Masterful Magazine

Promocja nowej płyty...

Pacjent pisze:
Promocja nowej płyty...

Dobre info, chociaż na nową płytę to nie liczę.

Ja licze, a na kontzert sie wybieram, to daleko od slynnej wielickiej?

Triceratops pisze:Ja licze, a na kontzert sie wybieram, to daleko od slynnej wielickiej?

A do Wwy to nie?

Dziś Warszawa, będzie fajnie.

Uwaga: Mam do sprzedania na jutro za 60 zł bilet na SACRED REICH do Krakowa. Info na PRIV, wysyłam bilet w formie elektronicznej.

Przez pomyłkę kupiłem zamiast Warszawy. Napisałem do KNOCK OUT, ale nie ma możliwości podmiany. Gratuluję tej firmie podejścia do klienta - widać chęć zarobienia dodatkowych 80 zł przeważa nad zwyczajną życzliwością. To co u innych jest standardem (bo i mi, i znajomym już się tak zdarzyło), u nich jest niemożliwe. Tak trzymać, KNOCK OUT!

Edit. Bilet już poszedł, także nieaktualne.

ja jadę jutro do Kraka,
dajcie znać jak było w stolycy

Drone pisze:Uwaga: Mam do sprzedania na jutro za 60 zł bilet na SACRED REICH do Krakowa. Info na PRIV, wysyłam bilet w formie elektronicznej.

Przez pomyłkę kupiłem zamiast Warszawy. Napisałem do KNOCK OUT, ale nie ma możliwości podmiany. Gratuluję tej firmie podejścia do klienta - widać chęć zarobienia dodatkowych 80 zł przeważa nad zwyczajną życzliwością. To co u innych jest standardem (bo i mi, i znajomym już się tak zdarzyło), u nich jest niemożliwe. Tak trzymać, KNOCK OUT!

Edit. Bilet już poszedł, także nieaktualne.

W końcu nazwa do czegoś zobowiązuje ;-)

Drone pisze:Uwaga: Mam do sprzedania na jutro za 60 zł bilet na SACRED REICH do Krakowa. Info na PRIV, wysyłam bilet w formie elektronicznej.

Przez pomyłkę kupiłem zamiast Warszawy. Napisałem do KNOCK OUT, ale nie ma możliwości podmiany. Gratuluję tej firmie podejścia do klienta - widać chęć zarobienia dodatkowych 80 zł przeważa nad zwyczajną życzliwością. To co u innych jest standardem (bo i mi, i znajomym już się tak zdarzyło), u nich jest niemożliwe. Tak trzymać, KNOCK OUT!

Edit. Bilet już poszedł, także nieaktualne.

To już przecież Live Nation, a nie żaden Knock Out.

Może tłumu nie było, ale koncert w Wwie był świetny.

Zerknąłem na Night Demon, taki heavy mnie nie interesuje, ale dali radę. Trochę ludzi znało ich kawałki.

Sacred Reich rozdali, dosyć brudne i ciężkie brzmienie zrobiło robotę. Nowe utwory zabrzmiały dla mnie lepiej niż na płycie. Sporo starych hitów też było.

Ludzie szaleli pod sceną. Konferansjerka wokalisty dosyć bogata, ten typ tak ma, że lubi pogadać. Bardzo zadowoleni z przyjęcia, to było widać. Na scenie jak młodzieniaszki zresztą. Wokalista zachowaniem przypomina trochę też Snake'a.

Oldschoolowy melodyjny thrash i soloweczki, to lubię.

Powiem krótko: jeżeli ktoś nie był, ten przegrał życie, głupio zmarnował okazję, jaką dał mu los. Oczywiście ma jeszcze szansę na odkupienie win udając się na koncert do Krakowa. Doskonały set, doskonały wybór kawałków ze wszystkich płyt oprócz "Heal". Były i "The American Way" i "Love/Hate", i "Crimes Against Humanity", "Independent", "Free", "Surf Nicaragua" z tych największych hitów, były kawałki z nowej płyty, które koncertowo wypadły świetnie. Spełniło się moje wielkie koncertowe marzenie, żeby zobaczyć SACRED REICH w klubie - zespół, którym się pałowałem w młodości. Dla mnie, obok PROTECTOR, koncert roku. Grali długo, grubo ponad godzinę. I jeszcze jedno: jak przeczytam na forum narzekania pod adresem gry pana McClaina na perkusji, obkładam narzekającego klątwą na cztery pokolenia w przód i trzy w tył. Zespół w formie, jest energia, jest wielka radość grania, co widać było po reakcjach i uwagach Phila.

NIGHT DEMON zagrał też bardzo fajnie - jeżeli ktoś kupuje konwencję archetypowego, amerykańskiego heavy metalu, to będzie zadowolony. Jeżeli nie, to może iść na piwo lub fajka w tym czasie.

Co do kwestii biletu, to szkoda komentować - widać "dobre wzorce" przyszły z góry (Live Nation). Na koncercie usłyszałem, że inni też mieli z nimi takie przygody.

brzmienie bardzo kiepskie jak dla mnie, już nawet Night Demon zabrzmiał lepiej mam wrażenie.

Brzmienie było dobre, tylko niestety było trochę za głośno. NIGHT DEMON był nagłośniony idealnie.

Drone pisze:Brzmienie było dobre, tylko niestety było trochę za głośno. NIGHT DEMON był nagłośniony idealnie.

Muszę się zgodzić z tą opinią.
Brzmienie było brudne, jak na pierwszej płycie, to doskonały manewr, ale wystarczająco selektywne, wszystkie instrumenty i wokal było słychać. Tyle, że trochę za głośno.

Dzisiaj nawiedzę Kraków . Wyostrzyli przedmówcy apetyt oj wyostrzyli.

Świetny koncert. Nie mam do czego się przyczepić. Brzmienie też elegancki. Za głośno może i tak, w Proximie to standard:)
Wokalnie przezajebiście, chociaż ze dwa razy leekie potknięcia były, ale to szczegół.

ja po wizycie w Krakowie nie napiszę nic odkrywczego ponad to co napisał Panicz Drone, tak więc nie będę się rozpisywał :)
Kto nie był a mógł bo lubi trash metal to dupa i tyle. Koncert znakomity, świetnie brzmiący, Solówki miód, wokalista brzmiał jak ćwierć wieku temu, świetna forma. Potwierdzam również fakt że numery z nowej płyty na żywo brzmią świetnie.
Nie bardzo kumam o co chodzi z tym perkusistą - dla mnie to był bardzo mocny punkt koncertu... zresztą wczoraj nie było słabych punktów. Frekwencja bardzo średnia, ale przynajmniej było luźno i przyjemnie

a tak przy okazji to nie wiedziałem że angaż w Sacred Reich znalazł Dr House :D:D To on wycinał te rewelacyjnie brzmiące solówki :)

hehe faktycznie podobny :P