Masterful Magazine

Mastodon wraca do Polski, tym razem do Gdańska. Bilety po 105 złotych, dostępne od czwartku. B90 ma dobrą passę, nie ma co.

Więcej informacji na stronach Knockout i na profilu wydarzenia:
http://knockoutprod.net/site/news/masto ... a%C5%84sku
https://pl-pl.facebook.com/events/1218763994840146/

Koncert roku jak na moje

Bambi pisze:Koncert roku jak na moje

Potwierdzam!!!

Z Mastodonem jest tak, że jak włączysz na yt klip live z koncertu, to brzmi to jakoś bez mocy, jakieś fałsze na wokalach,
ale wczoraj z B90 jak mają mocno rozkręcone brzmienie, to jest rozpierdol i pożoga, nawet jak mamy dużo melodii czy zwolnień, czy pitutu unisono na gitarach, jestem bardzo kontent, Dailor mistrzunio. No i było Blood And Thunder.

W Progresji rok temu brzmienie kulało, tzn. było jebnięcie, ale za mało selektywnie, a i fałsze (zwłaszcza Brenta) niemiłosierne, chociaż i tak mi się podobało.
Blood and Thunder to ich Ace of Spades, więc będą grali do usranej śmierci :)

Oby. Na Ursynaliach kilka lat temu nie grali, co mnie bardzo rozczarowało. No ale było za to pełne wykonanie Hearts Alive, więc wybaczone.
Btw zerknąłem sobie na gdańską setlitę i ciekawe, że zagrali tyle materiału z Blood Mountain. Stawiałbym raczej na trzy ostatnie plus Leviatan, a tu taki strzał. Ładnie.

kenediusze pisze:Oby. Na Ursynaliach kilka lat temu nie grali, co mnie bardzo rozczarowało. No ale było za to pełne wykonanie Hearts Alive, więc wybaczone.
Btw zerknąłem sobie na gdańską setlitę i ciekawe, że zagrali tyle materiału z Blood Mountain. Stawiałbym raczej na trzy ostatnie plus Leviatan, a tu taki strzał. Ładnie.

A widzisz, nie pamiętałem, a też byłem. Ogólnie to B&T grali na 3 z 4 sztuk, które widziałem, Sleeping Giant ino raz, a March of the Fire Ants jeszcze nie słyszałem. Wiadomo, że każdy ma swoje hiciory, a z biegiem lat będą grali co raz mniej starych numerów. Z Remission grają najczęściej tylko jeden.

smooker pisze: a March of the Fire Ants jeszcze nie słyszałem. Wiadomo, że każdy ma swoje hiciory, a z biegiem lat będą grali co raz mniej starych numerów. Z Remission grają najczęściej tylko jeden.

March... było na pewno w 2011 jak grali przed Iron Maiden, ale dźwięk był wtedy albo tak spierdolony albo ja stałem w tak kiepskim miejscu, że wszystkie kawałki brzmiały jak rozpędzona betoniarka :D z setlisty wynika, że grali wtedy łącznie trzy numery z Remission.
Obserwując ostatnie trendy to jestem ciekaw, kiedy ruszą w trasę na której będą odgrywali w całości jakiś album, Leviathan pewnie.

Btw., ludzi w Gdańsku było dużo?

kenediusze pisze:Btw., ludzi w Gdańsku było dużo?

Dużo! Dla mnie rozdali niemiłosiernie, nie spodziewałem się niczego innego.

kenediusze pisze: Btw zerknąłem sobie na gdańską setlitę i ciekawe, że zagrali tyle materiału z Blood Mountain. Stawiałbym raczej na trzy ostatnie plus Leviatan, a tu taki strzał. Ładnie.

może zrozumieli, że to ich najlepsza płyta