Masterful Magazine

Neuroza stosunkowo rzadko zapuszcza się w te strony świata, a w tym roku ogłosili króciutką letnią trasę po Europie, która oczywiście Polski nie uwzględnia. Koncertem najbliższym granic kraju, a zarazem najbardziej korzystnym ekonomicznie (bilet w przedsprzedaży niecałe 80 zł (!)) jest ten w czeskiej Pradze. Z Polski prawdopodobnie trochę osób będzie, więc szykuje się niezapomniany wieczór w swojskim towarzystwie. Zapraszam! Ktoś z forumowiczów się wybiera? :)

One word: Neurosis. Or even better, with capital letters: NEUROSIS. Few contemporary bands can boast such a status. The legendary five-piece from Oakland, California, whose beginnings date back to 1985, have influenced thousands of bands around the world throughout their career, but the original remains unsurpassable, and unbeatable. Neurosis return to Prague on June 15th, 2018, to play only their third club show in the Czech Republic in the last decade (and only fourth of all time!) at MeetFactory. Brazilian industrial punks Deaf Kids will be opening.

Neurosis‘ eleventh and still current release "Fires Within Fires" from 2016 is clear proof that the cult has not weakened - perhaps the other way around. The record is like a blast of fresh air; raw, somewhat unexpectedly aggressive, yet featuring everything that makes Neurosis easily recognizable after only a few seconds. The claim that the band has had the same influence on the development of music as the most famous names from the encyclopedia of hard & heavy is by no means an exaggeration. A collective vision, unyielding, patient, uncompromising, and stubborn: Neurosis. Or more appropriately: NEUROSIS.

support: DEAFKIDS (BR)

Tickets:
490 Kč at http://www.meetfactory.cz" onclick="window.open(this.href);return false;
490 Kč (+ fees where applicable) in other presales
590 Kč at the door

Nie rozpieszczają nas Panowie, oj nie. Z mojej perspektywy to jednak w cholerę daleko, już Niemcy byłyby łatwiejsze, ale aż tak mi nie zależy, żeby jechać taki kawał. Zresztą, data nędzna dla mnie.

Lukass pisze:Nie rozpieszczają nas Panowie, oj nie. Z mojej perspektywy to jednak w cholerę daleko, już Niemcy byłyby łatwiejsze, ale aż tak mi nie zależy, żeby jechać taki kawał. Zresztą, data nędzna dla mnie.

Co najlepsze Scott Kelly z solowym projektem i pobocznymi regularnie odwiedza kraj - z Mirrors był chyba na 5 koncertach. To świetna muza i skoro opłaca mu się przyjeżdżać z takimi rzeczami, to z Neurosis powinno tym bardziej, w końcu popyt jest duży. Może to organizatorzy nie mogą się dogadać - aż wierzyć mi się nie chce, że któryś raz z kolei nas omijają.

Tyle, że tu nie tylko o Polskę chodzi, w ogóle mało grają. Nie wiem, czy to nie celowe budowanie wizerunku zespołu, na który trzeba polować. Pewnie dobrze to robi jakości występów, nie wpadają w rutynę. Ale szkoda mimo wszystko.

Koncerty w Pradze:

22 maja Manilla Road
11 czerwca Slim Cessna
15 czerwca Neurosis
5 lipca Exodus
7 lipca Wolves in the throne room
30 sierpnia Doktor Triceratops (rotfl, serio)
30 września Corvus Corax

Pewnie wybiorę się na coś z tego. To Wolves in the throne room chyba najchętniej. Dawno nie byłem w Pradze.

Karkasonne pisze:Koncerty w Pradze:

22 maja Manilla Road
11 czerwca Slim Cessna
15 czerwca Neurosis
5 lipca Exodus
7 lipca Wolves in the throne room
30 sierpnia Doktor Triceratops (rotfl, serio)
30 września Corvus Corax

Pewnie wybiorę się na coś z tego. To Wolves in the throne room chyba najchętniej. Dawno nie byłem w Pradze.

No na to koniecznie! :D

Lukass pisze:Tyle, że tu nie tylko o Polskę chodzi, w ogóle mało grają. Nie wiem, czy to nie celowe budowanie wizerunku zespołu, na który trzeba polować. Pewnie dobrze to robi jakości występów, nie wpadają w rutynę. Ale szkoda mimo wszystko.

Z jednej strony tak, ale z drugiej jeśli jesteś obywatelem Niemiec, nie masz z tym problemu ;)

https://www.setlist.fm/stats/concert-ma ... 63b3d.html" onclick="window.open(this.href);return false;

mimo wszystko nie przemeczaja sie zbytnio ostatnimi czasy (na wczesniejsze lata nie patrze, bo setlist.fm nie bylo jeszcze popularne i wyniki moga byc bardzo niedokladne):

Years on tour
2017 (26)
2016 (25)
2015 (18)
2014 (22)
2013 (27)

Anzhelmoo pisze:
Z jednej strony tak, ale z drugiej jeśli jesteś obywatelem Niemiec, nie masz z tym problemu ;)

https://www.setlist.fm/stats/concert-ma ... 63b3d.html" onclick="window.open(this.href);return false;

A to akurat zasada ogólna, obowiązuje nie tylko w muzyce :D

Anzhelmoo pisze:

Lukass pisze:Tyle, że tu nie tylko o Polskę chodzi, w ogóle mało grają. Nie wiem, czy to nie celowe budowanie wizerunku zespołu, na który trzeba polować. Pewnie dobrze to robi jakości występów, nie wpadają w rutynę. Ale szkoda mimo wszystko.

Z jednej strony tak, ale z drugiej jeśli jesteś obywatelem Niemiec, nie masz z tym problemu ;)

https://www.setlist.fm/stats/concert-ma ... 63b3d.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Jaki problem jechać do Niemiec.

Ale to dziwna polityka, brak promowania najważniejszego zespołu.
Ostatnio widziałem Scotta Kelly na koncercie Mastodona w listopadzie 2017,
Może to był dobry pomysł, ale sam Mastodon obronił się bez niego.
Druga sprawa, to ile mógł zarobić jako taki dodatek na koncercie.

Ostatnio jak byli w Polsce to ich koncert został przeniesiony do Proximy. Nie dziwię się zatem, że omijają ten skurwiały kraj z daleka.

Nerwowy pisze:Ostatnio jak byli w Polsce to ich koncert został przeniesiony do Proximy. Nie dziwię się zatem, że omijają ten skurwiały kraj z daleka.

Proxima ganz gut.
Jakoś nie omija przy innych projektach.

Medard pisze: Proxima ganz gut.

No chyba nie.

Nerwowy pisze:

Medard pisze: Proxima ganz gut.

No chyba nie.

Za mała?
Wiadomo Progresja lepsza.

Medard pisze:

Anzhelmoo pisze:

Lukass pisze:Tyle, że tu nie tylko o Polskę chodzi, w ogóle mało grają. Nie wiem, czy to nie celowe budowanie wizerunku zespołu, na który trzeba polować. Pewnie dobrze to robi jakości występów, nie wpadają w rutynę. Ale szkoda mimo wszystko.

Z jednej strony tak, ale z drugiej jeśli jesteś obywatelem Niemiec, nie masz z tym problemu ;)

https://www.setlist.fm/stats/concert-ma ... 63b3d.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Jaki problem jechać do Niemiec.

Ale to dziwna polityka, brak promowania najważniejszego zespołu.
Ostatnio widziałem Scotta Kelly na koncercie Mastodona w listopadzie 2017,
Może to był dobry pomysł, ale sam Mastodon obronił się bez niego.
Druga sprawa, to ile mógł zarobić jako taki dodatek na koncercie.

Też bardzo mnie zdziwiła ta decyzja. Mastodon co prawda broni się bez niego, ale z perspektywy fana był to interesujący zabieg. W końcu Scott regularnie się pojawia na płytach tej kapeli, a kawałki z nim nagrane jakimś chłamem nie są. Zawsze to jakieś urozmaicenie. Ale, że mu się tak chciało dla tych kilku kawałków... wow. Ciekawe ile osób z publiki lubującej się w nowszym okresie zastanawiało się co to za "brodaty bezdomny" wyszedł na scenę ;)

Problemu z wyjazdem do Niemiec na papierze nie ma, w praktyce różnie to wychodzi. Nie zawsze można sobie pozwolić na takie manewry, często istnieje też konieczność noclegu, większych opłat, poświęconego czasu i przede wszystkim zaangażowania. Metal to nie rurki z kremem, jak to się mówi, ale osobiście mam wiele takich kapel, które bym z chęcią zobaczył, ale nie interesują mnie na tyle, by się poświęcać kilkaset kilometrów.

Ale Neurosis akurat takim jest. I całkiem sporo jest takich kapel, o których zobaczeniu marzę, a omijają nasz kraj szerokim łukiem. Mam tutaj na myśli przede wszystkim Eyehategod, które grało u nas tylko dwukrotnie (!) z czego ostatni raz w 2013 roku, ale też Melvins. Jest też Sleep, Om, Electric Wizard - kapele niemalże z samego topu tego gatunku. Dlatego właśnie bardzo doceniam polskich bookerów - m.in. Pawła z Deerhunter, czy Robert z I Did it. Gdyby nie takie osoby pewnie ciągle byłby zastój, a o takich niszowych koncertach jak Bongzilla mógłbym pomarzyć (przykład kapeli, za którą do Budapesztu, Pragi, czy Berlina bym nie pojechał). Niektórzy pewnie pamiętają jak zaczynało Blues Pills i grało u nas pierwsze koncerty, a teraz pełna Progresja (choć w tym wypadku i zespół dokonał ogromnego progresu).

Na przestrzeni lat w ogóle nieco polskie społeczeństwo muzyczne się zmieniło na plus - ludzie są co raz bardziej otwarci na tego typu rzeczy, chętniej przychodzą na niszowe koncerty. Wspomniany koncert Neurosis jest świetnym przykładem - wtedy z powodu niskiej frekwencji musieli przenosić, dziś odnoszę wrażenie, że trochę inaczej postrzega się ten zespół. Wydaje mi się, że popyt jest duży i przy dobrych wiatrach zapełniliby bez problemu Progresję, jak i Palladium, w którym pierwotnie koncert miał się odbyć.

Neurosis od ładnych paru lat nie gra długich tras. Zazwyczaj kilka klubowych plus festiwale. Ewentualnie pojedyncze special shows w jakims londynskim Koko albo Roadburn. Kojarze jakis wywiad, że z muzyki samej trudno by sie było im utrzymać. Mimo statusu kultowosci w niektorzych kręgach, raczej nie osiągneli komercyjnego sukcesu. To plus rodziny, inne biznesy powodują pewnie, że rzadko ruszają tyłek. Najaktwniejszy z nich jest Kelly. Solo, toury jako guest, CC, Shrinebuilder, Neuro, Mirrors...

https://www.facebook.com/groups/5037240 ... 532155309/

Jak ktoś nie ma dojazdu, ChamskiBus czeka. Z tego co widzę jeszcze 3 miejsca wolne zostały.

@stalker, CC, że CH (Corrections House)? :D

hmmm,wyjazd do przemyslenia, jest to na szczescie piatek, ostatni neurosis w wiedniu w wakacje musialem odpuscic, a praga zawsze kusi...