Masterful Magazine

Ciekawe połączenie, dwa koncerciki w Polsce, Poznań, u Bazyla (05.03) oraz Warszawa, Proxima (06.03):



Zasadniczo jestem za, ale środek tygodnia i o urlop może być trudno. Bilety po 70/80 PLN.

Parada Równości Tour 2018

Oferma pisze:Parada Równości Tour 2018

He he, niby tak, ale sądząc z nagrań, Gaahls Wyrd kasuje wykonawczo prawie wszystkich, a może i wszystkich pozostałych przy życiu klasyków sceny BM, a do upodobań frontmana już chyba się zdążyliśmy przyzwyczaić. Tribulation traktuję jako miły dodatek, ostatnia płyta o dziwo mi przypasowała, choć nie bez problemów, ale to nie oni są tu główną atrakcją.

Widziałem Tribulation w zeszłym roku i póki nie nagrają czegoś ciekawszego, to
się nie wybieram.
Koncert był dobry, ale ostatnia płyta mi mniej podchodzi.

no cóż, Knockout grabi sobie coraz bardziej...
południe kraju znowu pominięte
a w zamian jakieś stary dziady z Uriah Heep, czy jacyś klauni z Korpiklani....
eeeee.....

Nie no, Gaahl zajebisty wokalista i Gorgoroth z nim >>>>>>>>>>>>> Gorgoń bez niego, ale on jest tutaj prawilnym pedałem, a pozostałe dwie hordes to zwykłe cioty :D (sorry, nie jestem w stanie strawić Tribulation po zmianie płci, a na tę amerykańską pseudomgłę to nawet nie chciałoby mi się wyjąć bata, żeby oszczać)

Stoigniew pisze:no cóż, Knockout grabi sobie coraz bardziej...
południe kraju znowu pominięte
a w zamian jakieś stary dziady z Uriah Heep, czy jacyś klauni z Korpiklani....
eeeee.....

Gdańsk ma ten sam problem. Również dziady z Uriah Heep i Korpiklaani...

Oferma pisze:Nie no, Gaahl zajebisty wokalista i Gorgoroth z nim >>>>>>>>>>>>> Gorgoń bez niego, ale on jest tutaj prawilnym pedałem, a pozostałe dwie hordes to zwykłe cioty :D (sorry, nie jestem w stanie strawić Tribulation po zmianie płci, a na tę amerykańską pseudomgłę to nawet nie chciałoby mi się wyjąć bata, żeby oszczać)

Dobre :) Gaahls Wyrd na żywo ogrywa materiał Trelldom, God Seed i Gorgoroth, więc dla każdego coś miłego. Tribulation - burzliwa dyskusja o nich już była, nie każdemu podchodzi, ja też jak pies do jeża się zabierałem do ostatniej płyty. Uada to oczywisty moment na piwo. Ogólnie na tym koncercie Gaahls Wyrd >>> Tribulation >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Uada.

Oferma pisze:Nie no, Gaahl zajebisty wokalista i Gorgoroth z nim >>>>>>>>>>>>> Gorgoń bez niego, ale on jest tutaj prawilnym pedałem, a pozostałe dwie hordes to zwykłe cioty :D

Oj jak kwikłem :D

(Na gigu oczywiście będę, Ghaala na żywo jeszcze nie widziałem, gadają że dobry psychol)

Jak Tribulation założą swoje rajstopy to Gaahl może się nie powstrzymać i zerwie im gwinty w anusach. LGBT stawi się licznie na koncercie.

Akurat Pipcie z Uriah miały kiedyś dobre płyty i to mogą być niezłe koncerty.
Nigdy ich nie widziałem i może się przejdę.

Oferma pisze:sorry, nie jestem w stanie strawić Tribulation po zmianie płci, a na tę amerykańską pseudomgłę to nawet nie chciałoby mi się wyjąć bata, żeby oszczać

Prawdziwy z Pana black metalowy wojownik, Panie Kolego :)

Lukass pisze:

Oferma pisze:Parada Równości Tour 2018

He he, niby tak, ale sądząc z nagrań, Gaahls Wyrd kasuje wykonawczo prawie wszystkich, a może i wszystkich pozostałych przy życiu klasyków sceny BM, a do upodobań frontmana już chyba się zdążyliśmy przyzwyczaić. Tribulation traktuję jako miły dodatek, ostatnia płyta o dziwo mi przypasowała, choć nie bez problemów, ale to nie oni są tu główną atrakcją.

Ryzykowne stwierdzenie, szczególnie na tym forum, ale to może być najprawdziwsza prawda. Pederasta zaorał true niszę. Zabawna ironia losu. Szkoda że za daleko, za drogo i że termin do dupy.

535 pisze:Szkoda że za daleko, za drogo i że termin do dupy.

Wprawdzie patrzę na to dokładnie z drugiego końca Polski, ale mam dokładnie tak samo. Do dupy, znowu, bo poprzednio też nie było opcji.

Lukass pisze:

535 pisze:Szkoda że za daleko, za drogo i że termin do dupy.

Wprawdzie patrzę na to dokładnie z drugiego końca Polski, ale mam dokładnie tak samo. Do dupy, znowu, bo poprzednio też nie było opcji.

Uwzieliście się na te "dupy" , a przeca po koncertach też coś trzeba robić i dobrali się odpowiednio pod względem towarzyskim.
Muzycznie trasa powinna się również udać, chociaż mi już trochę znudziło się granie obu zespółów.

Oferma pisze:Parada Równości Tour 2018

:D

Coz, Tribulation jako tworcy 'The Formulas of Death' pewnie stwierdzili ze zabawia sie z metaluchowa bracia i zalaza rajstopy tak na probe zeby sprawdzic kogo to wkurwi. A ze bodzie to nagrali album jeden, drugi i paradoksalnie okazalo sie ze to generuje hajs :D

Ja im sie nie dziwie. Tez wolalbym wyperfumowane dziwki od łoju metalowego skunksa.

A się przejadę, bilet już jest.
Słucham właśnie Idle Hands i fajne to jest. Uada nawet jak na kopie Mgły tez dobrze wchodzi. Ciekawy jestem co Gaahl's Wyrd grać będą.

Dajcie cynk koło której ma deskach w Poznaniu pojawiło się tribulation i gaahl

zainteresowanie tematem na forume wprost proporcjonalne do frekwencji w proximie

ale tak:

IDLE HANDS - Pierwszy odsłuch tegóż tworu na klopie 30 min przed koncertem. In Solitude vs Metal Church vs Beastmilk :D Ale Kurde wybronili się. Mimo gównianego brzmienia (gitary=0 klarowności), miliona klisz i takiej pociesznej prezencji scenicznej to na prawdę fajnie słuchało się tych pieśni. Super otwieracz kurwo!

UADA - tu już gunwo definitywne. Abstrahując już, że rip off Mgły. Ale ogólnie - apogeum akustycznej spierdoliny. W tych bardziej skocznych momentach jeszcze się to trzymało kupy ale jak przyspieszali to wszystko się (koncertowo) sypało. Takie pitu pitu. Do piachu.

TRIBULATION - Chyba koncert wieczoru. Banery, kadzidełka, wioślarze na podestach. Nagłośnienie też już półkę, dwie wyżej. Muzycznie te całe studyjne rozmemłanie (vide Down Below) na szczęście idzie w kąt i na żywo dojebywują do pieca aż miło. Wokal, który na płytach drażni monotonią na scenie kruszy mury świątyń. Gitarzyści klasycznie odpływali w oparach pedaliady (jeden w jakiejś goth sukience, drugi też silnie kobiecy). Przy Melancholii po raz pierwszy od jakiś 12 lat zaczęła mi chodzić nóżka na koncercie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

GAAHLS WYRD - nie wiem, serio. Wytrzymałem 3 numery i zmyłem się na tramwaj. Może zmęczenie (środek tygodnia), może brzmienie, może fakt, że nigdy z Gorgoroth i resztą nie było mi po drodze. A może wszystko na raz. Aha, basista zajebał komuś z Tribulation rajtuzy i wyskoczył w nich na scenę.

Żadnych innych form homo-propagandy na evencie nie stwierdzono ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

PS. Skandaliczna frekwencja w tym klubiku. Zwłaszcza, że ponoć spora część poprzedzających koncertów była sold out

Gaahls Vyrd dojebał totalnie, Incipit Satan i Destroyer miazga. Uada nic słychać nie było. Tribulation spoko, IH bdb.
Merch ceny zajebiście wysokie, ale było tego w cholerę, ludzi tak se.