Masterful Magazine

Dälek we Wrocławiu i Warszawie zagra, i to za jakieś marne grosze. :O

We Wrocławiu z Zonal (Kevin Martin + Justin Broadrick), a we Warszafce z Kukangendai.

Bilety po 20 zł w przedsprzedaży (!) i 25 zł na bramce.

Wrocław - " onclick="window.open(this.href);return false;
Warszawa - " onclick="window.open(this.href);return false;

Tylko dodam, że to wszystko w ramach Avant Artu Festival, gdzie wszystkie bilety tanie jak barszcz a skład zacny m.in. Gravetemple (Cshihar & O'Malley), Amnesia Scanner czy ShyGirl.

Ano, zapomniałem dodać. Pozostałych artystów znam słabo (ShyGirl) albo wcale, ale inicjatywa zacna i warta promowania. A z tym ostatnim chyba jest problem.

Będę. Wybierasz się do stolicy czy do Wro?

Dälek gra spoko koncerty, szkoda tylko że że mu odwaliło na punkcie jakiś komunistycznych bredni.

O, to może mnie jeszcze bardziej utwierdzić w przekonaniu, by głosować na komuchów i tęczowców.

Wybieram się na trzy dni - i mam już bilety - na DALEK, KING MIDAS SOUND i BILL ORCUTT / AARON TURNER. Poszedłbym na Gustafssona, ale tego dnia jest EYEHATEGOD, którego nie widziałem nigdy, a Gustafssona tak z 15 razy, więc żalu nie ma.

Też wybieram się na Turnera. Ciekawe jak to wszystko wybrzmi w tym Spatiffie. No i szkoda że Grave Temple tylko we wro

Drone pisze:Będę. Wybierasz się do stolicy czy do Wro?

No właśnie jeszcze nie wiem, czy dam radę, bo dopiero co się dowiedziałem, a oba terminy w środku tygodnia. Ale się postaram być. Właśnie wracam z urlopu i będę musiał sobie rozplanować urlopy na koncerty. Wezmę Dalek mocno pod uwagę. :)

Fajnie by było, gdyby grali na żywo jakieś numery z Anguish, ale pewnie marzenie ściętej głowy.

W Spatifie byłem wielokrotnie, koncerty tam wychodzą bez zarzutu, nie byłem na żadnym, który brzmiał źle. Jeżeli Mick Harris dał tam radę, to inni dadzą tym bardziej.

Dalek w Pogłosie gra akurat.

Tak, tak, poprawiłem, to Turner gra w Spatifie.

Hej, jakby co, mam 2 karnety na cały fest we wro do puszczenia po promocyjnej cenie, sam nie dam rady :/.

Dobry koncert Gravetemple wczoraj w takich oto okolicznościach przyrody.

tutaj już widzę takich Avantów się nie ceni, Dälek wypadł bardzo dobrze, choć brzmieniowo mam wrażenie, że jednak wokal za bardzo nosiło, przez co nie był aż tak czytelny, ale muzycznie i ogólnie dźwiękowo klasa. Chciałbym ich kiedyś posłuchać w synagodze.

Ależ dali ognia dziś w Pogłosie! Czapki z głów!

W Warszawie był koncert totalny. Gęste masy dźwięku przelewające się w te i we wte, ale jednocześnie podane w takim brzmieniu, że miało się ochotę na jeszcze więcej. Tłuste bity, świetny flow, płynęło to niesamowicie. Takich rapów to ja mogę słuchać, a nie wątłych bitów z pianinkiem w tle + chłopców o kogucich głosach. Ludzi było całkiem sporo, ale oczywiście publika zupełnie inna niż zazwyczaj, choć kilka znajomych osób było. Zobaczymy dziś, co się będzie działo na KING MIDAS SOUND.

Mega ciekaw jestem KMS. Wychodzą po 22 - może dam radę się zebrać do tego 999

Też przyjeżdżam na 22, wcześniej jakieś polskie wynalazki, ale z tego, co patrzyłem w necie, to chyba szkoda czasu.

KMS zagrał fajnie, ale dość krótko. 40-45 minut? Materiał wyłącznie (tak mi się wydaje, że nic innego nie było) z nowej płyty. Brzmieniowo dobrze, ale brakowało tej atmosfery intymności z płyty, jeśli chodzi o wokal.

Drone pisze:KMS zagrał fajnie, ale dość krótko. 40-45 minut? Materiał wyłącznie (tak mi się wydaje, że nic innego nie było) z nowej płyty. Brzmieniowo dobrze, ale brakowało tej atmosfery intymności z płyty, jeśli chodzi o wokal.

z chęcią bym zobaczył na żywo, bo płyta bardzo dobra choć kompletnie inna od poprzedniej. Właściwie bardziej do mnie przemawia niż smuty Nicka Cave'a z tego roku.