Masterful Magazine

dla porzadku zakladam nowy temat ;-)

niestety znowu Pejs Nation....

Dobra, tym razem pojadę :D

ale teraz miał być Torwar a nie znowu pipidówa :P

Moze tez sie wybiore na to pół Slayera, co mi tam

Ale to na pewno będzie "final show in Poland"?

Cho Gniewko, przenocujemy u mojej matki jakby co :)

Ale mi to nie zaproponujesz noclegu? :(

aaaa, nie widziałem twojego posta, pewnie wkleiłeś jako moderator w międzyczasie, oczywiście i dla ciebie znajdzie się miejsce

Sybir pisze:Ale mi to nie zaproponujesz noclegu? :(

A pójdziesz na koncert Slayera w koszulce Linkin park?
Wtedy każdy w Gliwicach zaproponuje nocleg.

Ech, Gliwice fajne miasto, byłem kiedyś tam na szkoleniu, a wieczorami kręcilismy się po mieście.
Tylko wyjazd na jedną imprezę to lepiej by było Katowice lub Kraków.

Ale jeszcze stadion w Rybniku mógł być.

w temacie powinno być 2019 tak w woli ścisłości

znany jest już jeden z supportów: MIGHTY Besatt.

Oczywiście festiwale Impact, Mystic, koncerty Kiss, a teraz Slayer innych terminów na koncerty niż czewiec 2019 nie mają, inne miesiące w kalendarzu, a ich jest dwanaście tak dla przypomnienia, dla nich nie istnieją.

Na ogłoszenie zareagowałem tak:


Nie rozumiem natomiast malkontenctwa, które pewnie zaraz się zacznie i tu, a zaczęło już na FB - fajny zespół przyjeżdża w świetnej formie, to trzeba się przyczepić o nazwę trasy. Dopóki dają radę, dopóty niech sobie przyjeżdżają, nawet i kilka razy do roku :) Dziwi mnie natomiast lokalizacja - spodziewałem się czegoś a'la Torwar, Spodek, albo Poznań, no ale cóż... ominęła mnie nie tak odległa Łódź, toteż muszę teraz się wykazać, by nadrobić zaległości. Mam nadzieję, że będzie mi dane. Ciekawe kto będzie supportem - liczę na zmiany w stosunku do tegorocznego zestawu.

Ale wracając na chwilę do pożegnania - Tom Araya ma 57 lat, Kerry King 54. Wydaje mi się, że oczywiste jest to, że dłużej niż max te 5 lat nie będą grali z racji bariery wiekowej. Slayer wykonawczo to jednak nie Black Sabbath!

Anzhelmoo pisze:Na ogłoszenie zareagowałem tak:

Tzn. zrobiła Ci się twarz niedorozwoja?

lokalizacja nie powinna dziwić biorąc pod uwagę jak tam odjebali halę. no nic, trzeba być koniecznie

Koncert w Łodzi mnie zniszczył, ale jest sprawa, która może mnie powstrzymać przed daleką podróżą do Gliwic. Są nią beznadziejne supporty.

We Włoszech gościem specjalnym jest Philip H. Anselmo & The Illegals. Tylko nie wiem, czy z regularnym setem, czy Panterowym. Coś czuję, że te drugie, bo miał ruszyć w taką trasę.

nie wiem czy taki dobry marketingowo pomysl zmarnuja na bycie supportem.