Masterful Magazine

http://www.eskarock.pl/eska_rock_news/g ... ety/136752" onclick="window.open(this.href);return false;

Ceny wiadomo, ale chyba trzeba rozważyć.

jak byla plotka, ze w warszawie to jeszcze rozwazalem, ale gdansk? to chyba druga polkula...

SLASH JEST MULATEM.

04.07 praga - nad tym pomyśle;)

uglak pisze:jak byla plotka, ze w warszawie to jeszcze rozwazalem, ale gdansk? to chyba druga polkula...

Hmmm, to ja ostatnio z Trójmiasta na półkulę południową jeździłem :D No już bez przesady. Nie wiem, gdzie dokładnie kolega mieszka, ale z Wawy do Gdańska 3 godziny, z Krakowa jakieś 5,5. Da się przeżyć raz na jakiś czas. Zawsze można polecieć. Ale skoro do Pragi bliżej, to też ok.

Za 100 zł może bym się przeszedł, ale 350? Nie, dziękuję.

może jakaś zamiana - Red Hoci niech jada nad morze a Gunsi niech zawitają pod Wawel :)
bo do Gdańska to jednak ciutkę za daleko

RippingHeadache pisze:Za 100 zł może bym się przeszedł, ale 350? Nie, dziękuję.

227zl

Za 227 to na tym stadionie usłyszysz hałas i pogłosy a koncert będziesz oglądał na telebimie.

uglak pisze:jak byla plotka, ze w warszawie to jeszcze rozwazalem, ale gdansk? to chyba druga polkula...

otóż to

Podobnie jak w przypadku koncertu Stinga, tak i tutaj granice cenowego absurdu zostały osiągnięte... Jedynie GC ma sens, wziąć trybuny czy płytę, to już lepiej w ogóle nie iść. Wątpię, żebym się na to zdecydował, ale to i tak dopiero w przyszłym roku, bo bida jest w grudniu.

trybuny - 337 zł
trybuny (premium) - 456 zł
trybuny (górne; nienumerowane) - 227 zł
Golden Circle - 356 zł
Golden Circle (EE) - 465 zł
płyta - 256 zł

po prostu wiedzą, że te bilety sie sprzedadzą tak czy inaczej, więc windują to na maxa

Oczywiste, ale dobra, nie ma co znowu nakręcać tego samego tematu. Pożyjemy, zobaczymy.

Heretyk pisze:po prostu wiedzą, że te bilety sie sprzedadzą tak czy inaczej, więc windują to na maxa

Najsmieszniejsze byłoby, gdyby koncert okazał się klapą i przyszło mniej ludzie, niż się spodziewano. A tak poza tym, Gunsi to gwiazda dużego formatu i pewnie za koncert życzą sobie sporo zielonych papierków.

nie wiem czy to dobre porównanie, ale był moment kiedy "zabrakło" biletów na BLACK SABBATH, że ludzie lekką ręką płacili za nie 600,800 czy 1000 pln. jest kurewski głód na takie gwiazdy i sądzę, ze klapy nie będzie

Podejrzewam, że tak właśnie będzie, ot, rzuciłem hipotetyczną sytuację. Ciekawe ile zysku oczekuje organizator tego spędu, bo jemu też coś skapnąć do kieszeni musi.

skoro klapy nie było ileś lat temu w Wawie jak skład mieli z dupy to czemu teraz miałaby klapa być ?
co najwyżej Axel może focha strzelić opóźniając koncert o 5 godzin, zejść ze sceny po 2 kawałkach i nie wrócić :P

Cena biletów padaka, chyba jedna odpuszcze.

Ja i tak ide