Strona 10 z 14

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 03-06-2022, 21:02
autor: iGrinder
W sumie to się nie spodziewałem, że kiedykolwiek dane mi będzie posłuchać wałków Manowara na żywo. Ze wszystkich kapel cieszę się najbardziej. Choć Sabbat...

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 03-06-2022, 21:52
autor: Stoigniew
oj tam nie marudź już, jak się znajdziemy to wypijemy za to żeby jeszcze zobaczyć Sabbat, bo ja także baaaardzo bym chciał
a Manowar widziałem w 2014 w spodku, świetny koncert, cudowna zabawa, myślę że po odpowiednim, podkładzie będę się bawił równie dobrze :)

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 04-06-2022, 00:11
autor: tomaszm
Stoigniew pisze:Jak to Tomasz, w sobotę rano ? to Ty nie zostajesz na dwa dni ?!?
jak to tak ?
W sobotę w nocy chłopaki ode mnie z firmy mnie zgarną na sam koniec imprezy . Zostanę do końca w sobotę ale na noc niestety nie mogę zostać. Kobita w zaawansowanej ciąży (która kurwuje bo tak jak ostatnio posiedzialaby na imprezie) i teściowa obiecałem zawieźć do senatrium w Niedzielę. Jak zostanę wiem po sobie ze będzie pozamiatane. Obiecała kobitom słowa muszę dotrzymać :)

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka



Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 07-06-2022, 19:23
autor: SODOMOUSE
otfarcie Byczynu motzne (Dębowe) z HADOPELAGYAL, ale kurwa o 14.30 , taki kvlt ? tak jak ostatnią razą Nekkrofukk,
w pełnym słońcv.

---------------------------------------------------------------------------
chailsa.
Obrazek

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 11-06-2022, 17:50
autor: tomaszm
Ja jebie. Totalne zniszczenie. Większej chały i pojactwa co odpierdalam ciężko opisać.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka


Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 11-06-2022, 19:49
autor: est
WIERZĘ CI TOMEK! Andrzej z Arielem dokazują równie mocno? Swędziło mnie mocno żeby ruszyć dzisiaj dupę na ImpNaz, ale jednak odpuściłem. Udanej zabawy!

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 11-06-2022, 21:12
autor: Bonecrusher
Tomasz mnie zastanawia jak Ty piszesz w moshpicie posty na masterfulu
Jak moshesz?

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 11-06-2022, 21:27
autor: tomaszm
Chłopaki są na mnie wkurwieni z Masterfula mega. Bo żem debil

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka


Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 11-06-2022, 22:07
autor: piotraz
Pamiętaj że jutro autem jedziesz.

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 12-06-2022, 08:32
autor: tomaszm
Chłopaki mi zgarnęli samochód. Właśnie opatruje sobie rękę, bo gdzieś rozwaliłem i zamiatam zygowiny w sypialni. Metal to nie rurki z kremem :)

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka


Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 12-06-2022, 09:43
autor: gniewko
No grubo było :mrgreen: Pozdro666 dla kolegów z Poznania. Następnym razem na macie :D

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 12-06-2022, 10:11
autor: tomaszm
Dla mnie impreza roku.

Szczególnie chciałbym podziękować tym ludziom co znaleźli mój telefon. Erykowi z Old Temple za to ,że przygarnął mnie w samych majtkach i całej ekpie. Morbidowi i Arielowi za to,że ze mną wytrzymali. Pestenowi i Stoigniew,Grzegorzowi za wspaniałe rozmowy pod namiotem. Lystey za to ,że z Mańkiem mnie zlokalizowali jak w krzokach społem. Igrinderowi- chłopie uratowałeś mi zycie- jesteś wielki. Dziękuje.


Było epicko. A i wydmuchałem 3 promile. Kocham metal. Kocham tych ludzi. Mądrzejszy nie będę. To jest definicja mojego życia.

Grzesiu Twój bimber to mistrzostwo świata. Wspaniały.

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 12-06-2022, 10:36
autor: Bless this tongue
A może ktoś napisze coś o samych koncertach poza wrażeniami z alkoholowego delirium?:D

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 12-06-2022, 10:44
autor: tomaszm
Destroyer 666 rozjebał. Tyle pamiętam:D

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 12-06-2022, 12:32
autor: DST
Bless this tongue pisze:
12-06-2022, 10:36
A może ktoś napisze coś o samych koncertach poza wrażeniami z alkoholowego delirium?:D
Wszystko było praktycznie zajebiste. Najjaśniejsze punkty pierwszego dnia to te kapele na które najbardziej czekałem, czyli Doombringer i Death Worship. Pierwsi zagrali bardzo klimatyczny, ciężki i miażdżący koncert. Wokal mega charyzmatyczny, fajna minimalistyczna prezencja i przede wszystkim bardzo wysoki poziom odegrania kawałków. Wszystko chodziło jak w szwajcarskim zegarku. DW brzmiało jak pierdolona artyleria, też wszystko chodziło tam dobrze i było widać kolosalną przepaść pomiędzy takim graniem przez Forstera a kopistami tego stylu. Odpalili takie czerwone race, które zadymiły przez chwilę kompletnie scenę i był wojenny klimacik. Bębniarz grał tak mocno jak J. Read i jak byłem zawiedziony, że to nie on jest za garami, tak wszystkie wątpliwości rozwiały się po pierwszym numerze. Bardzo dobre, żywiołowe koncerty zagrali Desaster i Destroyer666 - obie kapele to 100% metalu w metalu i po tych sztukach zabiorę się na pewno za Desaster, który odpuszczałem jak dotąd. Reszta, jak Omen czy Exciter to nie mój klimat, ale ludziom się podobało i to chyba najważniejsze. Koncert Bombarder był tak koślawy i przaśny, że aż fajny, coś jak oglądanie niskobudżetowego horroru klasy B w muzycznej wersji. Resztę opiszę jak dojdę do siebie

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 12-06-2022, 18:49
autor: bkbk
Byłem tylko pierwszego dnia i powiem tak:
-Hadopelagyal - nie ta pora,nie ten czas, nagłośnienie na zasadzie "pierwszy koncert, zobaczymy co wyjdzie". Imho było ok,ale nic ponad to
-Bombarder - Mój wujek Staszek na weselu 30 lat temu wyszedł na papierosa i nie wrócił. Po 30 latach odnalazł się, śpiewa teraz w zespole Bombarder. Ale miało to swój urok ;)
-Doombringer - jestem bezkrytyczny, chłopaki z tego co wiem grali pierwszy raz na openerze w świetle dziennym. Tak czy siak gruzowisko było przepiękne
-Omen - za młody jestem na Heroda by ich znać/pamiętać ale widać było czystą radochę z grania, trochę ludzi widać było że na nich przyjechało i raczej się nie zawiedli bo była ładna zabawa
-Desaster - imho koncert dnia, brzmienie żyleta.
-Death Worship - ku mojemu szczęściu zamienili kolejność i grali wcześniej. Trochę zobaczyłem i było naprawdę spoko ale nie urwało.

Niestety Exciter i D666 już puszczałem sobie tylko w aucie na powrocie.

Towarzysko sympatycznie, gastro trochę skromnie ale spoko jakości(bazuję opinię na burgerze i lokalnym APA/Pils). Obsuw nie lubię i trochę mnie to tutaj irytowało, ale może dlatego że wracałem autem tego samego dnia i nie było opcji na gaz w stylu chłopa co jak stałem w kolejce do piwa to się spontanicznie shaftował pół metra ode mnie,mało nie waląc we mnie rykoszetem ;)

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 12-06-2022, 19:11
autor: Bless this tongue
bkbk pisze:
12-06-2022, 18:49

Towarzysko sympatycznie, gastro trochę skromnie ale spoko jakości(bazuję opinię na burgerze i lokalnym APA/Pils). Obsuw nie lubię i trochę mnie to tutaj irytowało, ale może dlatego że wracałem autem tego samego dnia i nie było opcji na gaz w stylu chłopa co jak stałem w kolejce do piwa to się spontanicznie shaftował pół metra ode mnie,mało nie waląc we mnie rykoszetem ;)
Tomasz?!?

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 12-06-2022, 20:41
autor: iGrinder
Wylizywanie ran czas zacząć. Zdecydowanie numer jeden jeśli chodzi o festiwale w naszym kraju. Fajnie było się spiknąć z tutejszymi bywalcami choć przez kilka sekund. Na więcej, na chwilę obecną nie mam siły pisać. Co działo się w Byczynie, zostaje w Byczynie :twisted:

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 12-06-2022, 21:11
autor: DST
Towarzysko było znakomicie. Latałem w pierwszy dzień w ekipie technicznej i kolesie z kapel wszyscy mega pozytywni. Wpadłem też na Tomasza (a jakże) i Morbida wraz z bratem. Bardzo dobrze spędzony czas. Byłem pierwszy raz i na następny rok wracam.

Re: Black Silesia V - 5-6.06.2020, Byczyna

: 12-06-2022, 21:54
autor: Stoigniew
Kurwa, cudowne dwa dni, teraz dopiero jakoś doszedłem do siebie (chodzi o zmęczenie a nie o pijaństwo, aczkolwiek za kołnierz tez nie wylewałem, hehe).
parę słów pozamuzycznych
towarzysko znakomicie, wielkie Hailsa dla Morbida z Bratem, dla Pestena i reszty ekipy Posen - to był wielki zaszczyt nareszcie Was poznać osobiście i razem napić się wódki i pomachać łbem pod sceną
TomaszM - miazga, stary, bez Ciebie ten fest nie byłby taki sam :) a Twoje wydmuchane rano 3 promile i ciężkie postanowienie "Panowie ja kurwa musze jechać po auto" przejdzie do legendy festiwalowej :D
gardło zdarte, szyja napierdala - znaczy się było super
frekwencyjnie najlepsza edycja, nawet Michał się tego nie spodziewał, fchuj ludzi kupiło bilety na ostatnią chwile, na samej bramce poszło podobno około dwie setki
wśród widzów słychać było język angielski, niemiecki, nawet jacyś latynosi przyjechali na dwa dni, znak to że Byczyna zaczyna być rozpoznawalna nie tylko na krajowym podwórku
bądźmy dobrej myśli że spotkamy sie tam wszyscy za rok..... bo różne smutne plotki się słyszało, ale mam nadzieję że to tylko plotki :)

o wrażeniach muzycznych skrobnę sobie jutro lub we wtorek, ogarnę fotki i wrzucę parę zdjęć
Hailsa !