Masterful Magazine

Nie ma chyba jeszcze (kurwa, mam nadzieję, że nie dubluję własnego wątku), więc wrzucam. Jak kto lubi klimaty, to powinien iść. Dużo dobra u nas:

13.11 Gdańsk, Protokultura
14.11 Poznań, U Bazyla
16.11 Wrocław, Liverpool
17.11 Warszawa, Hydrozagadka
18.11 Kraków, Zaścianek

Ceny chyba różne, sami sobie sprawdźcie. Karkassone nie komentuje tematów muzycznych, więc nie napisze, że to dla dziewczyn. Jest nowy numer, i jest dobry:
[youtube][/youtube]

Wiadomo, że dla dziewczyn i facetów
w rajtuzach, ale nawet lubię. Widziałem raz i polecam, jak ktoś lubi tzw. klimaty bliskie Anathema.

Myślę, że trzeba już skończyć z tymi porównaniami do Anathemy. Dawno i nieprawda. Ja widziałem trzy razy, z czego jeden koncert chyba miałby szansę zmieścić się w moim TOP TEN. Niektórym kapelom zdarzają się koncerty, gdzie wszystko zagra idealnie, ciary na plecach, itede, itepe. Oni dali jeden z nich, po prostu miazga. Pierwszy, bo później było już tylko dobrze. Liczę na to, że prędzej czy później uda im się to powtórzyć.

Lukass pisze:Myślę, że trzeba już skończyć z tymi porównaniami do Anathemy. Dawno i nieprawda. Ja widziałem trzy razy, z czego jeden koncert chyba miałby szansę zmieścić się w moim TOP TEN. Niektórym kapelom zdarzają się koncerty, gdzie wszystko zagra idealnie, ciary na plecach, itede, itepe. Oni dali jeden z nich, po prostu miazga. Pierwszy, bo później było już tylko dobrze. Liczę na to, że prędzej czy później uda im się to powtórzyć.

Brzuchy im za bardzo urosły, więc nic z tego koncertu nie będzie :)
A serio też widziałem ich świetny występ, grali wtedy całe Leaving Eden.

Medard pisze:

Lukass pisze:Myślę, że trzeba już skończyć z tymi porównaniami do Anathemy. Dawno i nieprawda. Ja widziałem trzy razy, z czego jeden koncert chyba miałby szansę zmieścić się w moim TOP TEN. Niektórym kapelom zdarzają się koncerty, gdzie wszystko zagra idealnie, ciary na plecach, itede, itepe. Oni dali jeden z nich, po prostu miazga. Pierwszy, bo później było już tylko dobrze. Liczę na to, że prędzej czy później uda im się to powtórzyć.

Brzuchy im za bardzo urosły, więc nic z tego koncertu nie będzie :)
A serio też widziałem ich świetny występ, grali wtedy całe Leaving Eden.

To ta sama trasa zatem. I wtedy już mieli duże brzuchy, więc trochę w tą czy w tamtą nic nie zmienia ;) Stawiam się niezawodnie, a co tam panowie zaproponują, to się zobaczy na miejscu.

w Krakowie niestety pokrywa sie terminem z The Ocean, wiec po raz kolejny nie zobacze

kurde, podjarałem się na początku bo pojebało mi się z fińskim ANTIMATERIA.... to byłoby wydarzenie... dla jakichś 20 osób, ale jednak wydarzenie :)

a na ten Antimatter to niech idą dziewczyny :)

Nazwa mi się często myli z Antigamą ;)

Odkopuję w celu poinformowania, że w Gdańsku było bardzo dobrze. Panowie w formie, brzuchy jakby odrobinę mniejsze, setlista przebojowa (brakuje najlepszych numerów ze zjawiskowej nowej płyty, poza może What Do You Want Me To Do?, ale rozumiem, są kłopotliwe i potrzebują playbacku). Dużo z przedostatniej. Brzmienie w Protokulturze dobre jak na ten klub, merch (ha - Mick rozłożył się na scenie po koncercie i sprzedawał) dostępny, nowe CD za 50 PLN. Jako, że są już poza jakąkolwiek sensowną wytwórnią, to może być najłatwiejsza droga zanabycia drogą kupna tego albumu. Winyli brak. Tak powinno być na tej scenie, żaden biznes, tylko muzyka.

Mam też przemyślenia, czego najbardziej nienawidzę w ludziach na koncertach. Ale to już nie tu i nie teraz ;)

Jestem zaskoczony tym, co się stało z niemieckim Prophecy. Jeszcze chyba z rok temu mieli dużo zespołów z klimatów, oprócz Antimatter był Dool, The Vision Bleak, Crematory.
Jakiś własny fest nawet robili.

Teraz są jakieś Anime i Dj-eje różnej maści. Gdzie teraz jest Antimatter?
Co się stało z Prophecy?

Nie wiem, co się stało z Prophecy, nie wiedziałem nawet, że teraz tam inne klimaty. Antimatter jest w Music in Stone. Chwila szukania i potwierdza się to, co przypuszczałem - to prywatna wytwórnia Micka Mossa.

Lukass pisze:Nie wiem, co się stało z Prophecy, nie wiedziałem nawet, że teraz tam inne klimaty. Antimatter jest w Music in Stone. Chwila szukania i potwierdza się to, co przypuszczałem - to prywatna wytwórnia Micka Mossa.

Pod tym labelem Mick wydał już Leaving Eden. I wszystko od 2016 roku, koncertówki oraz zestaw singli.

Skąd te rewelacje o Prophecy?

Medard pisze:Jestem zaskoczony tym, co się stało z niemieckim Prophecy. Jeszcze chyba z rok temu mieli dużo zespołów z klimatów, oprócz Antimatter był Dool, The Vision Bleak, Crematory.
Jakiś własny fest nawet robili.

Teraz są jakieś Anime i Dj-eje różnej maści. Gdzie teraz jest Antimatter?
Co się stało z Prophecy?

nie trafiles przypadkiem na strone jakiegos innego Prophecy?
https://en.prophecy.de/artists/" onclick="window.open(this.href);return false;

Medard pisze:

Lukass pisze:Nie wiem, co się stało z Prophecy, nie wiedziałem nawet, że teraz tam inne klimaty. Antimatter jest w Music in Stone. Chwila szukania i potwierdza się to, co przypuszczałem - to prywatna wytwórnia Micka Mossa.

Pod tym labelem Mick wydał już Leaving Eden. I wszystko od 2016 roku, koncertówki oraz zestaw singli.

Widzę, że z Prophecy nie tak źle. Leaving Eden to chyba re-edycja, musiał się z Prophecy dogadać. Single i koncertówka (wszystko mam z poprzedniego gigu) rzeczywiście tylko u niego, przez to tak trudno je było kupić.

Na telefonie źle mi się szuka w necie,
ale jakieś zmiany jednak były, może nie aż tak drastyczne. Prophecy fest przeniesiony z Niemiec do Usa z Alcest w roli głównej.

Antimatter niby na stronie jest w ich stajni, ale na discogs płyty od 2017 są pod własnym labelem.