dobrą zmianę.TheDude pisze:Zastanawia mnie po co iść na koncert, na którym kapela gra kawałki z albumu, którego się nie lubi. To jakiś masochizm czy darmowy bilet ?
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.