Masterful Magazine

Grubo.

" onclick="window.open(this.href);return false;

zajebiście grubo....
ale dzień wcześniej będzie Mgiełka z Bestialami, więc może Napalm następnym razem...

nie lubię takich kumulacji.... nie jestem Midasem więc trzeba zawsze z czegoś zrezygnować i człowiek się tylko wkurwia

Napalm jest chyba co kilka lat w Krakowie. Raz zobaczyć dla nie-fana to wystarczy, chociaż młyn był chyba najstraszliwszy, jaki w życiu widziałem.

Stoigniew pisze:zajebiście grubo....
ale dzień wcześniej będzie Mgiełka z Bestialami, więc może Napalm następnym razem...

nie lubię takich kumulacji.... nie jestem Midasem więc trzeba zawsze z czegoś zrezygnować i człowiek się tylko wkurwia

Ach ta dzisiejsza młodzież! Stawia koncert jakichś wycieruchów nad występem prawdziwych legend. Co za upadek obyczajów... Gdybym kiedyś tak postąpił Rodzice nie daliby mi przez tydzień jeść.

Fajowo, myślę, że się pofatyguję. Jak ktoś będzie chciał mi spuścić wpierdol a potem opisać to na fejsbuku to zapraszam.

Pacjent pisze:

Stoigniew pisze:zajebiście grubo....
ale dzień wcześniej będzie Mgiełka z Bestialami, więc może Napalm następnym razem...

nie lubię takich kumulacji.... nie jestem Midasem więc trzeba zawsze z czegoś zrezygnować i człowiek się tylko wkurwia

Ach ta dzisiejsza młodzież! Stawia koncert jakichś wycieruchów nad występem prawdziwych legend. Co za upadek obyczajów... Gdybym kiedyś tak postąpił Rodzice nie daliby mi przez tydzień jeść.

nigdy nie ukrywałem że death metalu słucham okazjonalnie, a grindu to już w ogóle, tak wiec naturalnym jest dla mnie postawienie wyżej blekowego koncertu nad defowym.
Napalm juz raz widziałem, dlatego nie mam ciśnienia, a pozostałych zespołów kompletnie nie znam... i jakoś nie mam z tym problemu.

aha, i dziękuję za nazwanie mnie "młodzieżą". Poczułem jak mi kilka latek z karku uleciało :)

Plastek pisze:Fajowo, myślę, że się pofatyguję. Jak ktoś będzie chciał mi spuścić wpierdol a potem opisać to na fejsbuku to zapraszam.

Jeśli będę to masz u mnie piwo, jeśli pijesz z takimi jak ja.

Plastek pisze:Fajowo, myślę, że się pofatyguję. Jak ktoś będzie chciał mi spuścić wpierdol a potem opisać to na fejsbuku to zapraszam.

Dlaczego zakładasz, że nikt tutaj nie lubi Plastka? Ja cenię sobie każdego fana RAMONES i piwo chętnie z nim wypiję. Mam nadzieję, że tam dotrę i co, wypijemy?

Dzięki koledzy za słowa otuchy, chętnie wypiję z wami piwo, góra dwa na tym koncercie.

Co za strzał. Złamię chyba swoją zasadę i pojadę na koncert, w miejsce gdzie nie dociera KZK GOP.

Plastka, też nie zamierzam bić :-) Wpierdol chcieliby mu, chyba spuścić specjaliści od świeczek i zakładania rajtów starej na ryj, czyli nie ma się czego bać ;-) Poza tym zazwyczaj Plastek dostaje wpierdol, na koncertach, na których go nie ma :-)

bilet zakupiony, też wpadam pić z Plastkiem. tylko czy się ujawni? wybitne jednostki często lubią pozostawać w cieniu?:(

Łatwo mnie poznać po wielkim, zielonym irokezie koledzy.

Plastek, nie zapomnij o koszulce ulubionego black metalowego hordu.

Na chwilę obecną jest to Death Like Mass więc pewnie będę w takiej. Na piersi zaś przypnę sobie badziola Green Day.

Już myślałem, że odpowiesz, że Mgła, wtedy mógłbym Cię poratować w razie braków w garderobie. A tak to musisz radzić sobie sam.

Plastek pisze:Na chwilę obecną jest to Death Like Mass więc pewnie będę w takiej

Za cienki jesteś.

COFFIN pisze:

Plastek pisze:Na chwilę obecną jest to Death Like Mass więc pewnie będę w takiej

Za cienki jesteś.

Tak się zastanawiam jak i czy w ogóle Plastek podniesie się po tym spektakularnym ciosie... Erystyka level: nightmare :D

Ciężko będzie, nie zauważyłeś, że milczę usiłując znaleźć jakieś powody by żyć dalej?:)

No właśnie widzę, najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia ;)

Dziękuję serdecznie, pocierpię w samotności i postanowię czy ciągnąć to wszystko dalej. Czuję, że jedynie scena punkowa może być dla mnie ratunkiem:)