Nie ma to nic wspólnego z metalem, obecnie wręcz muzyka popularna, ale pani pochodząca z Wysp Owczych ma głos niebanalny i potrafi z niego korzystać. Ostatnio regularny support Wardruny, wkrótce rusza na samodzielną trasę (pełen zespół) po Europie, a w Polsce aż cztery koncerty:
10.10 - Gdańsk, Teatr Szekspirowski
11.10 - Warszawa, Hybrydy
12.10 - Poznań, Meskalina
13.10 - Chorzów, Chorzowskie Centrum Kultury
Choćby dla kilku zjawiskowych numerów warto obadać. Jeśli ktoś się skusi, radzę się pospieszyć z zakupem biletów: Poznań chyba już wyprzedany, w Chorzowie zostało kilkanaście miejsc, w Gdańsku już tylko miejsca na niektórych balkonach (siedzące na dole się wyprzedały, zanim w ogóle się zorientowałem, że jest taki koncert). Jedynie Warszawa na razie raczej bezpieczna.
A jeśli ktoś nie złapie ciar tak w okolicy 2:30-2:40 i dalej na klipie poniżej, to jak nic wredny chuj z czarnym kamieniem zamiast serca ;D
[youtube][/youtube]
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 19-09-2018, 16:52
autor: hes
Lukass pisze:Nie ma to nic wspólnego z metalem, obecnie wręcz muzyka popularna, ale pani pochodząca z Wysp Owczych ma głos niebanalny i potrafi z niego korzystać.
Strasznie mnie dziwi, że taka wzmianka o popularności jest traktowana jako coś, co trzeba zaraz od razu usprawiedliwić.
(Bilety mam od kilku tygodni ;))
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 19-09-2018, 22:33
autor: Lukass
hes pisze:
Lukass pisze:Nie ma to nic wspólnego z metalem, obecnie wręcz muzyka popularna, ale pani pochodząca z Wysp Owczych ma głos niebanalny i potrafi z niego korzystać.
Strasznie mnie dziwi, że taka wzmianka o popularności jest traktowana jako coś, co trzeba zaraz od razu usprawiedliwić.
(Bilety mam od kilku tygodni ;))
Nie tyle usprawiedliwiać, co raczej oszczędzić czas tym, którzy weszli tylko z ciekawości, a nie są zainteresowani ambitnym popem z Wysp Owczych :) A co do biletów, to ja niestety spędzę cały koncert na stojąco i przekręcając łeb jak jakaś jebana sowa, bo tylko to się udało kupić. Ale cóż, lepsze takie miejsce niż żadne.
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 20-09-2018, 11:33
autor: hes
Lukass pisze:A co do biletów, to ja niestety spędzę cały koncert na stojąco i przekręcając łeb jak jakaś jebana sowa, bo tylko to się udało kupić. Ale cóż, lepsze takie miejsce niż żadne.
O, ale jakie to miasto? Ja kupowałem do Wawy i chyba nie miałem opcji wyboru miejsca.
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 20-09-2018, 21:09
autor: Lukass
hes pisze:
Lukass pisze:A co do biletów, to ja niestety spędzę cały koncert na stojąco i przekręcając łeb jak jakaś jebana sowa, bo tylko to się udało kupić. Ale cóż, lepsze takie miejsce niż żadne.
O, ale jakie to miasto? Ja kupowałem do Wawy i chyba nie miałem opcji wyboru miejsca.
Do Gdańska, w Teatrze Szekspirowskim są dwa poziomy balkonów, gdzie są miejsca nienumerowane, a na dole zrobili numerowane miejsca siedzące, nie mam pojęcia po ile, bo już nie było ;) Widziałem, że w Chorzowie są wyłącznie numerowane.
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 21-09-2018, 15:06
autor: RippingHeadache
Od dawna wiedziałem, że jest ten koncert w Gdańsku, ale odpuściłem widząc, że jest w GTS. Byłem tam na CocoRosie i poznałem doskonałą akustykę tego miejsca. ;) Niemniej, oczywiście, udanego koncertu życzę.
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 21-09-2018, 15:56
autor: hes
Lukass pisze:
hes pisze:
Lukass pisze:A co do biletów, to ja niestety spędzę cały koncert na stojąco i przekręcając łeb jak jakaś jebana sowa, bo tylko to się udało kupić. Ale cóż, lepsze takie miejsce niż żadne.
O, ale jakie to miasto? Ja kupowałem do Wawy i chyba nie miałem opcji wyboru miejsca.
Do Gdańska, w Teatrze Szekspirowskim są dwa poziomy balkonów, gdzie są miejsca nienumerowane, a na dole zrobili numerowane miejsca siedzące, nie mam pojęcia po ile, bo już nie było ;) Widziałem, że w Chorzowie są wyłącznie numerowane.
Jeśli lubisz takie klimat, to polecam zainteresować się białostockim Halfway Festival. Impreza pierwsza klasa.
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 21-09-2018, 18:15
autor: Lukass
RippingHeadache pisze:Od dawna wiedziałem, że jest ten koncert w Gdańsku, ale odpuściłem widząc, że jest w GTS. Byłem tam na CocoRosie i poznałem doskonałą akustykę tego miejsca. ;) Niemniej, oczywiście, udanego koncertu życzę.
Dziękuję ;) Dam im szansę, na Wardrunie tragedii nie było, może i teraz da się wytrzymać.
hes pisze:Jeśli lubisz takie klimat, to polecam zainteresować się białostockim Halfway Festival. Impreza pierwsza klasa.
Ano, było tam kilka bardzo zacnych nazw. Daleko trochę, ale może kiedyś...
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 10-10-2018, 23:31
autor: Lukass
Na szybko: koncert w Gdańsku był absolutnie zjawiskowy, więc jeśli ktoś ma opcję zdobycia biletów, to polecam kolejne na trasie. Brzmienie bdb, na Wardrunie też było dobre, więc z tym CocoRosie to chyba nie sala była problemem, tylko pan za konsoletą...
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 12-10-2018, 09:16
autor: hes
Lukass pisze:Na szybko: koncert w Gdańsku był absolutnie zjawiskowy
Wczoraj byłem w Warszawie. Do teraz zbieram szczękę. Metal to muzyka dla neandertali :D
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 12-10-2018, 11:08
autor: Lukass
hes pisze:
Lukass pisze:Na szybko: koncert w Gdańsku był absolutnie zjawiskowy
Wczoraj byłem w Warszawie. Do teraz zbieram szczękę. Metal to muzyka dla neandertali :D
Coś w tym jest, i to nie jest pierwszy raz, kiedy dochodzę do podobnych wniosków ;) Znaczy się: ilościowo koncertów metalowych jest u mnie najwięcej, ale zaprawdę powiadam wam, tych wstrząsających i godnych zapamiętania na dłużej jest jednak niewiele. To wygląda tak: wychodzą, zagrają, zwykle jest poprawnie, czasami trochę lepiej. Ot, miło spędzony czas. Różnica moim zdaniem tkwi w warsztacie i umiejętnościach. Gdybym miał wskazać na scenie metalowej wokalistę o takich możliwościach, jak ta dziewczyna, to...
.
.
.
.
.
Zawiesiłem się. Nie ma takich. I to robi różnicę.
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 12-10-2018, 12:44
autor: hes
Lukass pisze:
hes pisze:
Lukass pisze:Na szybko: koncert w Gdańsku był absolutnie zjawiskowy
Wczoraj byłem w Warszawie. Do teraz zbieram szczękę. Metal to muzyka dla neandertali :D
Coś w tym jest, i to nie jest pierwszy raz, kiedy dochodzę do podobnych wniosków ;) Znaczy się: ilościowo koncertów metalowych jest u mnie najwięcej, ale zaprawdę powiadam wam, tych wstrząsających i godnych zapamiętania na dłużej jest jednak niewiele. To wygląda tak: wychodzą, zagrają, zwykle jest poprawnie, czasami trochę lepiej. Ot, miło spędzony czas. Różnica moim zdaniem tkwi w warsztacie i umiejętnościach. Gdybym miał wskazać na scenie metalowej wokalistę o takich możliwościach, jak ta dziewczyna, to...
.
.
.
.
.
Zawiesiłem się. Nie ma takich. I to robi różnicę.
Mam tak samo - chodzę na te spędy sierściuchów, ale już bardziej z rutyny, obowiązku i naprawdę rzadko trafiam na naprawdę porywający metalowy koncert. Może to dlatego, że widziałem tego już tyle, że mam naprawdę wyśrubowane oczekiwania.
A z niemetalu w tym roku widziałem kilka rzeczy i wszystkie mnie zachwyciły.
Co do Eivor. Nie jest ona moją ulubioną wokalistką i nie zostanie (Marissa Nadler na zawsze i to się nie zmieni, polecam Ci sprawdzić), ale zdecydowanie Eivor jest najlepszą, jaką dane było mi zobaczyć live. Kumasz różnicę, no nie? ;)
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 12-10-2018, 13:28
autor: Lukass
hes pisze:Mam tak samo - chodzę na te spędy sierściuchów, ale już bardziej z rutyny, obowiązku i naprawdę rzadko trafiam na naprawdę porywający metalowy koncert. Może to dlatego, że widziałem tego już tyle, że mam naprawdę wyśrubowane oczekiwania.
A z niemetalu w tym roku widziałem kilka rzeczy i wszystkie mnie zachwyciły.
Co do Eivor. Nie jest ona moją ulubioną wokalistką i nie zostanie (Marissa Nadler na zawsze i to się nie zmieni, polecam Ci sprawdzić), ale zdecydowanie Eivor jest najlepszą, jaką dane było mi zobaczyć live. Kumasz różnicę, no nie? ;)
Marissę kojarzę, nie kupiła mnie tak do końca, przyznaję bez bicia :) Ale jest nawet punkt wspólny: Famous Blue Raincoat. Eivor na pudło raczej nie wskoczy, ani w kategorii "na żywo", ani tym bardziej "ulubiona". Ok, w tej pierwszej mogę jej dać trzecie miejsce ex aequo z inną miłą panią za nadzwyczajne umiejętności ;) Może, a może nie. W tej drugiej nie ma szans z bliższą memu sercu i liczną konkurencją...
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 13-10-2018, 13:26
autor: hes
Lukass pisze:
Marissę kojarzę, nie kupiła mnie tak do końca, przyznaję bez bicia :) Ale jest nawet punkt wspólny: Famous Blue Raincoat. Eivor na pudło raczej nie wskoczy, ani w kategorii "na żywo", ani tym bardziej "ulubiona". Ok, w tej pierwszej mogę jej dać trzecie miejsce ex aequo z inną miłą panią za nadzwyczajne umiejętności ;) Może, a może nie. W tej drugiej nie ma szans z bliższą memu sercu i liczną konkurencją...
No to dawaj pudło top3 Twoich ulubionych i top3 widzianych na żywo :)
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 13-10-2018, 19:20
autor: RippingHeadache
Panowie, to polega na tym, że jak się długo siedzi w jakiejś scenie, to po pewnym czasie zaczyna ona nużyć i ciężko o jakąś ekscytację. Gdybyście chodzili latami na Wardruny itp., to potem moglibyście zachwycić się paroma koncertami metalowymi pod rząd. ;)
Co do nagłośnienia w GTS to taka wysoka sala, niezaadaptowana akustycznie nie daje nadziei na naprawdę dobre brzmienie. Chyba, że jestem zepsuty dobrze nagłośnionymi koncertami w innych miejscach i po prostu przykładamy różne miary. ;)
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 13-10-2018, 20:32
autor: Lukass
hes pisze:No to dawaj pudło top3 Twoich ulubionych i top3 widzianych na żywo :)
To trudniejsze, niż myślałem... Ok, robocza wersja, mogę w dowolnej chwili zmienić zdanie:
Live (mało oryginalnie, trzecie miejsce niepewne):
1. Beth Gibbons
2. Lisa Gerrard
3. Elin Larsson/Lou Rhodes/Eivor się tu może zmieścić
Ulubione, fuck, to dopiero trudne:
1. Azam Ali
2. Beth Gibbons
3. Anneke van Giersbergen/Elizabeth Fraser (mimo, że nigdy dużo nie słuchałem)/kto wie kto jeszcze ;)
RippingHeadache pisze:Panowie, to polega na tym, że jak się długo siedzi w jakiejś scenie, to po pewnym czasie zaczyna ona nużyć i ciężko o jakąś ekscytację. Gdybyście chodzili latami na Wardruny itp., to potem moglibyście zachwycić się paroma koncertami metalowymi pod rząd. ;)
Pewnie masz rację ;) Dlatego czasami mała odskocznia się przydaje.
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho
: 13-10-2018, 21:23
autor: maciek z klanu
Lukass pisze:
hes pisze:
Lukass pisze:Na szybko: koncert w Gdańsku był absolutnie zjawiskowy
Wczoraj byłem w Warszawie. Do teraz zbieram szczękę. Metal to muzyka dla neandertali :D
Coś w tym jest, i to nie jest pierwszy raz, kiedy dochodzę do podobnych wniosków ;) Znaczy się: ilościowo koncertów metalowych jest u mnie najwięcej, ale zaprawdę powiadam wam, tych wstrząsających i godnych zapamiętania na dłużej jest jednak niewiele. To wygląda tak: wychodzą, zagrają, zwykle jest poprawnie, czasami trochę lepiej. Ot, miło spędzony czas. Różnica moim zdaniem tkwi w warsztacie i umiejętnościach. Gdybym miał wskazać na scenie metalowej wokalistę o takich możliwościach, jak ta dziewczyna, to...
.
.
.
.
.
Zawiesiłem się. Nie ma takich. I to robi różnicę.
Może Nightwish albo Artrosis?
Re: Eivør Pálsdóttir, 10-13.10.2018, Gda Wwa Pzn Cho