Trochę słabo biorąc pod uwagę, że Bloodbath i Hatebreed pewnie 45 minut dostaną i jeszcze na burgera mam totalnie wyjebane. Na Kreatora w sumie też bo od lat nie da się ich słuchać.
akurat lokalizacja na taki koncert jest bardzo dobra
mam nadzieje ze Hala Koło będzie cześciej wykorzystywana do takich spędów tylko mogliby popracować nad repertuarem ;)
ark00xp pisze:Trochę słabo biorąc pod uwagę, że Bloodbath i Hatebreed pewnie 45 minut dostaną i jeszcze na burgera mam totalnie wyjebane. Na Kreatora w sumie też bo od lat nie da się ich słuchać.
Zgadzam się, że to mydło i powidło. Ale będę, Koncertowo Hatebreed to miazga totalna (i głównie ze względu na nich pójdę), Dimmu widziałem raz, w 2007 i nie będę ściemniał - bardzo mi się podobało, liczę na udany gig też tym razem. Może zadziała magia sentymentu ;) Kreator na żywo to imo niestety już jednak lipa, moc uleciała z mijającym czasem. A Bloodbath (jeszcze) nie znam.
Kreator zajebał jak zawsze pięknie, to samo Hatebreed. Bloodbath no tak db+, ale Dimmu to była padaka okrutna. Nawet zajebisty kawałek z EDT był słabo zagrany.
Ludzi w sam raz jak na taką halę. Na Helloween w tym samym miejscu było dużo więcej.