Masterful Magazine

wyglada na to, że w Hell-Bornie cos sie wreszcie dobrze dzieje.

Bardzo dobra informacja, trzeba się wybrać do Dąbrowy.

+ Mentor
+ Offence
+ Lęk
+ Hate Them All

To kto się wybiera?
" onclick="window.open(this.href);return false;

Mentor +
HB +

Ktos jeszcze kapke wiecej napisze? W ostatniej chwili musialem zrezygnowac

Destroyers chujowizna jak mało co. Brzmiało to jak speed metalowa sraka, mieli skończyć o 20 a grali chyba do 20:40, przez co Hell-Born, dla którego przyjechałem miał skróconego seta. Sam Hell-Born bardzo elegancko, Kat nieźle, choć trochę za dużo nowości (2 z Biało-Czarnej, i chyba 3 albo 4 z Popiór), zabrakło np. Mordercy albo Odi Profanum Vulgus. Z ciekawostek - bardzo fajny klub, brzmienie bardzo elegancko wykręcone.

W deche festyn. Dźwięk był dobry, ludzie byli a nie było ich za dużo. Stragany obfite.

Jak dla mnie muzycznie bardzo w porządku ze wskazaniem na wymienione wcześniej HB i Mentor(bezkompromisowe uderzenie).
Kat jakiś taki...cichy był, połowę się bawiłem, połowę nudziłem. Destroyers spędziłem na zewnątrz, ale widziałem poruszenie części ludzi na ich występie. 50zł za ten skład, taki lokal to bardzo mało. Impreza udana.

większość przyszła dla jednej nazwy, no i po nikt nie miał wątpliwości kto rozjebał.

Zealot pisze:Destroyers chujowizna jak mało co. Brzmiało to jak speed metalowa sraka, mieli skończyć o 20 a grali chyba do 20:40, przez co Hell-Born, dla którego przyjechałem miał skróconego seta...

Bzdury piszesz panie kolego. Destroyers grał swojego seta i nawet go skrócił. Jesteś źle doinformowany, bo zespołem, który wpłynął na ponad godzinną obsuwę był Mentor. Realizator Poli z Rude Boya na backstage wkurwiał się na nich niesamowicie i mówił, że prąd odłączy jak nie skrócą swojego seta. Wszystko przez to, że jako jedyny spośród wszystkich zespołów (nie licząc Kata) rozstawił swoje bębny. Każda kapela grała na jednych, ale oni nie, oni musieli się srać z własnym. Najpierw zdejmowanie ogólnych bębnów na próbie, żeby Mentor mógł rozstawić swoje i zrobić próbę, potem montaż ogólnych, koncerty, i demontaż tych bębnów, żeby znów Mentor mógł zamontować swoje. Potem znów demontaż ich bębnów i montowanie ogólnych. Tak że panie kolego winowajcą obsuwy jest Mentor. Proszę pytać organizatorów i realizatora.

Co do Destroyers to słyszałem głosy, że wielu ludzi przyszło głównie na nich, nawet nie na Kata. Byłem na sali na nich i na Hell-Born. Hell-Born na moje oko miał 2/3 tego co było na Destroyerze. Wystarczyło obejrzeć się dookoła sali.

Mówię to co widziałem - dojechałem do klubu przed 20 i liczyłem na prędki start Hell-Born i się zawiodłem, ot co. Nie robiłem żadnego śledztwa.

Widziałem ilości ludzi na tym i na tym - i co z tego? Bo było więcej ludzi to znaczy, że moje uszy nie mogły krwawić?

Mówię tylko, że jak ktoś napisał wyżej, że większość przyszła na Hell-Born to nie ma racji, bo tak nie było.
A że start Hell-Born był opóźniony to wynik tego, co opisałem. Każdy zaczął później i logicznym jest, że skończył później.

wszystkie wczesniejsze zespoly mialy obciete sety czy tylko Hell-Born?

Lęk i Offence na pewno mieli obcięte.

Destroyers też.